..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Agrafka

Kariga, w trakcie karmienia, to ja też jadłam i jadłam

El

6 miesiąc, 9.5kg na plusie... Strach się bać, co będzie za kilka tygodni Mruga

AnnaMaria

4 miesiace po porodznie - 4kg na plusie...nie jest źle

ika

6 miesięcy po porodzie - 5 kg na minusie

fantada

Czy to ile się przytyło w pierwszym trymestrze ma się jakoś do dalszego ciągu?

ika

fantada wydaje mi się, że nie.
Ja w pierwszym trymestrze schudłam 2 kg, póxniej tyłam ok 1kg na miesiąc. Ostatecznie przytyłam 8kg.
Moja koleżanka była załamana bo już po paru tygodniach miała 2 kg na plusie i wciąż tyła. Ostatecznie wcale nie przytyła dużo, a teraz po porodzie wygląda tak jak przed.

Wszystko zalezy od konkretnej kobiety i nie ma na to reguły w stulu "jak teraz tyjesz to będzie jeszcze gorzej" Mruga

hebanowe noce

Ja niestety startuję z nadwagi. Lekarz powiedział, że jeśli włączę ruch i będę dobrze się odżywiać to mam szansę schudnąć w ciąży, tzn w ostatnim miesiącu ważyć tyle, ile na początku. Powiedział też, że dziecko jest jak pasożyt i nie da się zagłodzić, nie jestem osobą niedożywioną i ono będzie czerpać z moich zapasów.

Na razie mam 1 kg do przodu, ale czuję się pękata. Myślę, że zatrzymuję dużo wody. Myślałam, że będzie gorzej, bo przez ostatni miesiąc przeleżałam swoje życie - 0 ruchu i samo jedzenie. Za słodyczami nie przepadam, ale były grzeszki w postaci frytek x 4 i niestety późnymi wieczorami mam bóle głodowe i pomaga na nie tylko jedzenie (jestem wrzodowcem). Czasem pojawiają się też wcześnie rano i to są męczarnie, bo budzą mnie np o 5.30 a o 6.00 biorę na czczo Euthyrox i nie mogę zjeść ani przed nim ani po nim.

Teraz mam zgodę na basen i pewnie będę chodzić minimum co 2 dni w zależności od samopoczucia.

Zapomniałam dodać, że litrami piję fantę i mirindę. Wcześniej piłam wodę, ale teraz jest mi niedobrze po wodzie, herbacie i innych napojach. Próbowałam wody z cytryną i też to samo.

fantada

Fanta czy mirinda mają mnóstwo cukru Smutny

Pokombinuj czym to zastąpić, bo poza cukrem pewnie ma jakies inne niewskazane syfolce

Może herbaty owocowe? Może taki syrop pomarańczowy rozcieńczany miałby już mniej cukru? Herbaty owocowe? Kompot?

Ja ze zdrowych napitków polubiłam sok z brzozy, ale niestety jest pieruńsko drogi jak dla nas, więc to raczej rarytasik raz na jakiś czas.

Ja ważę teraz 76kg czyli przytyłam ok. 4kg, średnio wychodzi więc mniej niż 1kg/mc. Lekarz nie załamuje rąk. Ja oczywiście chciałabym przytyć jak najmniej, ale jakoś o dietę specjalnie nie dbam. Jak mam napady na słodkie to jem, ale staram się też ruszać możliwie sporo, aby spalanie było podobne jak przed ciążą.

hebanowe noce

Mi posmakował naturalny sok jabłkowy. Można go kupić na giełdzie - 30 zł za 5 litrów. Czasem kupujemy, ale teraz jak o nim myślę to robi mi się niedobrze, całkiem się odmieniło.

Z tym syropem pomarańczowym dobry pomysł, kiedyś je bardzo lubiłam. Mogę go rozcieńczyć wodą gazowaną i wrzucić dzbanek do lodówki. Nie pomyślałam o tym syropie, dzięki.

Po herbatach owocowych też mi niedobrze.
Nie robiłam jeszcze kompotu, ale lubię, może z jabłek lub czegoś innego się uda.
Bardzo lubię soki z wyciskanych owoców w sokowirówce, ale to niezbyt się opłaca, w sensie żeby cały czas pić, bo taki dzbanek jest dla mnie na jeden raz (cały czas męczy mnie okrutne pragnienie).

Karafka

ale sok ma tez mnostwo cukru. najlepiej woda, na smak dodac mozna troche soku zageszczonego (aronia czy inne cuda), cytryne, miete. idealne na gaszenie pragnienia.

ale mirinda to nie jest napoj na ciaze, w ogole to jest szajs. (sama lubie wszystkie takie syfy, ale staram sie unikac jak ognia )

hebanowe noce

Łatwo powiedzieć, ale macie rację.
Wcześniej cały czas piłam wodę. Nie wiem, co mi się stało. Może zmienię wodę?

mrówka

hebanowe ja w okolicy 7/8 tc. nie byłam w stanie prawie niczego pić i był klops... po wodzie źle, po herbacie jeszcze gorzej, soki też nie bardzo. Przez jakiś czas jedyną rzeczą był kompot z jabłek. A potem przeszło Wesoly

w upały najlepsza była woda z lodem i sokiem z limonki (http://chili24.pl/Img.ashx?Id=1828&w=200&h=200).
Pozostaje Ci kombinować, bo fanta/mirinda to faktycznie sam cukier - w szklance jest prawie półtorej łyżki cukru (22,5g jeśli dobrze sprawdziłam).
Ja póki co przytyłam ok 1,5kg - zobaczymy co będzie dalej.

fantada

Mrówka, no co Ty, tak mało?!
Zazdroszczę Very Happy

mrówka

ale ja z tych tzw. "nienachalnego wzrostu" (160cm)

i początkowo waga mi spadła o 1-2kg (choć bardziej to było chyba odwodnienie), a teraz ważę o 1,5kg więcej niż przed ciążą. Ale obawiam się, że waga dopiero pójdzie w górę. Maluch szedł do tej pory w jakość, a teraz będzie szedł w ilość

ika

Mrówka to widze, że tyjesz podobnie do mnie. Ja tez na początku zjechałam 2 kg a później ostatecznie wyszło 8 na + Wesoly

Ale zaczynałam +2kg od mojej wagi "standardowej".
Teraz po 8 miesiącach od porodu zjechałam 6 kg od wagi sprzed ciąży