..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Maria

Na dzien dzisiejszy jest 9-10 kg na plus. Ale sie dziwie, ze nie tyje ostro, bo slodyczy sobie nie odmawiam... Mruga

Pracuje, wiec sporo sie ruszam, moze to dlatego.

mk,

Mario -książkowo Wesoly

tak powiedziała by moja położna Very Happy

okoani

ja póki co mam jakieś 5,5 kg "do przodu" - mam nadzieję, że przytyję jeszcze max. drugi raz tyle...

mk,

okaoni ja chyba też tyle Wesoly

i też mam nadzieję,że więcej nie bo i tak jestem już okrągła Wesoly

okoani

mk, - po mnie niby niewiele jeszcze widać. Jestem takiej budowy, że chyba nie grozi mi wygląd wieloryba (chociaż kto wie...)

Póki co bardzo podoba mi się mój brzuszek, ale jednak muszę pilnować by nie rozrósł się zbytnio Mruga

agu

W ciąży przytyłam w sumie 17 czy 18 kg. Wydawało mi się, że dużo, a po 5 tygodniach wróciłam do wagi sprzed ciąży. wydawało mi się, że zostaną mi wielkie biodra - też minęło. Gdyby nie problemy ortopedyczne w czasie ciąży powiedziałabym, że można tyć ile się chce, bo i tak wszystko spada po porodzie. Mruga

okoani

Ja aż tak się nie przejmuję, bo w sumie nawet jak przytyję jeszcze z 6 kg, to wciąż będe miała prawidłowe BMI Mruga

Ale nie ukrywam, że po ciąży nie chciałabym tyle ważyć - z 70% chciałabym "zrzucić".

Niania

u mnie ok 7-8kg na + ale ja żreć nie mam czasu więc się dziwię że tyle poszło

Justek

U mnie jak na razie +5kg, ale zobaczymy jak sytuacja się dalej rozwinie, bo ostatnio mam ogromny apetyt

adwersarz

Ja na razie na minusie -2kg, apetyt mniejszy niż był bo muli często, ruszam się niewiele. Co ciekawe jak jestem głodna to muli jak zjem za dużo też muli wiec chodzę sobie na takich malutkich porcyjkach w żołądku, tylko takie nie mają skutków ubocznych.

szarotka

10.5 - tym razem

magda091

a w którym mięsiącu zaczyna się przybierać, ja na razie obserwuje spadek wagi ok. -3kg, jestem w 13 tyg, jem wszystko tak jak przed ciążą, poza niezdrowymi przelkąskami, chociaż czasami sie skusze na jakies prażynki, pizze itd., jedyna zmiana w jedzeniu jest taka, że jem częściej, ale mniej (nie dopuszczam do wystąpienia uczucia silnego głodu), nie mogę się obżerać bo mi się cofa treść pokarmowa do gardła,jem też więcej owoców i warzyw - wszystko mi się tak wzięło samoistnie, jakby organizm sam się przestawił na zdrowy styl odżywiania, którego nigdy wcześniej nie udało mi się realizować i przede wszystkim widzę, że jest to skuteczna metoda pozbywania się tłuszczyku, tylko mam nadzieję, że dziecku to nie szkodzi i rozwija się prawidłowo (w końcu ma zróżnicowaną dietę)

Kryśka

Chyba nie ma reguły. Ja miałam niedowagę i przybierałam od samego początku ciąży, kiedy skończyło się niedojadanie i życie w biegu. Łącznie niestety aż 24 kg. Po wyjściu ze szpitala było 15 kg mniej, a po tygodniu zostało 6-7 na plusie i tak się utrzymuje.

Znam osoby, które przed ciążą mialy nadwagę albo cukrzycę ciążową i jak przeszły na zdrową dietę to w ciąży bardzo mało przytyły czy wręcz schudły.