..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mrówka

To mnie nie pocieszyłaś... Smutny

W moim przypadku "potwornym bólem" bym tego nie nazwała, ale dokucza zdecydowanie.

hebanowe noce

A od kiedy można stwierdzić rozejście spojenia i w jaki sposób?

Pytam, bo wciąż mam problem z tymi dziwnymi bólami. To trwa już wiele tygodni i nie wiem, co z tym robić, bo jest coraz gorzej i to ogranicza moje poruszanie się.

Ból pojawia się najczęściej po południu i trwa cały czas, gdy usiądę lub się położę to mam problem ze wstaniem czy przewróceniem się na bok, a nawet z drobną zmianą ułożenia np. podparcie się ręką. Przeszkadza mi ostry ból, który jest ulokowany w krzyżu, kości ogonowej, biodrach, miednicy, promieniuje do nogi. Najpierw do lewej, ale teraz do prawej. Nie mam pojęcia co to jest, zwykłe wytrzymanie na usg to koszmar, bo trzeba położyć się płasko na plecach i później nie mogę wstać.

fiamma75

jak promieniuje do nogi to masz rwę kulszową - też miałam
co do bólu spojenia - - boli w spojeniu a nie w krzyżu czy biodrze - odkrywasz, ze masz taką część ciała o której dotąd nie wiesz. Rwa, bóle krzyża mogą współistnieć.
mogę polecic terapię manualną, doświadczony rehabilitant będzie umiał pomóc - jakoś przetrwałam ciążę dzięki takiej rehabilitacji.

hebanowe noce

Teraz po ślubie pójdę do fizjoterapeuty. Mi to też wyglądało na rwę kulszową, ale strony się zmieniają - raz na prawą a raz na lewą. A może jak sama zacznę ćwiczyć to trochę pomoże - na youtube znalazłam filmik z treningiem dla ciężarnych i można ćwiczyć w domu z tym filmikiem, a do tego basen. Tylko niech skończy się ten remont i bajzel.

fantada

minnesota

hebanowe noce

mrówka

Ech... niestety wg. usg to jednak jest rozejście Smutny

bo już teraz jest 8 mm, a do końca ciąży jeszcze 2 miesiace. I wygląda na to, że skończy się cc Smutny

I jakoś mi z tym źle, bo przyznam, że zupełnie nie tak sobie to wszystko wyobrażałam. Nastawiałam się jednak na naturalny poród...

minnesota

matunia

Mrówka są jeszcze jakieś szanse, że Twój stan ulegnie poprawie? bądź nie pogorszy się i to pozwoli na poród sn?

mrówka

Raczej marne... Tzn. mam nadzieję, że się nie pogorszy, ale raczej i tak nie da to szansy na poród sn.

fantada

hebanowe noce

Moim zdaniem już lepsza cc niż powikłania po tym rozejściu przez sn...

mrówka

No nie będę się za wszelką cenę upierać przy sn, bo opcja wylądowania później na kilka tygodni w łóżku bez możliwości zajęcia się dzieckiem nie jest tego warta. Po prostu zawsze myślałam, że uda mi się urodzić sn, a przynajmniej spróbować i jakoś ciężko mi się oswoić z myślą, że może mi to nie być dane...

hebanowe noce

Najlepiej, gdyby powiedzieli Ci najwcześniej jak się da, czy to będzie jednak cc, bo wtedy zawsze będziesz mogła przygotować się psychicznie.