|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:54, 04 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
babajaga, koszatniczka
o kurcze
to tylko rower mi został!
|
|
Powrót do góry |
|
|
koniczynka4
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:09, 04 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Moja historia z dzisiaj Miałam zrobić test obciążenia glukozą w przychodni, gdzie tylko pobierają krew, która jest odsyłana do badania gdzie indziej. Godziny pobrań 7:30-9:30, więc trzeba być od "otwarcia", żeby wyrobić się w czasie. Na drzwiach kartka "Pacjenci na test obciążenia glukozą przyjmowani są w pierwszej kolejności". Przyjechałam z mężem o 7:15 i byłam 4 w kolejce, przede mną sami faceci. Około 7:25 zapytałam: "czy któryś z panów ma robić test na obciążenie glukozą? bo ja mam na to skierowanie, a jest napisane, że tacy pacjenci są brani w pierwszej kolejności", na co ten najmłodszy mówi "niech pani idzie", jeden się nie odezwał, a facet około 70 popatrzył na swoje skierowanie, pod nosem powiedział "nic tu nie mam o glukozie"... No nic, stoję i czekam, myśląc, że pielęgniarka wyjdzie i powie, kto na obciążenie glukozą niech wchodzi pierwszy. Ale gdzie tam, przyszła trochę spóźniona, otworzyła drzwi, na co wstał dziadek i wchodzi za nią. To ja mówię, że mam robić test na obciążenie... czy mogę wejść? A ona z uśmieszkiem "jak inni pacjenci panią puszczą"... Dziadek już wlazł do środka, to znaczy, że mnie nie puszcza (jasne, wszak pierwszy czatował, a ja mogłam przyjechać wcześniej), więc pytam znowu tych dwóch, ten pierwszy mówi, że jasne, mogę wejść przed nim, drugi milczy, więc pytam go bezpośrednio i mam potwierdzone przepuszczenie. Uff, minuty lecą a pielęgniarka jest jedna, więc najpierw "spisuje dziadka", dopiero potem pobiera mu krew itd. (wcześniej miałam z nią do czynienia, to potrafiła się kilka minut zastanawiać, co mam zaznaczone na skierowaniu, choć mówiłam, że tylko mocz i morfologię...). W końcu wchodzę. Baba się guzdra, najpierw wypełnia, potem pyta, czy się boję (yyy), w końcu pobiera tę krew i odsyła mnie do innego pokoju na rozpuszczenie glukozy i każe przyjść 20 po 9 na drugie pobranie, bo o wpół do 10 już odbierają próbki do laboratorium. Jest 7:45 a ja jeszcze nie wypiłam glukozy, babie wszystko jedno, mówi mi, żebym powiedziała lekarce, że miałam odstęp 1,5 godz. - że to "i tak wyjdzie". W innym pokoju zabiegowym czekam, aż pielęgniarka odejdzie z recepcji, żeby mi dać wodę i mniej więcej za 10 ósma wypijam szybko ten słodki roztwór. Koniec końców drugie pobranie krwi mam ok. 25 po 9, więc do 2-godzinnego odstępu trochę brakuje. Mam nadzieję, że glukoza wyjdzie mi w normie, a nie powyżej, żebym się nie musiała zastanawiać nad fałszywym wynikiem.
hermiona napisał: | Na drzwiach najczęściej jest napisane: kobiety w ciąży bez kolejki, a nie kobiety w ciąży bez kolejki jak im inni ludzie z kolejki pozwolą. |
No cóż, tutaj na drzwiach było o glukozie, ale cóż z tego, jak to się sprowadza do tego "jak inni pozwolą", a ciąża też nie wszystkich "rusza" (choć mój brzuch może aż tak się nie rzuca w oczy).
W każdym razie organizacja pracy tego punktu pobrań jest, moim skromnym zdaniem, do poprawy skoro w 2 godziny trudno "się wyrobić". Choć samam sobie winna, mogłam przyjechać przed starszym panem, a nie jeszcze chcieć wymusić pierwszeństwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:20, 04 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie miałaś do wyboru jakiegoś innego miejsca?
Na spółkę dziadka z pielęgniarką brak słów - przy pielęgniarce jeszcze dochodzi niekompetencja. i tak wyjdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
koniczynka4
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:21, 04 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ten punkt pobrań jest w tej samej przychodni, gdzie chodzę do "poradni dla kobiet", więc wyniki trafiają prosto do mojej ginekolog.
