..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

agu

Karafka, jak chciałam być pierwsza na pobraniu krwi (żeby zdążyć tego dnia na pobranie krwi córki, w innej dzielnicy), to mąż dzwonił dzień wcześniej do przychodni. I byłam pierwsza, tylko musiałam być na otwarciu (komitet kolejkowy normalnie już był, 5 czy 6 osób przed otwarciem). Ale może to pewnie wszystko zależy od pracowników przychodni.

emma

Ło matko! Dziewczyny!
Ale teraz gdy test po obciążeniu robiłam to też mnie nikt nie puścił, choć mój brzuch trudno nie zobaczyć. Na szczęście tylko piąta byłam. Na czczo, głodna z perspektywą siedzenia dwóch godzin, ale co tam...
Przecież ciąża to nie choroba, jak mi pan w tramwaju powiedział. Ciekawe ile razy on był w ciąży, że tak dobrze to wie.

Edwarda

Emma, ale jak poprosiłaś o ustąpienie, to tak powiedział? Shocked

Cóż, wystarczy pomyśleć, że jest o niebo lepiej niż w de

strzyga

Mi ustępowały chyba wyłącznie kobiety...

Bez kolejki to tylko w ikea kupiłam, bo tam kasa specjalna, gdzie można podejść przed kolejkę i zostać obsłużonym. Miny zakupowiczów bezcenne, bo akurat w tym samym czasie ze mną zeszły się jeszcze 3 ciężarne

Karafka, w de nie ma takiej ?

Pamiętam, że w pociągu (dojeżdżałam do pracy najpierw pociągiem, potem tramwajem) się Pan oburzył, bo siedziałam na miejscu dla niepełnosprawnych (które on chciał zająć) i wysadził gościa, który siedział na miejscu dla kobiet w ciąży

Karafka

Strzyga w de chyba nie ma takiej kasy w ikei ale w Holandii nie ma na bank ( kupujemy w Holandii w ikei )

emma

Busola

ja mam na razie raczej dobre doświadczenia, przynajmniej w sklepach i z tej ciązy i poprzedniej i z chodzenia tam z dziećmi. Czasem ludzie przepuszczali, a czasem kasjerka powiedziała żebym przyszła przed ludźmi - nawet w specjalnej kasie w tesco - z synem nas pani wzięła do przodu mimo, że inni mieli już powykładane zakupy.

gyal

ja też się pochwalę, bo czuję się w ostatnich tygodniach uprzywilejowana i miło traktowana w sklepach Wesoly

Na przykład dzisiaj ekspedientka zawołała specjalnie drugą babkę, żeby mnie obsłużyła poza kolejką, co było bardzo miłe albo proszą mnie do kasy przed wszystkimi.
O dziwo, w Rossmannie jeszcze nigdy kasjerka mnie zawołała, chociaż sklep tak się chwali, że dba o ciężarne. Mają jeszcze trochę czasu, żeby się poprawić Mruga

Karafka

super!!

strzyga

U nas w mieście w rossmanie wołają. Byłam świadkiem jak stałam w kolejce

anuszkaja

Mnie w Rossmanie (zawsze w jednym i tym samym) ZAWSZE wywoływano, żebym pochodziła bez kolejki. Nie zapomnę gdy spotkało mnie to pierwszy raz, brzuch ledwo widoczny, kolejka na ponad 10 osób, stanęłam grzecznie na końcu. Był taki ruch że nie liczyłam ze kasjerka mnie dostrzeże, zwłaszcza że brzuszek mały. A ona nagle wstaje i krzyczy "Zapraszam panią w ciąży!". Każdy z kolejki się oglądał która to ta ciężarna A ja się zawstydzilam jak na okazaniu w areszcie

Karafka

Nigdy mi nikt nie ustąpił miejsca ani nie wywołał przy kasie!!

Tunka

Mi też w rossmanie otworzyli dodatkową kasę Wesoly

Chociaż przede mną stały tylko 2 osoby.. Bardzo miłe to było! I raz w tkmax też mnie Pani wyłowiła z kolejki Wesoly

emma

Wiecie co w Rossmannie chyba trzy plakaty o pierwszeństwie w ciąży wiszą. Byłam tam średnio co trzeci dzień bo albo zapominałam o czymś i dokupić chodziłam po większych zakupach albo po mleko zbożowe albo coś a po drodze z pracy, więc łatwo się zachodzi. I ANI RAZU mnie nie poproszono, nie przepuszczono w kolejce! Raz jeden jedyny kobieta prawdopodobnie udała, że coś chce jeszcze kupić i wyszła z kolejki i tak mnie puściła, ale pewności nie mam bo może faktycznie zapomniała.
W każdym razie wkurza mnie ta ich kampania.
A w sklepach obok mnie żadnych plakatów, żadnych akcji a panie cały czas wywoływały mnie z kolejki z uśmiechem ochrzaniając dlaczego sama nie podchodzę bez, przecież powinnam.

anuszkaja

U mnie w Rossmannie są takie naklejki przy kasach, że kobiety w ciąży są obsługiwane jako pierwsze. Nigdy nie zostałam tam przepuszczona przez innych kupujących, zawsze to panie z kas prosily o podejście. Z kolei w Carrefour kasa "uprzywilejowana" jest nagminnie wykorzystana przez osoby do tego nieuprawnione. Na początku ciąży korzystając z tej kasy stawalam na końcu i liczyłam na uprzejmość innych. Ale im dalej w las A moje samopoczucie gorsze i widząc w kolejce kolejnego Zdziśka ze zgrzewką browarow i pętem zwyczajnej, omijalam wszystkich i stawałam jako pierwsza. Przy kasie był wielki plakat z symbolem kobiety w ciąży i napis ze mamy same podchodzić bez kolejki.