|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:48, 22 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
A mi to naprawdę lata i powiewa czy będę mieć pare rozstępów więcej... W życiu mam tyle innych problemów, ze akurat ten jest jednym z najbardziej trywialnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:29, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
ee bo rozstępy to niezbyt miłe no ale nie związane ze zdrowiem.
Choć ja nie będę gadać, żadnych jeszcze nie mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:40, 26 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
mąż wczoraj ogląda mój brzuch i stwierdził, że będzie tęsknił po porodzie za takim brzuszkiem
dla mnie jest już strasznie niewygodny nigdzie nie moge sie z nim zmieścić i o wszystko nim zawadzam to chyba nie bede chyba, że tylko jego wygląd zapamiętam i o innych aspektach zapomnę ale miło, że sie mu tak podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:43, 26 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
może czas na zdjęcia?
heh w sumie ja nie mam ani jednego zdj brzuszka, jakoś nie czuję potrzeba uwieczniania tego
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:49, 26 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
ja zrobiłam sporo zdjęć ze wszystkich etapów ciąży
nie wiem czy jeszcze kiedyś będę, a nie mogłabym tego nie uwiecznić,
moja mama np. nie ma ani jednej fotki z brzuszkiem - szkoda
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:54, 26 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
w sumie jest dużo fajnych pomysłów - np codzienna fotografia w tym samym miejscu i tej samej pozie - takie filmiki na yt widziałam
pewnie w 9-tym miesiącu poproszę męża o jakąś fotkę pamiątkową
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:40, 26 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
o jaaaa, Lisc, powaznie? Ja to mam zdjecia brzucha doslownie od pierwszego wzdecia, ktore mozna zinterpretowac jako brzuch ciazowy
A tak serio, to robimy mi zdj raz w tygodniu w tym samym miejscu w salonie. To taka wersja tylko dla nas, bo w samych majciochach i staniku Cykam tez sobie sama komorka i wysylam przyjaciolce i kuzynce z ktorymi nie za czesto moge sie widziec a wiem, ze sa ciekawe i przezywaja razem z nami. Razem z mezem parskamy smiechem, gdy ogladamy zdjecia z poczatkow, gdy wydawalo nam sie ze "oooo, juz widac jaki duzy brzuch!", a porownujac z tym jaki jest teraz, to byl pikus;)
Tak jak Bebe, nie wiem czy dane mi jeszcze bedzie byc w ciazy, byloby mi bardzo smutno nie miec zdj z tego okresu.
Ostatnio zmieniony przez anuszkaja dnia Czw 13:41, 26 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lena_d
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Kwi 2015
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:52, 26 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
moja przyjaciółka zajmuje się fotografią, więc ja na brak ciążowych zdjęć nie mogę narzekać, a ostatnio nawet cyknęła nam taką swobodną, zakochaną sesję w parku
a tak z innej beczki, ale w temacie stawania się matką..
do tej pory promieniałam i czułam się pewnie. mam 15 lat młodszą siostrę, więc generalnie pamiętam co się robi z małym gołym tyłkiem i nie tylko. ale chyba mam jakiś spadek hormonów, od kilku dni noszę się z myślą.. no, nie zrozumcie mnie źle (ja sama siebie nie chce źle rozumieć), że może lepiej by było, gdybym nie była jeszcze w ciąży, gdybym przepracowała w sobie jeszcze kilka rzeczy, jeszcze czegoś się nauczyła itd... jeszcze wniosła coś w nasze małżeństwo. nie wiem, chyba przeraża mnie wizja tego, że oto poród i koniec, na zawsze odpowiedzialność, martwienie się itd. i źle mi z samą sobą, że nie ma we mnie tego entuzjazmu macierzyństwa, tego powera, promyczków, srania tęczą i czego tam jeszcze. przepraszam za wulgaryzm, ale noo, tak się czuję, właśnie tak. i nie rozmawiam z brzuchem, boję się, że urodzę córę i będzie dla mnie obca. wydaje mi się, że ją kocham, ale to jakieś takie dalekie i abstrakcyjne jednak. i tym mi gorzej, że przecież rozumem ogarniam, że dziecko to dar od Boga, a w sercu jakoś pusto..
