..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

a co z drzeniem reki gina przy zastrzyku w kregoslup?
vacuum i kleszczy nie chce.
a co do okulisty - ona mi dno oka badala bez rozszerzenia za pomoca kropli, bo bala sie czy nie namiesza, skoro biore fenoterol, ktory marozne dziwne skutki uboczne, wiec moze tez niezbyt dokladnie zbadala? no ale nie miala wyjscia?
Gagusiu, jesli mozesz bos Ty spec, to powiedz, jak to jest z tym cc i parciem? skoro cc w fazie parcia niemozliwe, to jak to jest z dziewczynamii, ktore maja komplikacje w czasie porodu i je na szybko tną? zawsze myslalam, ze to wlasnie w wyniku problemow z parciem? a jesli nie z parciem, to z czym?
i jak sadzisz? czy najlepsze w mojej sytuacji byloby w takim razie dazenie do planowego cc i np zapisanie sie na termin jak u kajanny

fiamma75

kukułka

faktycznie, alem glupio napisala z rozpedu. skleroza ciazowa, jak nic Laughing

no to inaczej: co jak anestezjologowi zadrzy reka? albo jak ja podskocze, porusze sie przy ukluciu, co np mi sie zdarza przy zastrzyku domiesniowym...?

kajanna

Nie podskoczysz, bo miejsce wkłucia jest wcześniej znieczulane, a przy podawania znieczulenia można skakać do woli.
Na tej stronie znajdziesz info o znieczuleniu podpajęczynówkowym: [link widoczny dla zalogowanych]
Ja takie miałam i w życiu bym nie zamieniła na narkozę. Boleć nic nie bolało i mogłam usłyszeć pierwszy krzyk swojego synka i zobaczyć go zaraz po wyjęciu z brzucha, a nie dopiero po kilku godzinach i wybudzeniu.

kukułka

dzieki za info Wesoly

kajanna, oby tylko moj gin sie zgodzil na skierowanie mnie na cc, bo jednak bardzo sie boje o ten wzrok - siatkowka cienka z przeswitujaca naczyniowka...

juka

ja właśnie słyszałam o cc w takim przypadku tak jak pisze kukułka- że wykonuje się je pod koniec 1 fazy porodu, chwilę przed parciem.

kajanna

kukułka

to mnie raczej grozi to ze zejdzie za nisko. rozwarcie juz teraz mam, d 30 tc. no chyba ze fenoterol je zablokuje i dalej nie pójdzie. czyli poki nie ma rozwarcia odpowiedniego czyly 10 palcow to dziecko nie zejdzie nisko, tak? jesli pytanie glupie to wybaczcie, ale jam zielona.
i jeszcze jedno z serii dziwnych pytan - czy da sie przeoczyc saczenie wod plodowych? pomylic je ze wzmozona wilgocia w pochwie, normalna w czasie ciazy?
bo jak chlusna ngle to wiadomo, ale saczenie sie? przesladuje mnie to, a to z powodu tego rozwarcia i braku czopu.

Gagusia

sączenie płynu to trochę tak jakbyś popuszczała mocz, a nie da się tego zatrzymać.
podskakiwać nie powinnaś, najpierw znieczulają to miejsce, co je będą kłuć, więc potem po prostu nie czujesz tego ukłucia. a jak podskoczysz przy znieczulaniu skóry to nic się od tego nie stanie.
co do wskazań do cc, w wielkim skrócie: są nagłe i planowe. planowe pomijam. nagłe (mniej lub bardziej) to jak w trakcie porodu coś idzie nie tak. np. zagrożenie życia dziecka (spadki tętna w KTG, odklejenie łożyska, nieprawidłowe wstawianie główki do kanału rodnego), tudzież brak postępu porodu, zarówno w I jak i II okresie. I okres to rozwieranie szyjki, jak jest bardzo leniwa, to może się zdarzyć, że się nie otworzy do końca. II okres to skurcze parte, i do pewnego momentu jak coś pójdzie nie tak (źle wchodzi główka do kanału, ale jest jeszcze wysoko, spadki tętna płodu, krwotok) można zrobić cc. jak już główka zejdzie poniżej pewnego punktu, to już za późno.

kukułka

dzieki, Gagusiu, złota jestes.

jak rozumiem, sączenie jest ciagle, nie zatrzymuje sie samoistnie na godzine - dwie ? (tak mi sie wydaje na chlopski rozum)

kukułka

bylam u gina, rozwarcie ciut mniejsze, szyjka wysoko i sie nie skraca

mam brac dalej fenoterol i dalej lezec. po przeczytaniu zalecen okulisty lekarz stwierdzil, ze nie bedzie ryzykowac i bedzie planowe cc 10 dni przed terminem porodu. jesli cudem jakims otworza znow sosnowiecka 2, pojde tam na planowe ciecie. jesli nie otworza, wtedy do innego szpitala, gdzie moj gin jest umowiony z ordynatorem na przysylanie pacjentek do ciecia itp. jesli do tego czasu ta wspolpraca sie bedze utrzymywac, to ok, jesli wygasnie, wtedy musze isc gdziekolwiek z papierkiem od okulisty, a decyzje podejmie ordynator. z reguly w takich sytuacjach robia cc, lecz zawsze istnieje ryzyko, ze bedzie jakies "ale"

kukułka

ile trwa cc? tak na oko? pytam, zeby mezowi moc powiedziec

fresita

mnie mowili, ze okolo pol godz

kajanna

Moje cc właśnie tyle trwało - około pół godziny. 5 minut do wyjęcia dziecka, a reszta zszywanie brzucha. Można doddać do tego jeszcze kwadrans na znieczulenie przed operacją. No i przygotowania inne też trochę trwają (kroplówki).

kukułka

dzis rano wstaje, a moj maz: ale spuchlas 9na szczescie tylko na twarzy). czemu sluzy gromadzenie wody w organizmnie pod koniec ciazy?
do produkcji mleka to jest, czy jak?