..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

Nie wiem co mi się te okna ubzdurały dzisiaj, przez to miałam pół dnia zepsute, bo zamiast leżeć w łóżku tyłkiem do góry, to sobie okna wymyśliłam i nie dość, że prawie dom spaliłam, to jeszcze musiałam wcześniej jechać do pracy, bo w tym dymie siedzieć nie chciałam, a musiałam zjeść jakiś obiad.
Jak wyszłam z tego pokoju, to byłam przekonana prawie, że ten garnek to się już pali żywym ogniem, taki dym był, ledwo do kuchni trafiłam

Eh, taka stara a taka głupia... Wsciekly

Hikari

lanolina

Mi lekarz też mówił o tym rękach w górze, żeby nie myć okien i nie trzymać się górnych uchwytów w komunikacji miejskiej. Naciągają się więzadła, wszystko to ma jakiś związek z macicą. Ja nawet miałam problem z ubraniem się na początku, tak miałam wszystko obkurczone pod pachami. Zresztą moja mama poroniła właśnie przed Wielkanocą, bo wkurzały ją brudne okna.... Wolałam nie ryzykować.

Justek

Ja w sumie też przez całą ciążę zrezygnowałam z mycia okien, nie jest to sprawa "niecierpiąca zwłoki" więc po co szaleć. Na początku wieszać prania nie mogłam bo zaraz mi się słabo robiło, potem już było ok a teraz to już też wolę unikać ale od czasu do czasu powieszę pranie.

okoani

Co do prac porządkowych, to ja nie mogę długo trzymać rąk podniesionych, bo zaraz mi "słabną", o wchodzeniu na krzesło czy parapet mowy nie ma, bo dostaję "mroczków" i tracę równowagę, mam też problem z robieniem czegoś co wymaga schylania się i pozostawania dłużej w takiej pozycji - robi mi się niedobrze. Także robię w domu to, co mogę, a resztę przejął mąż (swoją drogą biedak z Niego - tyle nowych obowiązków Mu się zwaliło na głowę).

Justek

Nic mu nie będzie

przynajmniej doceni co Ty robisz

okoani

justek_w - może masz rację

Tylko mam straszne wyrzuty sumienia, że On nie dość, że siedzi tyle godzin w pracy, to jeszcze musiał sprzątać no i przy tym znosić moje humory, bo irytują mnie niemalże wszystkie Jego (przyjazne w zamiarze) docinki i warczę na Niego coraz częściej...

Justek

Ja też ze swoim mam ostatnio częściej utarczki, ale jesteśmy w ciąży więc mamy swoje prawa

tak na serio też się przejmuję że za często mam zły humor, ale już czuję się zmęczona ciążą

i w sumie z tego powodu mam jeszcze gorsze wyrzuty sumienia

Hikari

Justek

Wiem że czas, ale mała jest innego zdania

Hikari

justek, ale godzina zero coraz bliżej, może się skusi? Wesoly

buba

To macie ekscytujące Święta Justek.

Cera

Ostatnie dni są najcięższe.

Hikari

niewątpliwie
szczególnie przy świętach

Justek

Mi się wydaje że przez święta da sobie spokój. Dziś byłam na KTG (czy NST, bo teraz to różnie nazywają) i nie ma ani widu ani słychu na poród. Ani mi brzuch się nie obniżył ani czop się nie oddzielił, wiem że nie musi tego być ale niby u większości jednak występuje.A już tak bardzo byśmy chcieli z mężem żeby nasza kruszynka była z nami.