..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

czy którąś z was będąc w drugiej ciąży podejmowała jakieś szczególne środki ostrożności przeciw cytomegalii? Bo weź tu nie dojadaj jedzenia po dziecku albo odepchnij gdy daje ci buzi. Przecież to awykonalne. A robiłyscie badania na przeciwciała?

milunia

Kukułka! Jak to sie stało że ja nie zauważyłam że jesteś w ciąży??? No serdeczne gratulacje, hip hip hura - niech zyje kukułkaaaa

Ale nie przesadzajcie z tymi chorobami, bo człowiek tylko w paranoje może popaść doszukując sie kolejnych chorób. I jak znajdą u Ciebie tego wirusa to co? Nie pójdziesz do pracy, oddasz dziecko mamie na pare miesiecy... Z tego co czytam, wirusa ma 60% populacji, a szkody to on może wyrządzić w 2% czy jakos tak.

kukułka

tez btaqk czytalam, ale czytalam tez, ze duzo bardziej sa narazone mamy malych dzieci.
do pracy i tak nei pojde, bo w domu praccuje Mruga

a w 1 ciazy pracowalam w szkole,l wiec to dopiero wylegarnia Laughing

milunia

Kukułka! Widze buziaka Twojego maleństwa!! Aż się rozpłynęłam

Który miesiąc??? Jak to sie stało, że na zdjęciach nic nie było widać ciążowego brzuszka.
Mówie Ci, nie nakręcaj się, tylko spokojnie czekaj do rozwiązania. Rodzisz przez cesarke?

milunia

Ach dopiero przeczytałam opis Wesoly

Widze, że tez lubisz francuski Mruga

kukułka

to nie mojego dziecka zdjecie tylko suwaczkowe :0

milunia

O Ty oszukańcu niedobry

Byłam pewna, że to Twoje Mruga

mrówka

Gratulacje! Będzie kolejne Kukułczątko! Wesoly

t_a_S

kukułka gratulacje!!!

Ja przed pierwszą ciąża robiłam cytomegalię, tylko, że zanim zaszłam, minęło pół roku i w zasadzie było nieaktualne. Przed drugą nie, ale moja mała jest ciągle ze mną w domu, więc myślę, że nie ma aż takiego wielkiego ryzyka.

Lekarz też mi nie zlecił takich badań. Zresztą w Internecie piszą, że tak naprawdę nie ma czym tego leczyć w ciąży, bo wywołuje ją wirus.

Jak na razie wszystko jest ok, przynajmniej na USG Wesoly

Olenkita

Kukulko, gratulacje! Wesoly

Misiczka

Kukulko gratuluje.. tez wczesniej nigdzie nie zauwazylam!!!

walecznaS

Podczepiam się pod ten temat, jak ktoś uzna, że jest lepsze miejsce to niech przniesie Wesoly

Mój brat ma świnkę Smutny

Moje pytanie - czy mi/dziecku coś grozi, gdybym się zaraziła? W niecie inf. sprzeczne - że chorowanie na świnkę w ciąży nie czyni dziecku szkody oraz odmienne inf. - że wirus świnki jest teratogenny i mogą być wady wrodzone z tego powodu Smutny

Ja miałam kontakt z bratem szczególnie wtedy, gdy nie miał jeszcze objawów ale był już wtedy zarażony i mógł zarażać.
Od jakiegoś czasu pobolewa mnie gardło i okolice uszu, mówiłam o tym ginekologowi (tzn. o bólu bo o śwince u brata jeszcze nie wiedziałam), zbadał gardło i stwierdził, że jest ok.
Jeszcze nie panikuję Mruga

ale ciekawa jatem jak to jest z tą świnką w ciąży. Wie ktoś?

strzyga

Różyczka jest ponoc niebezpieczna. A świnka to nie wiem...
A właśnie, to nie jest tak, że te choroby są powiązane, bo szczepionka ponoc działa potrójnie: różyczka, świnka, odra. Czy mylę coś, bo to już jakieś skojarzone?

kukułka

skojarzone.

mrówka

"Choroby wewnętrzne" A. Szczekilk (najnowsza "biblia" internistów) mówi, że zakażenie w ciąży nie zwiększa ryzyka wad wrodzonych. A nie chorowałas w dzieciństwie na to?