|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abeba
Gość
|
Wysłany: Pon 8:39, 01 Paź 2007 Temat postu: kiedy i komu mówić? |
|
|
hEj, odczuwam ostatnio przemoc psychiczną ze strony rodziny, mianowicie presję na informowanie o ciazy.
Miałam plan nie mówić nikomu do usg w 12 tc, na wypadek gdyby coś było nie tak.... Potem zdechł pies rodzicom i mąż nalegał bym im powiedziała na pociechę, od razu zapytali czy mogą powiedzieć cioci i babciom. Powiedziałam, by na razie nei mówić. Oczywiście powiezieli. Efekt, telefon od cioci "jak sie czujesz? dalej chudniesz?" i ewidentne wyczekiwanie, że jej powiem. Problem powiększa fakt, że mama i ciocia (leakrki) są przekonane, ze ja "cuduję" wobec opieki zdrowotnej, wymyslam, panikuję i jestem niepokorna. wiec robią mi wykłady. MAma pierwsze co powiedziała, to ojej jak ty sobie poradzisz, bo ty tak cudujesz..... nie że się cieszy.
Ostatnia rozmowa telefoniczna: że ciocia do niej oddzwoniła że ja nie puszcam pary z ust... i pytanie czy może powiedzieć drugiej babci (która zasłynęła wykładem o mezaliansie gdy dałam jej zaproszenie na ślub i zwinięciem się z wesela przed tortem), bo potem babci będzie przykro że jej nie powiedzieli.
W międzyczasie maż powiedział swojej mamie i musiałam z nia godzinę wisieć na telefonie.... Kobieta urodziła pięcioro dzieci, myślałam, że będzie mieć jakieś konstruktywne rady na rzuyganie chociaż, a ona tylko rzewne kawąłki o darze Bozym i że ból porodu sie zapomina...
Kurde, to mój brzuch, wnętrze mojego organizmu!!!! Radosna nowina to będą narodziny, a nie teraz...
Ciekawe, czy jak będzie b. chore to też wszyscy będą sobie tak chętnie przekazywać tę nowinę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 8:46, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Uważam, że to Ty wybierasz, kiedy i komu powiesz. Masz też prawo zastrzec, żeby osoby, którym powiesz, nie dzieliły się tą nowiną.
W rodzinie mojego męża dziewczyny zazwyczaj czekały do skończenia 1. trymestru i wtedy był wielki coming out.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:54, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Myśmy tylko powiedzieli moim rodzicom na początku (mama i tak by się domyśliła, poza tym chciałaby wiedzieć czemu jestem na zwolnieniu) i najstarszej siostrze mężą (trzeba było wyjaśnić czemu nie przyjadę na jej 50 urodziny). Nikt pary z ust nie puścił. Reszcie rodziny na Boże Narodzenie (to był 10dc), ale nie miałam takich dziwacznych telefonów
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pon 9:00, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
no właśnie. Czyli jak zwykle dla mojej rodzinki nie wazne co czuję tylko co im sie wydaje...
szkoda tylko że mąż nalegał i jest po ich stronie a moje obawy przed mówieniem uznał za dziwne.
ciekawe kto wytłumaczy radiomaryjnej babci jesli okaże sie że płód jest b. uszkodzony...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:25, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Abebo czemu kraczesz, że płód może być uszkodzony, to już nie pierwszy taki twój post, przerażasz mnie .....
Z tego co wiem , to większość kobiet gdy zachodzi w ciążę woli nie myśleć o tym , że coś może potoczyc się źle, przeciwnie koncentrują swoje myśli na pozytywnym zakończeniu ciąży a u ciebie to jak wywoływanie wilka z lasu, sorry ale mam takie wrażenie.....
W każdym razie , życzę Ci zdrowego dziecka i obyś nie miała więcej takich myśli
Moi rodzice dowiedzieli się o pierwszej mojej ciąży w dniu ich 25 rocznicy ślubu , czekaliśmy na ten dzien z wiadomością chyba ze 3 tyg, strasznie nas nosiło ale uznaliśmy że taka wiadomość będzie dla nich najlepszym prezentem , z racji tego i druga strona czyli rodzice męza też dowiedzieli się dopiero wtedy, żeby nic nie wypaplali. A potem wieść rozeszła się lotem błyskawicy.
Przy drugiej ciąży dowiedzieli się tego samego dnia co my...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:41, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
gam napisał: | Abebo czemu kraczesz, że płód może być uszkodzony, to już nie pierwszy taki twój post, przerażasz mnie .....
