Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:21, 15 Mar 2010 Temat postu: jak to zachciało mi się pracowac w ciąży ;) |
|
|
Czołówko listy oczekujących, jak tam wasze brzuchy i wasze możliwości przerobowe?
Ja, wychodząc z założenia, że czuję się świetnie fizycznie, psychicznie i intelektualnie wzięłam sobie parę nadliczbowych zleceń, bo "bez problemu zdążę przed porodem"... No i dziś w przeróżnych konfiguracjach próbuję ułożyć się z kompem na łóżku lub przy biurku i... powoli odpadam. Tak mi, kurde, niewygodnie... do pracy mam tylko popołudnia i wieczory, kiedy generalnie mi się robi ciężej i "wydęciej", niestety...
Ale cóż, wierzę, że uda mi się jeszcze znaleźć pozycję, w której będę w stanie pisać w miarę wygodnie.
Uf, pożaliłam się, wracam do roboty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:14, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ja pamietam jak na tym samym etapie w ciazy poprzedniej pracowalam z llaptopem w lozku (musialam lezec i moglam tylko w jednej pozycji, bo w innej natychmiast mialam skurcze), lezalam wiec na boku (caly czas na lewym, laptop obok mnie na przescieradle, na tym samym poziomie, i tak pisalam
dasz rade
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:04, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ja na pełnych obrotach, latam do sądu, przyjmuję nowe sprawy (uprzedzam ludzi, że przez jakiś czas będzie zastępstwo), piszę, prowadze zajęcia dla aplikantów...etc. ale jednak trochę wolniej mi wszystko idzie i jestem zmęczona, zwłaszcza jak muszę jednego dnia obskoczyć kilka miejsc albo siedzieć na neiwygodnej twardej ławce (oparcie kąt prosty) dłużej niż godzinę..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:24, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Twarda jesteś, Misiczka... ale przynajmniej masz trochę ruchu niekiedy.
Moja praca polega na siedzeniu i klepaniu... no i kurde, nie mogę sobie ciągle znaleźć pozycji... Nie umiem pisać na kompie na leżąco, a juz leżąc na boku, to w ogóle.
Ale pocieszam się, że już tylko miesiąc... Może to masochistyczne, ale już nie mogę się doczekać aż dzieć wylezie na zewnątrz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pianistka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:58, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Co prawda nie jestem czołówką oczekujących, ale wtrącę swoje trzy grosze My wcelowaliśmy w początek września, co przy mojej pracy w szkole i na uczelni daje wakacje z brzuchem i pierwszy semestr na macierzyńskim Szczerze podziwiam kobiety pracujące z dużym brzuszkiem! A już leżenia na boku z laptopem i w tej pozycji napisanie sprawnie obiema rękami czegoś z sensem nie mogę sobie wyobrazić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:57, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dracena tylko nie chciej tego wyjścia dziecia za bardzo. Ja sobie tak wczesniaka wykrakałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weronika
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 22:55, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
akryl, lakiery do paznokci aceton, kwasy w ciąży odmówiłam sobie przyjemnosci z pracy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:00, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hieh, Kukułko, poniekąd ci zazdroszczę!!
Weronika, nie dziwię się, że ci się "nie chce" pracować. Weszłam wczoraj do gabinetu kosmetycznego, chciałam sobie pazury machnąć, a co, ale mną tak zakręciło, że padłam i powiedziałam pani, że chyba przyjdę innym razem... I chyba już nie zrobię sobie tych pazurów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:52, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dracena napisał: | ... ale przynajmniej masz trochę ruchu niekiedy. ;)
|
bardzo sobie ten fakt cenię, nie wyobrażam sobie pracy, która polegać by miała na siedzeniu pod komputerem przez 8 godzin, rozprawy, podczas których coś się dzieje, rozmowy z ludźmi, nawet jeżdzenie od sądu do sądu - to wprawdzie bardziej męczące, ale tez i (zaznaczam: dla mnie, bo co kto lubi..) ciekawsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:54, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No i zawsze mozna troche życia zewnętrzenego zobaczyć, np. w zeszłym tygodniu dwukrotnie idąc z sądu do samochodu (parkuję baaardzo daleko, bo nie chce płaicć za parking) widziałam w parku przez który przechodzę ropuchy, raz nawet in flagranti...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|