|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:49, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Anuszkaja i Karafka zazdrość, bo ja odporności na toxo, ani też na HCV nie mam. Na różyczkę skierowania nie dostałam, bo przecież szczepienia sprzed 10 lat na pewno są ważne... Chyba sama w nie zainwestuję przy następnej okazji po prostu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:15, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Zrób mocz jeszcze raz. Ale jednak w domu. Mysle, ze mniej bakterii niż w publicznej.
Ja zawsze gdy oddaje mocz to myje sie wannie i w niej siusiam do pojemniczka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:19, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
odoprności na toxo tez zazdroszcze. Tą rózyczkę to róznie patrzą jedni dają drudzy nie.
Na HCV nie ma odporności, bo nie ma szczepionek.
To wirus który po infekcji pozostawia cię nosicielem co zaraża lub chorym z przebiegiem chorobowym. Niesety żółtaczka typu c jest nadal cichym zabójcą...
Można na miec odporność na wzw b po szczepieniu.
Mocz u cięzanej często bywa z zawartością bakterii ciąza sprzyja infekcją. Żurawina i probiotyki w postaci kiszonej kapusty jak ktoś da rade zjadać są dobrym sposobem i ograniczyć cukier.
Leczyć trzeba kazda infekcję i kontrolować, bo to sie przenosi na dziecko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:33, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
mnie też bakterie w moczu wyszły lekarz mi zalecił puki co żurawit tylko i witamine c jesc
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:40, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Rożyczki nie robi się standardowo. Warto zrobić gdy się ma stały kontakt z dziećmi. Mi np przy pierwszej ciąży nie robiła, ale przy drugiej dała skierowanie.
Upały i rosnąca macica sprzyja infekcjom moczowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:48, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
kurcze, Wy tu o "zazdrosci" a ja w taka panike wpadlam gdy rano wynik odebralam, jak to brak wiedzy i wczesniejszego zbadania tematu moze przyprawic o zawal... Ciekawa jestem jak to jest, ze jedni maja odpornosc a inni nie, przeciez w dziecinstwie piachu sie tyle czlowiek ożarł, owoce niemyte prosto z krzaka, utarzane w ziemi. Tatara uwielbiam, steki rowniez, koty mam u tesciow, kurcze, no dookola tykajaca bomba toxo.
Jak to jest, ze to dobrze ze mam w sobie pasozyta?
Gina mam nowego, na nfz bo finansowo nas wizyty prywatne wykanczaly, przez 2 mies ciazy wydalismy tyle na leki, badania i wizyty ze emmaljunga i bugaboo dawno stalyby w salonie;)
O dziwo dostalam skierowanie na tsh, morfologie, mocz, hiv, wzwb, wzwc, treponema pallidium (nie wiem coz to, zaraz sie dowiem od google), toxo, rozyczke. A zdziwilam sie gdy pani w labie powiedziala, ze mam sie trzymac tego lekarza bo nie kazdy daje skierowania na tyle badan. A mi sie wydawaly normą...
Ostatnio zmieniony przez anuszkaja dnia Pon 12:50, 10 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:59, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
ja niestety nie mam odpornosci na toxo choć całe dzieciństwo mieszkałam na wsi i w ogrodzie spędziłam...
mój gin przyjmuje na nfz i prywatnie na szczescie i chodze tak i tak inaczej bym zbankrutowała do tego zawsze stara się mi wypisywać skierowania wszystkie na fundusz
Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Pon 13:02, 10 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:00, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Jakbyście tyle w życiu zjadły surowego mięsa co ja to tez byście były na toxo odporne
Różyczkę przechodziłam.
Toxo musiałam prywatnie robic bo u nas nie robią na kasę a chciałam wiedzieć.
Robili mi tez na ospę i cytomegalie. Ostatniej na szczęście nie miałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:32, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Anuszkaja nie masz pasożyta tylko odporność na niego. To znaczy kiedyś miałaś kontakt z pasożytem, ale przeszłaś bezobjawowo infekcję i teraz masz odporność.
Ja mam odporność a moja rodzona siostra nie. Całe dzieciństwo razem i koty w domu co na podwórko wychodzą i wakacje na wsi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:57, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
nie wiem ską ta zależność ze jeden gin z nfz daje na wszystko a drugi na połowe tego co powiniien.
Mi moja była ginka dawała na wszystko co potrzebowałam a obecna jedzie po dolnej kresce...
Niestety koszty badań prywatnie sa ogromne jak wizyta riv, plus recepty 100%, do tego badania plus czasto dojazd do lekarza to daje spore kwoty. Warto jednak co jakis czas jak cos niepokoi isc na konsultacje do innego lekarza...
W szpitalu przy pobieraniu moczu na badanie dawali spory gazik do pochwy, zeby nie zanieczyścić próbki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:08, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Toxo to nie koty, toxo to surowe mięso. Bezsensowny mit. Pół życia z kotami spędziłam, również gryzoniożernymi, i mam ujemny wynik. Przez tę bzdurę się babki w ciąży pozbywają kotów, nawet niewychodzących... a ja moim całą ciążę kuwetę sprzątałam normalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:16, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
ewcia87 napisał: | Toxo to nie koty, toxo to surowe mięso. Bezsensowny mit. Pół życia z kotami spędziłam, również gryzoniożernymi, i mam ujemny wynik. Przez tę bzdurę się babki w ciąży pozbywają kotów, nawet niewychodzących... a ja moim całą ciążę kuwetę sprzątałam normalnie. |
Słusznie prawisz.
A cytomegalię akurat przed ciążą warto mieć, bo zakażenie w ciąży jest ryzykowne dla płodu.
Ale jeśli będziesz w immunosupresji, to już nie warto.
Ja się badałam niedawno - toxo (-), różyczka (+), cytomegalia (+)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 5:13, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Tez nie wiem skąd ten mit o kotach!
Buba gdzie ja w ciazy mogę sie cytomegalua zarazić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
mistrz NPR-u
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:17, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
To mówicie, że z tymi kotami to mit? Mam małego kociaka i bardzo uważam, myję ręce po każdym kontakcie z nim, kuwete czyszczę w rękawiczkach, ale i tak mnie stresuje. Co do moczu, nie wiem, czy ktoś już pisał- bada się najlepiej z porannego, przed podmyć się koniecznie i potem nie sikac od razu do pojemniczka, tylko niech najpierw trochę wyleci. Mnie po takim przygotowaniu wyszedł dobry wynik ( a parę dni wcześniej wyszedł beznadziejny jak oddałam mocz w ciągu dnia bez podmycia).
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:38, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Co ten kociak je? Nawet od zarażonego ciężko złapać (trzeba by chyba zjeść całą dwudniową kupę czy coś w tym stylu), ale jeśli maluch jest na gotowej karmie, nie surowym mięsie, to nawet ryzyko, że on będzie miał, jest zerowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 14, 15, 16 Następny
|
Strona 11 z 16 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|