Jak robiłam badania prywatnie gdzieś indziej to wszystko szło bardzo sprawnie, jedna pielęgniarka pobierała krew, druga "spisywała dane" i inkasowała pieniądze, ale było znacznie więcej ludzi w kolejce, więc dłuższe czekanie. Tutaj o 9 już nikogo nie było z pacjentów, tylko ja i jakaś pani czekałyśmy po tej glukozie. Już czekając, myślałam sobie, że najwyżej powtórzę badanie prywatnie w normalnych warunkach. A pielęgniarka rzuciła hasłem "czasem się robi po krótszej przerwie, po godzinie", no co za! jak byk było że po 2 h od podania 75g glukozy (co innego krzywa glukozowa co godzinę). Zresztą, powiem wszystko gince, niech wie. Przynajmniej ona jest w tej przychodni jakaś ludzka. I upewnię się na przyszłość, czy jej skierowania są ważne w innych punktach pobrań/laboratoriach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:20, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Kurczę, mnie przy okazji glukozy powiedzieli, że mam WCHODZIĆ jak wybiją dwie godziny - nieważne, czy ktoś akurat będzie czekał. I ja bym nie pytała czy mogę, tylko bym powiedziała, że teraz wchodzę (kropka). Całe szczęście akurat nie miałam na kim się wyżyć, bo chwilowo kolejka była pusta Z dokładnością do dwóch minut po 2h mi pobrali drugi raz. Godzina to zupełnie inne badanie... Zdecydowanie trzeba to gin powiedzieć do interpretacji. Oby nie było w dyskusyjnym zakresie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koniczynka4
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:18, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
No mnie powiedziała, że mam wchodzić 20 po 9, nieważne, czy ktoś będzie czekał - i tak nikogo nie było (przepuściłam tylko tę babkę, co też czekała, żeby choć trochę dłuższy czas mieć między pobraniami). Z tym że do dwóch godzin jeszcze brakowało, a to z tego względu, że baba nie zawołała najpierw nas dwóch na pierwsze pobranie krwi i guzdrała się niemiłosiernie. Po co w ogóle ta kartka na drzwiach w takim razie? Przed 9:30 rzeczywiście przyszedł facet z lodówką turystyczną (czy co to było) i zabrał próbki do laboratorium.
Notabene, w I trymestrze miałam badanie glukometrem, na czczo, 1 godz po posiłku i 2 godz po posiłku, wyszło ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:34, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
U mnie w przychodni też wisi taka kartka i pielęgniarka od razu pyta, czy ktoś jest na glukozę i prosi bez kolejki. Myślę, że tak powinno być, bo ludzie są różni i nie każdy chce przepuścić. Koniczynka, jak wyjdzie źle, to pewnie będziesz musiała powtórzyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:58, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Wczoraj byłam w miejskim zespole ds. orzekania o niepełnosprawności po wtórnik legitymacji dla mamy. Z Juniorem byłam, jakże by inaczej. W kolejce 8 osób, sami niepełnosprawni, wiadomo.
Jak przyszłam, to prawie linczowali starszą kobietę, że wchodzi poza kolejnością - podobno pytała o kolejkę, ale głuchoniemej nie zrozumieli. "Nie ich wina" i lincz.
Junior wytrzymał dwie godziny i zaczął płakać, a przede mną jeszcze trzy osoby zabijające nas spojrzeniem. Myślicie, że ktoś nas przepuścił?
Po 20 minutach płaczu Juniora wyszła urzędniczka i kazała mi wejść do środka. Sprawę załatwiłam w mniej niż 30 sekund.
Od wyjścia do windy ponownie zabijał nas wzrok niepełnosprawnych.
PS. I kolejny wniosek: trzeba być zdolnym człowiekiem, żeby o dwóch kulach chodzić mając na nogach szpileczki na 5-6cm obcasie. Szacuneczek!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:07, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Bestio. Dołożyłaś im 30 sekund. I jeszcze bębenki ucierpiały Cały dzień im spieprzyłaś, no!
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:19, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, ręce opadają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:21, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Mniej niż 30 sekund: Dzień dobry - to papiery, to zdjęcie, nr starej legitymacji to... - tak, mama jest w systemie - świetnie, proszę o wysyłkę legitymacji pocztą na adres... dziękuję i do widzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:23, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
niestety ale większość niepełnosprawnych uważa że wszystko i zawsze im się z tego powodu należy,
może rodzice w większości rozpieszczają takie dzieci i stąd taka roszczeniowa o wszystko postawa...
takiej kolejce w każdym razie to lepiej się nie narażać bo zjedzą żywcem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:09, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A mnie dzisiaj kasjerka w sklepie poprosiła bez kolejki Pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło, a to była zwykła kasa, nie jakaś specjalna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:31, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Koniczynko, bardzo podobała mi się Twoja historia.
Ale najbardziej forma wpisania przez Ciebie godzin
np. za "20 ósma" lub "25 po 9."
Hit
El, jak się chodzi na takich szpilkach, to o niepełnosprawność nietrudno
|
|
Powrót do góry |
|
|
koniczynka4
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:40, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | Koniczynko, bardzo podobała mi się Twoja historia.
Ale najbardziej forma wpisania przez Ciebie godzin
np. za "20 ósma" lub "25 po 9."
Hit
|
Ej no! bo jak wyglądałoby "za 20 8"? a między "25" a "9" jest "po" - to lepiej wygląda a szybciej się pisze niż "dziewiąta"
Edit: a tak w ogóle to tam, gdzie mieszkam, tak się godziny mówi, "za piętnaście pierwsza odjeżdża autobus" raczej, niż "o dwunastej czterdzieści pięć" itp. No i w moim "opowiadaniu" godziny były ważne, bo nie doczekałam 2-godzinnej przerwy między pobraniami; a zerkałam na zegarek, jakby to miało "podśpieszyć" pielęgniarkę
Ostatnio zmieniony przez koniczynka4 dnia Czw 19:48, 05 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 23, 24, 25 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 23, 24, 25 Następny
|
Strona 16 z 25 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|