Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:55, 08 Lis 2013 Temat postu: Heparyny drobnocząsteczkowe |
|
|
Dziewczyny, są tu jakieś ciężarówki na heparynie? Albo już nieciężarówki, ale wciąż na heparynie?
Szukam innych mam "skazanych" na zastrzyki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kasiazoc
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:49, 15 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Czesć ja cała ciąże ze wzgl. na obciążony wywiad brałam heparynę/clexane i w kolejnej ciąży również bede przyjmować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:25, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Skoro sam wywiad, to pewnie nie oznaczałaś na bieżąco poziomu przeciwciał? A jak miałaś dobierane dawki: słynne "z zasady proszę zacząć od 0.4 - nie zaszkodzi, a pomoże" czy wg jakiegoś parametru?
Im głębiej drążę temat, tym bardziej się dziwię - ilu lekarzy, tyle podejść do leczenia i nawet przy wynikach różniących się o rząd wielkości przypisuje się jedną, jedynie słuszną dawkę. Dziwne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiazoc
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:33, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam dawki ale chyba najmniejszą brałam.
Oznaczałam przeciwciała ale były w normie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:49, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Podbijam:
kasiazoc, odstawiałaś heparynę przed samym porodem, czy brałaś do końca?
Z tematem odstawienia mój ginekolog ma prze-cudowne podejście: jak pani znajdzie lekarza, który Panią będzie ciął i powie "odstawia pani na x dni na moją odpowiedzialność", to droga wolna - a jak nie, to na porodówkę bierze pani zapas.
Bosko. Bez heparyny po porodzie szyli mnie kilkadziesiąt minut, bo przypominałam durszlak - a potem ekstra kroplówki na uzupełnienie ciśnienia krwi. A przy heparynie...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:55, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
El, do operacji się odstawia heparynę to i do porodu powinni...
|
|
Powrót do góry |
|
|
jo_anna
pierwszy wykres
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:15, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja brałam całą ciążę clexane najpierw 0,8 póżniej 0,6. Miałam cc ostawiłam 24 h przed i nic się nie działo. Po porodzie jeszcze przez 20 dni 0,4. Brałam ze względu na wcześniejsze niepowodzenia, mino że zespołu antyfosfolipidowego nie mam i inne badania też w normie były.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:03, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Na razie czeka mnie drobny zabieg (wycięcie znamienia) i tu już się schody zaczynają, bo nikt mi tego ciąć nie chce w warunkach ambulatoryjnych. Przez heparynę właśnie.
Ale pobłądzę jeszcze po przyszpitalnych przychodniach, może kogoś w końcu znajdę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:18, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
hm... z tego, co mi wiadomo, to heparynę TEORETYCZNIE się odstawia
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:50, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A co z aspiryną (niskie dawki) na obniżenie agregacji płytek? Też się odstawia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:52, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
z tego co wiem tak
brałam 75 mg i lekarz zapowiedział, że jeśli będzie mi to potrzebne przez całą ciążę,
to pod koniec i tak będziemy odstawiać
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:57, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
I ostatecznie odstawiłaś na ile przed porodem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:01, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
jakoś pod koniec II trym gin uznał, że już nie muszę brać
ale ja nie miałam takich problemów, jak Ty
gdybym miała, to odstawiłabym zapewne jakoś tuż przed rozwiązaniem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:40, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja się będę twardo okopywać na stanowisku, że problemów nie mam, hihi
OK, wyniki z labu są nie do podważenia (swoją drogą, czekam na kolejną aktualizację poziomu przeciwciał, d-dimery zbite prawie do granicy "akceptowalnej u ciężarnych" - przekroczone tylko 4 razy), ale o bieżącej aktywności choroby nic mi nie wiadomo. Wręcz przeciwnie.
No nic, oby ktoś kumaty mi się w końcu trafił. Rodzić chcę w tym samym szpitalu,co poprzednio (największe szanse na ZZO), ale tam nie prowadzi się przychodni i suma summarum nie wiem w czyje ręce trafię i jak te ręce przygotować na moje dobrodziejstwo inwentarza
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:03, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
no tak...
powiem z doświadczenia, że jak te ręce się z Tobą obejdą baaaaardzo zależy od własnej świadomości problemu i pokierowania tymi ręcamy, by krzywdy nie zrobiły
ja po dwóch cc jestem już tak bogata w doświadczenie, że zaliczyłam dwóch neurologów,
jeszcze konsultowałam się z farmakologiem i dopiero poszłam do anestezjologa do szpitala,
płacąc za "spotkanie", tj. konsultację prywatną 150 zł, by go uświadomić, jaką będzie miał pacjentkę
jakie problemy mam w wywiadzie i czego powtarzać nie chcę...
dopiero po tym się uspokoiłam, że założył mi kartę, wszystko zapisał i ustaliliśmy wspólnie postępowanie
także to, co będziemy robić, jeśli się okaże, że jest mimo starań tragicznie
zatem mam nadzieję, że on zrobi wszystko,by było OK
a jeśli mój głupi organizm i tak będzie się stawiać nawet parę dni po, to on już mi obiecał, jak z nim zawalczy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|