..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Dona

a co lekarz powiedziałby na.. podanie daty współzycia, ze niby to był jeden, jedyny raz i zapłodnienie musiało nastapic tydzien pózniej, a nie wczesniej, bo wczesniej nie byłoby takiej możliwosci..

nie uwierza w ten "jeden raz"????

Mi by było głupio tak skłamac co do daty ostatniej miesiaczki..

ja przeszłam swoje tez z tym, ze wg OM.. moja ciaza była o.. 3 miesiące starsza.. i kazdemu musiałam tłumaczyc od nowa, ale mi tez nikt na siłe nie wywoływał porodu,
sugerowano sie wynikiem USG..
---------------------------------------------------------------------------

A jeszcze tak w temacie "wysypu ciężarówek"...

byłam dzis na takim spotkaniu/zabawie w przedszkolu z rodzicami..

no moze na 15 mam- 3 były w ciazy + jedna przedszkolanka..

a ja jak głupia przygladałam sie z zazdrością na brzuszki..

kurcze mam takie rozdwojenie.. tak niby w srodku to bardzo bym chciała.. , ale z drugiej strony.. boje sie...

gam

Sagitto! Gratulacje oczywiście!!!

Jeżeli na nasze forum wejdzie ktoś kto będzie szukał argumentów, że najczęściej zachodzą w ciążę ci co stosują npr to będzie miał satysfakcję Laughing

.
Oczywiście to są żarty.

Jeśli chodzi o wywoływanie porodów, ja urodziłam syna w 43 tygodniu po miesiącu leżenia na patologii ciąży i codziennym obracaniu mnie przez studentów medycyny Wsciekly

, tłumaczyłam, że wiem kiedy poczęło się moje dziecko i że miałam przesunięcie w owulacji od standardowych Wsciekly

28 dni!!!!!! Niech mi dadzą spokojnie to ciążę donosić , pozwolili ale z siedzeniem w szpitalu i codziennym badaniem wód płodowych Wsciekly

, o przyjemności badania nie będę wspominać. Poród zaczął sie sam po którymś tam z kolei teście z oksytocyną.

Z córką też było podobnie , też była przesunięta owu na skutek przeziębienia , wiedziałam , że do poczęcia doszło później niż wynikałoby to z OM jednak nie pozwolili mi dłużej chodzić niż chyba tydzień po terminie i wywołali mi poród przebijając nożyczkami pęcherz płodowy Wsciekly

.
O ile będę miała jeszce kiedyś kolejne dziecko, to marzę o tym żeby poczęło się zgodnie z wykresem i żeby nikt nie musiał mi wywoływać porodu, chciałabym obudzić się w nocy i zobaczyć, ze właśnie odeszły mi wody i mogę spokojnie pojechać do szpitala. Póki co ten temat mnie nie dotyczy Wesoly

.

Ja bym skłamała Sagitto co do OM, miałam za dużo problemów przez swoją prawdomówność.

Jeszcze raz Wszystkiego Dobrego!

Niania

to ja będę kłamać!
nie pozwole sobie wywoływać porodu przed czasem...

grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

darus

wszystko zależy od tego na jakiego lekarza sie trafi! ja byłam w 37 tygodniu, miałam skurcze ale nie było rozwarcia...był 23 grudzien...lekarz chciał mnie mieć z głowy i sugerował wywołanie porodu...nie zgodziłam się, bo stwierdziłam, że jeszcze te skurcze wytrzymam. lekarz miał dyżur dwa dni, zaglądał na mnie obrażony, wyśmiewał, że jestem leniwą pacjentką, że nie chcę prezentu od niego!!! położne podtrzymały mnie na duchu i powiedziały, że dziecko ma jeszcze czas. ale przyszła po mnie 19-letnia dziewczyna, 40 tydz. ciąży, lekkie skurcze, rozwarcia 0-nie sprzeciwiła się, lekarz kazał podłączyć kroplówkę i się meczyła...a i tak skończyło się dla niej cesarka. czyli lekarz jak dla mnie był...nie taki jak trzeba!!

Mag_dre

Dona

kukułka

juka

darus

zgadzam się z juką co do rocznej różnicy. Jest fajnie!!

Karafka

sagitta, dopiero teraz zobaczylam ten watek, moje najszczersze gratulacje !!! Hurra

Aniąt

sagitta

[link widoczny dla zalogowanych] Ufffffff, z bólem ale udalo mi się wykres wklepać (niepełny trochę bom leniwa w obserwacjach......)

sagitta

Tylko nie wiem, dlaczego oznaczenia współżycia się nie wyświetlają......... w każdym razie ostatnie przed skokiem było 17dc. PM, a kolejne duuuuuużo później tzn. 35dc.

Frejda

Dzięki!
Wykresik ładny, skok czytelny, z wymaganą różnicą 0,2 C

No to faktycznie 6 dni przed skokiem, a zwykle się mówi, że owulacja jest na granicy niższych i wyższych temperatur.
Tak miało być!!!

Bystra

Najczęściej owulacja występuje w przedziale od 2 dni przed pierwszą wyższą temperaturą do 2 dnia wyższych (oczywiście zaciążyć można i trzeciego w dzień, bo komórka ileś tam żyje - teoretycznie do 24h). Jednak owulacja może wystąpić nawet 4 dni przed skokiem - na chłopski rozum - u kobiet z małowrażliwym ośrodkiem termoregulacji dopiero większe stężenie progesteronu skutkuje skokiem. W przypadku owulacji w 2 dzień wyższych sytuacja ma się odwrotnie - bardzo wrażliwy ośrodek termoregulacji podnosi PTC już w wyniku minimalnego wzrostu stężenie progesteronu produkowanego przez ściankę pęcherzyka przed pęknięciem.

Czyli ze współżycia 7 dni przed skokiem z owulacją 4 czy 3 dni przed skokiem, jak najbardziej może począć się dziecko... oczywiście, o ile plemniki napotkały dobrej jakości śluz w szyjce.