Z tego co wiem , to większość kobiet gdy zachodzi w ciążę woli nie myśleć o tym , że coś może potoczyc się źle, przeciwnie koncentrują swoje myśli na pozytywnym zakończeniu ciąży a u ciebie to jak wywoływanie wilka z lasu, sorry ale mam takie wrażenie.....
W każdym razie , życzę Ci zdrowego dziecka i obyś nie miała więcej takich myśli
|
mam te samo wrażenie......
ja planuję powiedzieć po 3 mc-ach, ale jesli bede mieszkać z mamą jak do tej pory to haftowania nie ukryję
więc pewnie pójdzie szybko...
u Ciebie to już po ptakach - mówić czy nie mówić - już wiedzą.. trudno trzeba to przetrawić. na telefon że chudnę powiedziałabym jakąś cięta ripostę i walnęła słuchawką mówiąc że ide przywitać się z klo, bo dziecko już tego słuchać nie chce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:56, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A ja nie sadze bym wytrzymala, powiem od razu. I to po to,by jak najwiecej osob moglo modlic sie za kruszynke od poczatku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:23, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gratulacje.
Nie panikuj.
p.s. Nie mogę się powstrzymać, ale... jak nie chcesz, to nie odpowiadaj - z której fazy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:38, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Maria napisał: | A ja nie sadze bym wytrzymala, powiem od razu. I to po to,by jak najwiecej osob moglo modlic sie za kruszynke od poczatku. |
mysmy wytrzymali 4 dni od testu , a test byl w 27 dc. potem wiedziala rodzina, potem znajomi, ale nei dzwonilismy, tylko kto przyszedl na kawe, temu mowilismy osobiscie.
przeciez gdyby cos bylo nie tak, to trudno, zreszta komplikacje moglyby sie pojawic tez po 12 tc, wiec co ma byc, to bedize, z takiego zalozenia wyszlismy. poza tym radosc byla zbyt wilka,z eby to tak dla siebie zatrzymac
abeba, a czemu "płód", a nie "dziecko"???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:40, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
abebo... jesli moge spytać...
planowaliście, czy raczej troche zdaliście się na los?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:55, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Idealnie byłoby mówić wtedy i tym osobom, kiedy się naprawdę chce... ja czasem do tej pory nie mam ochoty z kimś rozmawiać o mojej ciąży...
A było z nami tak, że mąż chciał po teście wysyłać do wszystkich smsy, ja chciałam z mówieniem komukolwiek czekać do USG... W końcu powiedzieliśmy tylko rodzicom i rodzeństwu z prośbą o dyskrecję. Rodzina męża wiedziała na następny dzień ("no to po co tak się ukrywać??"), tak jak sąsiadki i psiapsiółki teściowej...
Moi rodzice nie pisnęli słowa. ... Widziałam, jak mój tata rozmawiał z moją babcią (swoją mamą), widać było, że nie może utrzymać języka za zębami, ale walczył dzielnie i potem zażądał rekompensaty za dyskrecję.
Znajomym mówiliśmy różnie - bliskim szybciej, większości, jak się spotykaliśmy... I tak plotka robi swoje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:54, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
u nas najszybciej wiedzieli.... moi koledzy z pracy, bo musiałam się wytłumaczyć ze zrezygnowania z dyżurów a poza tym to wiedzieli wyłącznie rodzice i rodzeństwo do końca pierwszego trymestru, a potem to już poszło w świat
jakby wypaplali, to bym się chyba obraziła, w końcu to nasze dziecko i my decydujemy co, komu i kiedy. wtedy chyba za karę przy okazji następnej ciąży im bym też nie powiedziała wcześniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 19:57, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Też bym się obraziła, gdyby wypaplali. Dostaliby po nosie mocno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:33, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tia, moja teściowa ciągle nie może zrozumieć, czemu nie lubię jej szczegółowo opowiadać o ciąży... a ja po prostu nie mam ochoty, żeby wszystkie ciotki analizowały moją fizjologię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:01, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
mielismy plan, zeby powiedziec po pierwszej wizycie u gina, ale nie wytrzymalismy i zaraz na drugi dzien po zrobieniu testu wypaplalismy rodzicom, nie uwierzyli dopiero jak za kilka tygodni poszlam do lekarza, to sie przekonali, a znajomym to zaraz po zrobieniu testu wypaplalismy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|