Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:38, 03 Mar 2014 Temat postu: Leki w ciąży |
|
|
Przejrzałam forum i nie widzę takiego tematu... może by sie taki zbiorczy przydał?
Niby wiadomo, że "nic nie wolno brać", ale może jednak przydałoby się jakieś miejsce do konsultacji? Oczywiście ulotki przeczytam, lekarza dopytam, ale wolałabym mieć jak najwiecej źródeł informacji.
Mój problem obecnie: złapała mnie infekcja. Zwykle radzę sobie z takim czymś przy użyciu czosnku (OK, to czasami mogę, jak mój żołądek akurat ma dobry humor), polopiryna (wiem, że odpada), witaminą C (można) i wapnem (też można), a na gęsty, zatykający katar i wydzielinę, której nie da się odkaszlnąć - no właśnie, i tutaj już nie wiem Czy jakieś syropy/zioła rozrzedzające wydzielinę są dozwolone? Póki co, ponieważ nie wiem, robię coś, co na pewno nie zaszkodzi - czyli siedzę z głową pod ręcznikiem nad garnkiem z parującym naparem rumianku i szałwi. Trochę pomaga, ale na krótko...
Zwykle robiłam sobie herbatkę z mieszanki ziół. Fajnie to działało, ale raz, wiem, że nie wszystkie zioła są bezpieczne, dwa - chwilowo tejże mieszanki w domu nie mam, niestety
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:51, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ewcia mi na katar lekarka pozwoliła używać fizjologiczny roztwór soli morskiej. Faktycznie rozrzedzał gęsty katar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:57, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Katar przeżyję, z kaszlem gorzej. Nie mogę odkrztusić i na to mniej pomaga ten napar ziołowy wdychany, bo z katarem radzi sobie świetnie. Chyba spróbuję więcej pić po prostu, póki co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:58, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
syrop prawoślazowy jest bezpieczny w ciąży, ja wypiłam chyba ze 2 butelki gdy byłam chora..
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:23, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ciężko chyba ustalić taką listę leków - każdy katar czy przeziębienie są inne. W pewnym momencie ciąży ginekolog KAZAŁ brać mi pulmicort, bo korzyści zaczęły przeważać nad zagrożeniami.
Ja ratuję gardło tantum verde i kilkoma strepsilsami. Na zbyt długi, uporczywy kaszel brałam leki wziewne na receptę i syrop Pini podkradany dziecku. Jeżeli kaszel powoduje wieczne spinanie brzucha i ból - nie ma się co patyczkować, lekarz zazwyczaj będzie chciał podać mocniejszy lek nieprzewidziany dla ciężarnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:33, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
No, póki co małe się hartuje Zobaczymy, co pan doktor dzisiaj powie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:00, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja brałam i polecam tabletki na gardło specjalnie dla kobiet w ciąży z propolisem (o ile ktoś nie jest uczulony na propolis). ponoć jest też z tej samej serii syrop na odporność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:05, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, propolis tez stosowalam w ciazy w tabletkach i w sprayu na gardło , zabija bakterie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:26, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ooo.. propolis to fajna opcja. Chyba sobie zanabędę nawet jak będę zdrowa, na podniesienie odporności. Może jakąś jeżówkę też? Nigdy nie miałam problemów z odpornością. Tjaa... Tydzień już na głupiego wirusa.
Na razie łyknęłam syrop prawoślazowy i zobaczę jak efekty. Kończę pierwszy litr płynów dzisiaj. Imbir tym razem
|
|
Powrót do góry |
|
|
El
mistrz NPR-u
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:17, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Z jeżówką nie szalej, a przynajmniej nie bez konsultacji z lekarzem - mój absolutnie zakazał jej przyjmowania (i na pierwszym miejscu jako powód wymienił ciążę, a na drugim APSik).
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:57, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
OK. No to będzie propolisek. Idę spić lipę z miodem
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:56, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Lubię syrop prawoślazowy drugi dzień stosowania i wyraźnie jest lepiej. Odrywa się paskudztwo i jest płycej.
Idziemy się przewietrzyć odważnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:43, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Niby taki prosty a działa , ja tez go piłam bez obaw i pomagał a w czasie najgorszego kaszlu to jeszcze syrop z cebuli i miodu robiłam , ale to tylko dla orłów
Ewcia dobrze , ze juz przechodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:21, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
No właśnie, cebulowiec! Mój ulubiony syrop z czasów dzieciństwa... zupełnie o nim zapomniałam. Teraz to już się nie opłaca nastawiać, ale jakby co, będę pamiętać
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:56, 11 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Mam koszmarną alergię na leszczynę i olchę, które właśnie teraz pylą.
Umieram więc.
Byłam u lekarza i myślałam, że nic się nie da z tym zrobić tylko sól fizjologiczną na swędzące oczy i wodę morską na katar.
A tu nie. Okazuje się, że na oczy mogę używać jakiś słaby roztwór czegoś tam pod nazwą Cussicrom, a na nie do wytrzymania katar Rhinocort.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|