|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:38, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ja się nie opalałam w ciąży i w okresie karmienia piersią też nie
ale to był mój wolny wybór i nie wiem, czy naukowo udowodniony
też słyszałam o tych ciemnych plamach, więc wolałam nie ryzykowac
poza tym - nagrzane ciało, upał, otwarte leżenie na słońcu z brzuchem, a także
niemowlę przy piersi - to mi jakoś nie równa się opalanie...
co do alkoholu... sama w pierwszej ciąży... zdarzało się, że piłam trochę winka czy piwka - jakoś świadomośc miałam nie najlepszą
cóż - wiele wówczas słyszałam, że przed porodem na rozluźnienie, i krew lepiej krąży - takie tam... dziś bym się nie posłuchała (np. w drugiej ciąży jeszcze nie wiedziałam, że jestem i na imprezie po połówce, ba po 1/4 małego piwa byłam już pijana, i wtedy wiedziałam, że się udało z dzidzią, choc dwa testy nie chciały mi tego potwierdzic - zatem alkohol w ciąży moim zdaniem jest wykluczony)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nastka55
znawca NPR
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:27, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ja osobiscie nie pilabym piwa bezalkoholowego, bo jakis tam ulamek alkoholu jest na pewno. czasem lyczka wezme od meza normalnego piwa, ale lyczka bo w sumie na wiecej to nawet jesli bym mogla to nie mam ochoty przez ciaze jakos sie odzwyczailam i nie mam ochoty na piwo, a tym bardziej na jakis inny alkohol. co do opalania w ciazy, uwielbiam sie opalac ogolnie, ale w ciazy sie nie opalam. o smugach nie slyszalam, ale gdyby poszukac info na ten temat to pewnie sporo by sie znalazlo na ich temat. ja w upaly nawet na podworko nie wychodze bo ciezko wytrzymac, a co mowic o opalaniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 15:46, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
co do piwa bezalkoholowego i kefiru:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]óżnice_miedzy_kefirem_a_jogurtem-t140413.html
[link widoczny dla zalogowanych]
myślę, ze warto pić piwo (w ciaży - bezalkoholowe):
[link widoczny dla zalogowanych]
na pewno jest bardziej wartościowe niz oranżadki, do których mnie ciagnęło. Ja w ciaży gasiłam pragnienei oranżadkami kwasnymi a potem colą bo miałam smaka - przed ciażą nie pijałam coli całe lata!. Myślę, że zdrowiej byłoby pijać piwo bezalk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nastka55
znawca NPR
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:30, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
nie wiedzialam ze piwo jest takie zdrowe powiem mezowi
|
|
Powrót do góry |
|
|
macadamia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:15, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Odstawiłam. Piję tylko od wielkiego dzwonu kawowe Karmi. Pomaga mi utrzymać się na nogach, jak mam ciśnienie rzędu 70/50...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:32, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A koreczki sledziowe to podchodza pod rybe surowa czy juz nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:03, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
jeśli tak - to je już zezarłam
chyba nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
szarotka
za stara na te numery
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:49, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
do kiedy można spać na brzuchu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanillka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:06, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
szarotka napisał: | do kiedy można spać na brzuchu? |
Mnie położna powiedziała, że dopóki mi wygodnie. Powiedziała, że dziecku nie zrobię w ten sposób krzywdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:20, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ja spałam na brzuchu gdzieś do 22 tygodnia
gdy pewnego ranka obudziłam się ze snu, w którym koleżanka siadała mi na brzuchu, a ja jej tłumaczyłam, że nie może, bo w ciąży jestem
zatem budzę się w pozycji na brzuchu, a tu moje dziecko walczy o miejsce
skubana tak się rozpychała, że cały brzuch mi pleckami przesunęła na bok, dosłownie czułam jej plecki pod ręką
musiało mnie nieźle zmulić powietrze urlopowe w lesie, że tak długo spałam
w każdym razie zasypiałam do tego 22 tygodnia tak na półboku, półbrzuchu - to było ostatni raz
potem już na wznak, bądź na boku z poduszką pod brzuszkiem, by się nie przekręcić we śnie na brzuch
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:14, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A co z rowerem? Nie wiem czy ten temat był poruszany, ale mnie nurtuje. Rower to pasja moja i mojego męża, bardzo często jeździmy na wycieczki czasami bardzo długie (ponad 100km), a także codziennie do pracy. Czytałam, że wstrząsy mogą być niebezpieczne, a wiadomo jak w mieście jazda wygląda, krzywe drogi, na każdym kroku krawężniki.
Jestem w okresie starań i czasami jak jadę i czuję takie moce uderzenie przy zjeździe z krawężnika to się zastanawiam, jak to może wpłynąć na ew. ciążę. Do kiedy w ogóle można jeździć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:02, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
iko, uważam, że sama jazda na rowerze przy prawidłowo przebiegającej ciąży nie zrobi dziecku krzywdy, ale zagrożeniem jest upadek z roweru. Ty możesz jeździć świetnie i ostrożnie, ale nie przewidzisz, czy ktoś nie zajedzie Ci drogi albo psiak nie wskoczy pod koła. A upadek to już spore zagrożenie. Natomiast w samych początkach ciąży to raczej nie ma znaczenia, że pojawiają się wstrząsy związane z jazdą po wertepach. Trudno byłoby rezygnować z normalnej aktywności fizycznej w okresie starań
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:09, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
odnośnie roweru, to ostatnio mi gin powiedział, że normalnie nie ma żadnych przeciwskazań, no chyba, że bym chciała bez siodełka jeździc, to to to nie.
A Fizyk chciał mnie uziemic odnośnie motoru i gin powiedział, że on się pod tym nie podpisze
Spac na brzuchu to przestałam jak tylko brzuszek się trochę bardziej wyłomił (jakoś po 5 msc), ale nie dlatego, że mi było niewygodnie, tylko mi mąż nad uchem miauczał coraz bardziej zdenerwowanym tonem, żebym się przekręciła np, "bo dziecko uduszę"
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Pon 19:14, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
macadamia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:19, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ja się bałam na rowerze jeździć. Właśnie przez te wstrząsy, krawężniki itp. W poprzedniej ciąży jeździłam i... poroniłam. Prawie na pewno nie przez to, ale jakoś wolę na zimne dmuchać.
Jeśli zaś chodzi o spanie na brzuchu... No, przyznam się bez bicia, że zdarza mi się spać tak do teraz (druga połowa VIII miesiąca!), chociaż nie na samym brzuchu - całą klatką piersiową leżę na posłaniu, brzuch jest trochę z boku, nogi przednią powierzchnią do łóżka. Po prostu - nie wolno na plecach, a na bokach mi wysiadają stawy biodrowe i cierpną ręce. Jakoś sobie trzeba radzić. Gdyby dzidź był przygnieciony, to by chyba protestował jakoś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
macadamia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:47, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Co sądzicie o sztucznych słodzikach (aspartam itp.?). Przynam się, że zdarza mi się wypić pepsi max, takie ze słodzikiem. Cukru wolę unikać, bo mam słabą tolerancję. Ale nie wiem, jak te słodziki... czy to może być szkodliwe? Podobno sacharyna szkodzi, ale w pepsi nie ma jej. Są jakieś inne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 42, 43, 44 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 42, 43, 44 Następny
|
Strona 9 z 44 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|