Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karollinka
Gość
|
Wysłany: Czw 16:55, 10 Sty 2008 Temat postu: Ksiażeczka ubezpieczeniowa |
|
|
Znalazłam forum przypadkiem szukając informacji o ciąży. Chciałabym się poradzić. Jestem w piątym tygodniu ciąży i chce iść do ginekologa. Niestety nie mam książeczki ubezpieczeniowej wymaganej przy pierwszej wizycie. Jestem studentką na studiach państwowych więc jestem ubezpieczona, ale u mnie na uczelni nie wystawiają takich książeczek. Nie wiem więc z czym mam przyjść. Bardzo proszę o radę co robić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:00, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja dopóki nie pracowałam chodziłam z książeczką rodziców do lekarzy... ale nie wiem czy to wystarczy - zapytaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karollinka
Gość
|
Wysłany: Czw 17:05, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, tylko że ja jestem mężatką, więc książeczka mamy chyba na na nic się zda. W męża książeczce nie jestem wpisana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:06, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Weź legitymację studencką, może to wystarczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:13, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
to weź i książeczkę męża gdyby się czepiali, ale faktycznie - zabierz legitymację studencką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:26, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Poproś mężą aby wyrobił sobie rodzinną książeczkę i aby cię do niej wpisał
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:26, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Osoby uczące się jadą na ubezpieczeniu rodziców - musisz mieć ważną książeczkę ubezpieczeniową rodziców (ważność zachowuje miesiąc od podbicia) albo ich RMUA z ostatniego miesiąca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:30, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mag_dre napisał: | Poproś mężą aby wyrobił sobie rodzinną książeczkę i aby cię do niej wpisał |
to jest dobry pomysł ! oby zdążyli jeżeli pilnie musisz iść do lekarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Czw 17:33, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | JAKI DOKUMENT UBEZPIECZENIA
Idąc do lekarza, należy zabrać ze sobą dokument potwierdzający opłacanie składek.
Docelowo ma to być Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego.
Dziś jest to:
* odcinek emerytury lub renty,
* aktualna rodzinna legitymacja ubezpieczeniowa albo zgłoszenie do ubezpieczenia (druk ZCZA lub ZCNA) wraz z ważną legitymacją studencką/szkolną,
* w przypadku studentów ubezpieczonych przez uczelnię - ważna legitymacja studencka wraz z dokumentem potwierdzającym zgłoszenie do ubezpieczenia,
* potwierdzenie przelewu składek (w przypadku osób pracujących na własny rachunek i ubezpieczających się dobrowolnie, emerytów i rencistów)
W przypadku stanu nagłego, dokument może być przedstawiony nie później niż w terminie 30 dni od dnia rozpoczęcia udzielania świadczenia opieki zdrowotnej, o ile chory nadal przebywa w szpitalu, lub w terminie 7 dni od dnia zakończenia udzielania świadczenia opieki zdrowotnej. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
krewetka
pierwszy wykres
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ni stąd, ni zowąd
|
Wysłany: Sob 18:19, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem mężatką i studiuję. Książeczka rodziców jest ważna dlaciebie, ale powinnaś mieć przy sobie dowód osobisty i ksero aktu małżeństwa- tak mówili mi w przychodniach gdzie pytałam.
Wpisanie do ksiazeczki męża to tez rozwiązanie, mój np. pracuje na umowę zlecenie więc nie ma możliwości podbicia nawet nasz synek jest na ubezpieczeniu moich rodziców. Trochę to głupio wygląda ale cóż... przepisy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:55, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
novva napisał: | http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=2&dzialnr=1&artnr=1021
Cytat: | JAKI DOKUMENT UBEZPIECZENIA
Idąc do lekarza, należy zabrać ze sobą dokument potwierdzający opłacanie składek.
Docelowo ma to być Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego.
Dziś jest to:
* odcinek emerytury lub renty,
* aktualna rodzinna legitymacja ubezpieczeniowa albo zgłoszenie do ubezpieczenia (druk ZCZA lub ZCNA) wraz z ważną legitymacją studencką/szkolną,
* w przypadku studentów ubezpieczonych przez uczelnię - ważna legitymacja studencka wraz z dokumentem potwierdzającym zgłoszenie do ubezpieczenia,
* potwierdzenie przelewu składek (w przypadku osób pracujących na własny rachunek i ubezpieczających się dobrowolnie, emerytów i rencistów)
W przypadku stanu nagłego, dokument może być przedstawiony nie później niż w terminie 30 dni od dnia rozpoczęcia udzielania świadczenia opieki zdrowotnej, o ile chory nadal przebywa w szpitalu, lub w terminie 7 dni od dnia zakończenia udzielania świadczenia opieki zdrowotnej. |
|
u nas na slasku jest ta europejska karta.na drugiej stronie karty magnetycznej NFZ, wazne toto przez 5 lat, jak ktos teraz wyrabia karte - np jak my dla Krzysia, to dostaje to automatycznie, my z mezem na swoich kartach magnetycznych nie mamy tej europejskiej, ale przy wymianie karty juz bysmy dostali. za to legitymacji ubezpieczeniowych u nas niet
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Sob 19:15, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
w teorii kobieta w ciazy jest ubezpieczona. Jak się zapisywałam po przeprowadzce do nowej przychodni rodzinnej to było pytanie o tytul ubezpieczenia i własciwie można bylo zazaczyć tylko "ciężarna" (tak jak np. zolnierz służby zasadniczej, zeby bylo rownouprawnienie;).
