|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:43, 15 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: | Jaki Problem? Poprostu nie zapraszaj |
Ale ja chcę zaprosić rodzinę i znajomych, tylko nie lubię takiego dopytywania się. Zaliczka na salę wpłacona, nie ma już odwrotu od wesela.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Sob 14:43, 15 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:35, 15 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
hebanowe, a może odpowiedni limeryk na zaproszeniach? Takie coś prostym językiem w stylu:
Na nasze święto Was wszystkich zapraszamy
I kolejną nowinę dla Was jeszcze mamy:
Ktoś Z Góry przychylnym okiem docenił
Nasze plany na ten szczególny dzień złotej jesieni.
Starania wynagrodził i też prezent nam sprawił -
Wraz z Młodą Parą ich Maluszek będzie się bawił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:45, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
El napisał: | Niech będzie troszkę ekshibicjonizmu: o ślubie powiadomiliśmy naszych rodziców i przyjaciół czy znajomych kilka miesięcy po zaistniałym fakcie, o ciąży podobnie.
Wiem, że to się wybitnie nie mieści w przyjętych regułach, ale mieliśmy swoje powody. Oba momenty to nasze dotychczas najszczęśliwsze chwile i jeżeli ktoś szczerze nie potrafi wraz z nami w nich uczestniczyć - to na siłę do niczego nie zmuszamy. W nosie mieliśmy tradycję, rodzinne więzi na pokaz, konwenanse i przyjęte zwyczaje. To miało być coś wyjątkowego, szczególnego i szczerego.
I było
Tak to już bywa, jak się w życiu dwie czarne owce ze sobą zejdą |
Ale w sensie, że wzięliście ślub i dopiero potem powiadomiliście rodzinę i przyjaciół?
Mi by było mega smutno na miejscu rodziców... Ale to też zależy jakich ma się rodziców
|
|
Powrót do góry |
|
|
oczekujac
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:57, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Heh u nas ślub był zaplanowany 1,5 roku wcześniej, bo taki odległy termin był wolny w tej sali, która chcieliśmy, a i tak pojawiły się głosy, że się chajtamy, bo pewnie wpadkę zaliczyliśmy nie ma to jak półtoraroczna ciąża
ludzie gadali gadają i będą gadać niezależnie od tego co im powiesz, wiec ja bym się im zbytnio nie tłumaczyła, tylko stwierdziła fakt, ze tak chcieliście, że był planowany już od dawna na ten czas, tylko informujecie wtedy kiedy już macie pozałatwiane pewne sprawy etc.
a tak na prawdę to na takie głupie teksty powinno się tak samo głupio odpowiadać
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:48, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
fantada, dokładnie tak zrobiliśmy. Wszyscy mamy swoje za uszami, ale rodziny zgodnie uznały, że to był ślub bardzo w naszym stylu i zaakceptowały to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:21, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A wam nie było smutno, że jesteście sami w takim dniu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:32, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie byliśmy sami - mieliśmy w końcu siebie i ten fakt w zupełności nam w tym dniu wystarczał. Kochamy naszych rodziców, ale wciąganie ich w plan ślubu byłoby co najmniej karkołomne, wierz mi na słowo.
Był nietypowy ślub i nietypowe wesele. Typowo dla nas
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:53, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
El napisał: | Nie byliśmy sami - mieliśmy w końcu siebie |
No, ale poza sobą nikogo, tak?
Jakbyś chciała opisać coś więcej to chętnie przeczytam - ciekawa jestem takiej uroczystości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:26, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
hebanowe, czytałaś mój wątek ciążowy? Trochę o wścibstwie, dopytywaniu się i ogólnie o wtrącaniu się tam było. Moja sytuacja była inna niż Twoja, ale rozumiem przez co przechodzisz. Sama miałam problem z tym jak reagować. Dobrze że mam to już za sobą
Poza tym dla ludzi nie dogodzisz I tak jak Nana pisze, nawet planowana ciąża i długie starania przed ślubem pewnie zawsze będą kojarzone z wpadką. Ja sama gdybym nie czytała forów, to bym była święcie przekonana że tak właśnie jest.
Ja jestem pełna podziwu dla El, możliwe że gdybym się mogła cofnąć w czasie, to bym taka opcję wybrała
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:28, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
fantada, z przyjemnością mogłabym wszystko opisać, ale jak na takie wywody nasze forum jest jak dla mnie nieco zbyt... jawne? Może na PW kiedyś napiszę. Ogólnie, nasza cała love story jest dość mocno zagmatwana - na tyle, żeby mój ulubiony lekarz woła wciąż na mnie "Panienka znad Rozlewiska"
A w skrócie: świadkowali nasi przyjaciele, sztuk dwie, ściągnięci na ceremonię podstępem (pod pretekstem... oglądania foczek - ślub braliśmy na Helu), a obiad weselny nr 1 vel przekąska "zaraz po" to smażona rybka z frytkami i surówką serwowana na plaży. Rodzice czuli pewnie pismo nosem, ale oficjalnie zostali poinformowani przez nas o zaistniałym fakcie jakieś pół roku później.
