..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

AnnaMaria

ja mam zatarte końcówki nerwowe, ale wadę stosunkowo nieduża bo -2,5 tylko na jedno oko...zastanawiam sie czy poród może jakoś wpłynąć na te koncówki...

abeba · Gość

szarotka

abeba · Gość

mam nadzieję, że się na tym nie przejadę.... jeden z moich porodowych koszmarów to własnie że krew zalewa mi gałki oczne i slepnę....

Gagusia

Ja wprawdzie wadę mam -2 i -2,75, ale za to miałam dużo zarzutów do siatkówki i laser w związku z tym. Urodziłam siłami natury i żadne oko mi się od tego nie zepsuło, po 3 miesiącach byłam na kontroli i wszystko było OK. Wesoly

novva

Jestem już po pierwszych konsultacjach u okulisty, moim zdaniem bardzo dokładnych. Badanie trójlustrem bardzo nieprzyjemne, mimo znieczulenia, brrr... Wada oczywiście się powiększyła o 1 dioptrię na każdym oku Smutny

Co prawda nie wyszły żadne zwyrodnienia siatkówki, ale lekarka skierowała mnie jeszcze na konsultacje do poradni laserowej (czy jak to się nazywa), bo z pewnością trzeba do tego podejść bardzo ostrożnie. No i tu pojawia się problem, niestety. Na pewno dostanę jakieś zaświadczenie od okulisty - jeśli to będzie wskazanie na 100% psn (bez ryzyka) lub 100% cc to świetnie, sęk w tym, że najczęściej brzmi to dość enigmatycznie: "zalecenie skrócenia II fazy porodu lub wykonania cc". To ostatnie sformułowanie bardzo mi się nie podoba, bo w praktyce oznacza kwalifikację do porodu "naturalnego" z koniecznością użycia kleszczy lub vacuum (już o tym rozmawiałam z ginem). A na myśl o tych narzędziach cierpnie mi skóra, bo boję się powikłań dla dziecka. Jasne, że doświadczony położnik potrafi z tego zrobić dobry użytek i zminimalizować ryzyko, ale ja nie wiem, na kogo trafię w szpitalu (ba, nawet nie wiem, w którym szpitalu ostatecznie się znajdę). Za dużo tu niewiadomych i od jakiegoś czasu myślę sobie, żeby nalegać na wystawienie jednoznacznego zaświadczenia. Jeśli poród nie może być w pełni naturalny, to już wolę cc - bo w tej opcji ryzykuję niemal tylko ja.

Czy macie może jakieś rady lub doświadczenia w tym temacie? Nawet jeśli nie, to proszę o wsparcie duchowe. Być może w tym tygodniu będę już wiedziała więcej. Nie ukrywam, że po prostu bardzo się boję ryzyka takiego typu porodu zabiegowego - ze względu na dziecko.

espree

Novva, trzymam kciuki, że lekarz dał Ci jednoznaczne zaświadczenie.

mk,

Novva trzymaj się
i nie martw się przy dzisiejszym stanie techniki i postępie wszystko bedzie dobrze Wesoly

kajanna

Novva, a można zapytać, jak dużą masz wadę?
Tym, że w ciąży się pogłębiła, się nie przejmuj, powinno wrócić do normy jakiś czas po porodzie, u mnie tak właśnie było - to normalne zjawisko spowodowane działaniem hormonów ciążowych.

Co do sn albo cc - napisałaś: "za dużo tu niewiadomych i od jakiegoś czasu myślę sobie, żeby nalegać na wystawienie jednoznacznego zaświadczenia. Jeśli poród nie może być w pełni naturalny, to już wolę cc - bo w tej opcji ryzykuję niemal tylko ja. " Ja wychodziłam z dokładnie tego samego założenia, z tym że ja zmiany na siatkówce miałam. Jeśli ta druga konsultacja takowych nie wykaże, myślę, że naprawdę nie masz się czym przejmować i spokojnie wybieraj sn. Trzymam kciuki!

szarotka

Nie znam sie, ale trzymaj sie i nie zamartwiaj Wesoly

A kiedy idziesz na to drugie badanie?
A w ogóle to który tc - bo nie masz suwaczka

novva

Dzięki, dziewczyny. Mam nadzieję, że konsultacja niczego nie wykaże, ale statystycznie przy wadzie takiej jak moja (obecnie -7, -8 ) siatkówka jest raczej osłabiona. Nie wiem, czy pogłębienie wady to tylko sprawa ciąży, bo ostatnio badałam się dwa lata temu. Embarassed

Zobaczymy, co usłyszę w środę. Obym trafiła na kompetentnego lekarza.

Szarotko, jestem w 31 tc.

abeba · Gość

dopisałam Ci w dziale porody, zamiast tu, moje dalsze doświadczenia okulistyczne. Ja bym zrobiła wsystko by rodzić sn nawet jakby było pewne nieduże ryzyko dla siatkówki. Rozważ znalezienie położnej która poprowadzi poród oszczędzająco - czyli II okres w pionie, ograniczone parcie. Przy okazji oszczędzisz krocze;) to też jest wyjście, nie tylko kleszcze. nie tyle skrocenie II okresu co jego odp. prowadzenie.

novva

To ja czegoś nie rozumiem. Zawsze mi się wydawało, że oszczędzające prowadzenie porodu (m.in. w celu ochrony krocza) właśnie przy wadzie wzroku nie jest zalecane. Słyszałam od gina, że przy kłopotach z oczami zalecają znieczulenie i raczej na pewno nacięcie - czyli dążą do przyspieszenia akcji, a nie jej spowolnienia. Źle kojarzę?

Abebo, ja naprawdę chętnie poszukałabym takiej położnej, choć pewnie niełatwo ją znaleźć, ale nie stać nas na to Smutny

Nawet najprostsza wyprawka trochę kosztuje, a ja zarabiam grosze. Traktuję to jako ostateczność, gdyby rzeczywiście okazało się, że w przeciwnym wypadku będę rodzić pod szpitalem...

abeba · Gość

widocznei są różne pojmowania oszczędzania. wersja prosta: rozciąć i użyć kleszczy - to się skróci kobiecie wysiłek. wersja bardziej wyrafinowana: tak prowadzić II okres by kobieta nie napinała twarzy, by parła słabiej a efektywniej, a dziecko wychodziło grawitacyjnie itd. Mnie osobiście bardziej przekonuje druga....
przy okazji: zdarzało mi się mieć wybroczyny na twarzy po nocnych wymiotach w I trymestrze. Po porodzie nie miałam:)