w praktyce- to że jesteś studentka daje Ci prawo do korzystanai ze studenckiej służby zdrowia. np. w W-wie na UW miałabyś do wyboru ze 4 ginekologów. w zwykłej przychodni chcą inego dowodu ubezp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:24, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: |
u nas na slasku jest ta europejska karta.na drugiej stronie karty magnetycznej NFZ, wazne toto przez 5 lat, jak ktos teraz wyrabia karte - np jak my dla Krzysia, to dostaje to automatycznie, my z mezem na swoich kartach magnetycznych nie mamy tej europejskiej, ale przy wymianie karty juz bysmy dostali. za to legitymacji ubezpieczeniowych u nas niet |
ja tez mam zameldowanie w woj. slaskim, i mam ta karte..
Tyleze kukułko...
w innym województwie to można sobie tą karte gdzies wsadzic...
A ze mieszkamy w innym województwie.. (albo zdarzaja sie rózne wyjazdy- do rodziców itd. ) , potrzebuję miec legitymacje ubezpieczeniową....
Do zeszłego roku jeszcze byłam studentką, w ciązy tez, tak więc wszedzie gdzie przychodziłam do lekarza państwowego- moim dowodem ubezpieczenia była legitywacja studencka, (i nawet nie była to studencka legitymacja zdrowia, tej juz od dłuzszego czasu nikt nie wymagał)
Nie wiem, czy teraz tak jest, ze studenci moga leczyc sie tylko w studenckich przychodniach..albo jest tak tylko w Warszawie.. No bynajmniej jak mieszkałam we Wrocławiu, do panstwowego ginekologa mogłam sobie isc, gdzie mi sie tylko zamarzyło (nie musiała to byc przychodnia studencka) ..., oczywiscie- z dowodem ubezpieczenia- legitymacją studencką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krewetka
pierwszy wykres
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ni stąd, ni zowąd
|
Wysłany: Sob 20:33, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
W Poznaniu jest studencka przychodnia, gdzie wystarczy mieć książeczkę zdrowia- tą studencką, jest tam jeden ginekolog, który specjalizuje się głównie w wypisywaniu recept na tabletki... więc prowadzić ciąży u takiego raczej nie polecam. Bez problemu można się dostać do każdego lekarza mając legitymację ubezpieczeniową rodziców. Pokazując w zwykłaj przychodni legitymację studencką (zdrowia) mówią że to nie jest żaden dowód ubezpieczenia...
Znam dziewczynę, która była w ciąży a nie miała ubezpieczenia- płaciła za wszystkie badania i wizyty.
Ostatnio zmieniony przez krewetka dnia Sob 20:34, 12 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:12, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
dziwnych rzeczy sie tu dowiaduje.. widac "co kraj to obyczaj"
ja studiowałam 600 km od domu.. przeciez nie mogłam dostac na stałe legitymacji ubezpieczeniowej mojej mamy...!!
A gdyby ona potrzebowala isc do lekarza!!
Do tego nie byłam jedyną studentka w rodzinie, miałam jeszcze 2 siostry,
No akurat mysmy studiowały w jednym miescie, pół biedy, no ale gdybysmy jednak mieszkały w róznych miastach.. komu niby miałoby przypasc w udziale posiadanie owej drogocennej ksiażeczki..
co za paranoja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
acha, co istotne, legitymacje ubezpieczeniową trzeba podbijac co miesiac...
czyli co?, co miesiąc musiałabym jezdzic do domu 600 km albo wysyłac poczta ksiazeczka modlac sie, zeby w tym czasie nie zachorowac..
nawet nie chce mi sie wierzyc w takie durnowate przepisy..!!
ja zawsze do gina w przychodniach pokazywałam zwykłą legitymacje studencka..
(acha, i to ubezpieczenie u rodzicw obowiązuje do 26 roku zycia, po tym czasie ubezpiecza studenta uczelnia, to co novva zacytowała)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|