byliśmy przedwczoraj po wyprawkę, myślałam, że mnie coś wessie w tej hurtowni. nie wiadomo w co ręce włożyć, obojętne mi już było co kupujemy.
no, to się wyżaliłam. myślałam, że to kwestia złego humoru, ale to trwa. no i jeszcze ludzie mnie.. doprowadzają do szewskiej pasji. zachwyty nad brzuchem, porównywanie do innych brzuchów, okrzyki "ale duża", jakie imię, jaki szpital, zwariowałaś że w domu, masz wyprawkę, czemu nibieski a nie różowy różek itd. awwwwrr
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:27, 27 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
lena, przytulam! choć może nic mądrego nie napiszę, ale to huśtawka hormonów i trzeba przetrwać... pierwsze dziecko (chyba każde, ale zwłaszcza pierwsze, gdy życie się najbardziej zmienia no i to jedna wielka niewiadoma) to jednak rewolucja, więc do huśtawki dochodzą też po prostu emocje i racjonalne myślenie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:09, 03 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malina35
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 08 Paź 2016
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:28, 26 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Pięknie zaczęty temat cudownie opisane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kleo
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:18, 26 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
lena_d napisał: |
(...) od kilku dni noszę się z myślą.. no, nie zrozumcie mnie źle (ja sama siebie nie chce źle rozumieć), że może lepiej by było, gdybym nie była jeszcze w ciąży, gdybym przepracowała w sobie jeszcze kilka rzeczy, jeszcze czegoś się nauczyła itd... jeszcze wniosła coś w nasze małżeństwo. nie wiem, chyba przeraża mnie wizja tego, że oto poród i koniec, na zawsze odpowiedzialność, martwienie się itd. i źle mi z samą sobą, że nie ma we mnie tego entuzjazmu macierzyństwa, tego powera, promyczków, srania tęczą i czego tam jeszcze. przepraszam za wulgaryzm, ale noo, tak się czuję, właśnie tak. i nie rozmawiam z brzuchem, boję się, że urodzę córę i będzie dla mnie obca. wydaje mi się, że ją kocham, ale to jakieś takie dalekie i abstrakcyjne jednak. i tym mi gorzej, że przecież rozumem ogarniam, że dziecko to dar od Boga, a w sercu jakoś pusto..
byliśmy przedwczoraj po wyprawkę, myślałam, że mnie coś wessie w tej hurtowni. nie wiadomo w co ręce włożyć, obojętne mi już było co kupujemy.
|
lena, dobrze Cię rozumiem też tak trochę mam, nie odczuwam jakiegoś szaleństwa endorfin, jasne, ucieszyłam się jak się dowiedziałam że jestem w ciąży, ale nie ma we mnie takiej ekstazy jak to jest np. u mojej koleżanki, która jest w o cztery miesiące starszej ciąży. Miałam wrażenie że nawet była bardziej podekscytowana moim rosnącym brzuchem niż ja. Miło mi gdy czuję jak Młody się rusza, ale jak pierwszy raz to poczułam nie skakałam do nieba i nie krzyczałam do męża, OOO poczułam! Może dlatego że nie byłam pewna czy to faktycznie on.... Jak dostaliśmy ciuszki dla Małego to całe pudło wstawiłam w kąt i nawet nie przejrzałam . Czasami mam nawet wrażenie że cały świat wokół bardziej się podnieca moją ciążą niż ja i powiem szczerze, momentami mnie to irytuje, może dlatego że to wciąż jest moje ciało a nie ciało babć, dziadków, wujów i cioć, którzy chcą mnie podotykać i koniecznie nazwać moje dziecko przede mną jego imieniem? Bo tak jak Ty nie rozmawiam z brzuszkiem a o maleństwie mówię Młody bądź Mały, ale nie po imieniu bo nie wiem czy to imię będzie mu pasować. Poza tym gdzieś chyba wewnętrznie boję się co przyniesie jutro.... Może dlatego podchodzę tak trzeźwo do tego.
Każdy przeżywa te 9 miesięcy inaczej, ja chyba po prostu czekam na ten moment kiedy w końcu poznam Maleństwo i je przytulę. Wtedy pewnie stanę się zaborczą i zazdrosną matką, która nie widzi świata poza swoim dzieckiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
|
Strona 7 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|