Aha, nawet obrączki mamy absolutnie nie_do_kompletu.
Reszta przebiegała dość zwyczajnie, ja ryczałam jak bóbr, mąż pociągał nosem, świadkowie też nie wytrzymali presji chwili, klasyka. Teraz czekam jeszcze tylko na oficjalne oświadczyny, na Moście Karola, z wiechciem w zębach i nowym pierścionkiem w pudełeczku. O!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:40, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
El.. historia jak z filmu nie często spotyka się takie rzeczy w realu
A jak rodzice zareagowali na ślub poł roku po fakcie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:36, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, rodzice zareagowali bardzo pozytywnie. Na pewno troszkę smutno im było, bo każde z nich miało już wizję wielkiego weselicha w stylu "zastaw się, a postaw się", ale summa summarum nikt do nikogo pretensji nie miał. Oficjalnie z rodzicami świętowaliśmy nasze małżeństwo przy okazji wigilijnego spotkania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:42, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Masz bardzo wyrozumiałych rodziców! Są tacy, którzy mają pretensje bez powodu, a wasi bądź co bądź mieli do nich prawo, a ich nie mieli
My na ślub zapraszaliśmy wszystkich. Trochę też mieliśmy taką "misję", aby przyszło dużo osób i zobaczyły, że w kościele może być fajnie - nie ukrywajmy, wielu "katolików" w kościele pokazuje się tylko przy okazji świąt i ślubów. Wesele mieliśmy raczej skromne (ok. 70os) i robione w dużej mierze po kosztach (np. bez didżeja itd). Chcieliśmy się w miłym miejscu i przy dobrym posiłku podzielić naszą radością. Skończyło się ok 12 w nocy. Było tak jak chcieliśmy. Rodzice się na szczęście w nic nie wcinali, a wielu pomysłom (np. żeby nie było całonocne) przyklasnęli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:10, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
U nas wyszłoby max 96 osób, ale już wiem, że wyjdzie 70.
Wesele nie wyjdzie tanie, ale większość dołożyła kandydatka na teściową, bo my planowaliśmy obiad w domu dla rodziców i tyle, tzn. bardziej na planowałam i dlatego tyle się zeszło z tym ślubem. Jesteśmy zaręczeni kilka lat, wzięlibyśmy go już dawno, ale ja przez ten czas obstawałam za taki przyjęciem, bo dla mnie to chore brać wielki kredyt na wesele. Rodzina od strony narzeczonego jest wielka, ode mnie będzie akurat kilkanaście osób, reszta od niego. Za te kilkanaście akurat mamy dołożone z moich wypłat, choć miało to być na meble do pokoju.
Cenę za talerzyk mamy nie dużą w porównaniu do innych sal, za to zainwestowaliśmy w dja i wódkę, bo akurat każdy lubi się napić i na chwilę obecną mamy 108 butelek.
Kiedyś gdzieś w głowie też miałam plan ucieczki i ślubu tylko ze świadkami. O ile ja jestem do tego zdolna to mój narzeczony nie bardzo. Zazdroszczę takiego tajemnego ślubu.
Tylko niektórzy pytali o ciążę, reszta taktownie wstrzymała się od komentarzy. Moi najbliżsi stwierdzili, że jak w ogóle można o coś takiego pytać w naszym przypadku - niedługo stuknie 9 lat związku i 3-4 lata (straciłam rachubę) mieszkania razem.
Niestety dowiedziałam się, że w pracy wszyscy wiedzą od samego początku już od 5 tygodnia, ponieważ panie w kadrach zaznaczyły w zeszycie obecności, że mam zwolnienie w kodzie B. Jest mi przykro, że kilkadziesiąt osób z pracy wiedziało wcześniej niż rodzina, ba, nawet wcześniej niż ja sama wiedziałam, że będzie dobrze i nie jest to ciąża pozamaciczna. Zastanawia się, czy nie zwrócić uwagi paniom w kadrach, bo dla mnie było to mało taktowne.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pon 15:14, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:06, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Plan mieliśmy taki, żeby ślubować sobie w Pradze, bo to "nasze" miasto, ale ciężko było świadków na taki wypad zgrać, a Hel i foczki też dobrze wpisywały się w nasze dotychczasowe dziwactwa.
Fantada, nasi rodzice też mają swoje za uszami i nie raz, nie dwa urządzali nas tak, że witki opadały i człowiek nie wiedział, czy się śmiać, czy płakać, czy w łeb strzelić. W końcu ktoś nam pomógł ukształtować się w taki, a nie inny sposób
Hebanowe, oczywiście, że warto zwrócić im uwagę.
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z tego, że lekarz może wystawić ciężarnej należne jej zwolnienie lekarskie bez ujawniania kodu B - na pisemny wniosek zainteresowanej pacjentki. Do ZUSu dostarcza się osobne zaświadczenie o ciąży i na tej podstawie przyznawane jest 100% podstawy wymiaru mimo braku "B" na ZLA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13 Następny
|
Strona 9 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|