Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:01, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
te nacięcie wydaje się właśnei najgorsze... aż nie chcę myśleć.....
jestem też jak Espree na etapie podziwiania brzuszków, choć odpowiedzialność za bobo bym wzieła (gdybym miała za co je utrzymać) to na myśl o porodzie studzę swój matczyny zapał
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:59, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
poród najwyżej kilka (naście) godzin trwa, a o dziecko 20 lat się trzeba troszczyć.... . i znieczulenia nie ma.
a co nacięcia, to jak sie robi na skurczu, nic nie czujesz. ja jestem za nacięciem przy pierwszym porodzie, bo tkanki są jeszcze "nieużwyane" i niepotrzebnie się cała akcja przedłuża
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:27, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ale dlaczego w Polsce jest tak duzo naciec? w Niemczech tyle nie ma a kobiety przeciez takie same ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:33, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
nie mam pojęcia czemu... ja miałam tylko raz - i dobrze, po 5 min. od nacięcia mała się urodziła. przedtem próbowałam z pół godziny...
a przy następnych dzieciach nie było trzeba
|
|
Powrót do góry |
|
|
mada
pierwszy wykres
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:35, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja rodziłam ze znieczuleniem. nastepnym razem też tylko tak. bo tak to można i 10 razy rodzic
ale szpital fatalny
dobrze że mąz sie powydzieral, bo rodziłabym na korytarzu. potem też mialam leżec na korytarzu z dzieckiem po porodzie, bo sale zajęte. ale oczywiscie za pieniadze znalazly sie wolne salki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:50, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
mada napisał: | ja rodziłam ze znieczuleniem. nastepnym razem też tylko tak. bo tak to można i 10 razy rodzic
ale szpital fatalny
dobrze że mąz sie powydzieral, bo rodziłabym na korytarzu. potem też mialam leżec na korytarzu z dzieckiem po porodzie, bo sale zajęte. ale oczywiscie za pieniadze znalazly sie wolne salki... |
A gdzie rodziłaś, ze tak cie traktowali?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mada
pierwszy wykres
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:23, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
szpital AM pl.Starynkiewicza, Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:15, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
mada napisał: | szpital AM pl.Starynkiewicza, Warszawa |
ładnie, ładnie, chociaż w krakowie jest podobnie, za kasę znajdzie sie wszystko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:11, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
mada napisał: | szpital AM pl.Starynkiewicza, Warszawa |
no to i wiele studentek am się przewija tam... np moja siostra
ja odradzam żelazną - słysze o neij straszne opinie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 22:28, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a jakie straszne? bo ja słyszę co najwyżej że jest b. drogo, ale to koszt oficjalny, a nie łapówka bez której jesteś smieciem. I że są naturalni do bólu - to minus dla kobiet oczekujących cesarki na żądanie. a co Ty słyszałaś strasznego?
straszne rzeczy slyszałam już o Inflanckiej, Madalinskiego, Solcu ale akurat o Żelaznej nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:55, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
1 że na korytarzu rodziła, przebywała babka z dzieckiem
2 że pielęgniarki zlewają
3 że sa niedelikatni i nie słuchają jeśli im się w łapę nie da
4 jeszcze kogoś tam czymś zarazili....
..... ogólnie wszytko be...... /z 6 takich wypowiedzi na 7 słyszałam/
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 8:52, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
na korytarzu? nie, oni po prostu nie wpuszczają do srodka tej twierdzy
a serio to juz w takim razie nie ma szpitala położniczego w Wwie, o którym bym złych rzeczy nei usłyszała (bo na Karową np. znajomej z pracy mimo przedwczesnego porodu nei wpuscili i kazali jechac szukac- to też źle). To co robić? Wiem ze są fajne szpitale w małych miastach, ale jak to zrobić? pojechać tam wczesniej i koczować w motelu aż sie zacznie? (dodam że planujemy prędzej dziecko niz samochód)
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:38, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Opole polecam po raz wtóry . mysle że fajne szpitale są w w-wie a najlepszym źródłem informacji są świeżo dzieciate koleżnki. też akcja gazety "rodzić po ludzku" b. szczegółowo opisuje szpitale, warto zajrzeć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:37, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
najmniej minusów z Warszawy - słyszałam o bielańskim....
a ja - jak zaciąze - to wybiore się chyba do takiego jednego podwarszawskiego....
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 22:08, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
juka, niestety moje swieżo upieczone mamy koleżanki mają neiziemsko duzo kasy, np. jednej ciąże prowadził ordnator Zelaznej (150pln wizyta) więc są mało przydatnym dla mnie źródłem. a mam jeszce jedną która z wyzej wymienionych względów rodziła w ...Wołominie (ale ona ma cinquecento). Rodzić po ludzku lepiej nei czytac, bo sie potem ma taką wizję porodu jak ja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|