Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:53, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ja byłam u dentysty ale znieczulenia nie brałam.. z tego co wiem, to mozna, trzeba tylko powiedziec dentyscie o ciązy...
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Sob 18:53, 16 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:01, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
wszędzie piszą, że można znieczulenie, tylko należy stomatologa powiadomić o swoim stanie
ja leczyłam w ciąży ze znieczuleniem
podobno mniej szkodliwe, niż nerwy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:28, 17 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jeszcze na wszelki wypadek zapytam w środe ginekologa, ale dobrze że generralnie nie jest zabronione
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:17, 17 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
gorsze w ciązy są popsute zeby, niz znieczulenie przy leczeniu....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20015
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:58, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ja leczyłam zęby. znieczulenie normalnie, tylko trzeba powiedzieć, żeby jakby co, to inne leki włożył do zęba.
ale też mi nie pomógł za bardzo. kawałek zęba się ułamał, opaturnek kilka razy wylatywał, zaraz po ciąży znowu się ułamał i teraz jest do usunięcia /byłam właśnie dziś u dentysty, jeszcze zapytam o zdanie innego, który wcześniej chciał go jeszcze ratować/.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:03, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
strzyga, mi dentysta uratował ząb, gdzie ukruszył się niemal cały. Został malusieńki kikucik i korzeń. Leczenie kanałowe. Tak ładnie odbudował mi ząb, że nie widać róznicy - i obyło się bez licówki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiurek1983
znawca NPR
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:01, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
a sery pelsniowe- ponoc te z NIE pasteryowanego nie mozna a te pasteryzowanego (w polsce wsyztsko jest pasteryowane_ mozna a co wy o tym sadzicie ??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:16, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie jadlam, balam sie z samego tytulu, ze to plesn...ale wiem, ze dziewczyny ze smakiem sie zajadaja.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:52, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja się przyznam że parę razy jadłam. Wiadomo nie jadłam tonami ale gdyby było to niebezpieczne to raczej nie byłoby powszechnie dostępne. A nie słyszałam o przypadkach ciężarnych czy nieciężarnych zatrucia się takim serem. W umiarze wszystko jest dla ludzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:01, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ja nie jadłam bo nie lubię. Z początku ciąży i w okresie karmienia dużo rzeczy ograniczyłam, choć teram myślę, że bez sensu (np. mięta, mozarella). Obecnie jem wszystko na co mam ochotę. Jak mam ochotę na słodkie to wciągam każdą ilość, jak mam ochotę na sałatkę z mozarallą, pomidorkami i bazylią to mogę się tym żywić przez tydzień. I jestem dobrej myśli, a pozytywne nastawienie to 3/4 sukcesu. Nie będę się katować zakazami, które w większości są Bóg wie z jakimi przesądami związane, chyba, że lekarz mi zabroni. A to co innego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20015
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:55, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ja jadłam przez całą ciążę camemberta (wytłumaczyłam sobie właśnie tym, że można, bo jest z pasteryzowanego mleka ), uwielbiam go usmażonego w panierce z żyrawiną! mniam!!!!
ząb chyba był już po leczeniu kanałowym - w każdym razie już go nie ma gładko nie poszło, bo się pokruszył cały w drobny mak, korzenie trzeba było każdy osobno wyrywać, dobra godzina w fotelu spędzona...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:41, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
W ciąży też jadłam praktycznie wszystko. Śmieciowego jedzenia i tak nie lubię, chociaż i chipsy zdarzało się czasem podjeść
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:45, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Można jeść z pasteryzowanego, chociaż ja i tak je zawsze zapiekałam, bo tak lubię Trzeba za to uważać na mleko i śmietany "prosto od krowy", bo one raczej pasteryzowane nie są.
Ja jadłam chipsy w pierwszym trymestrze, bo pomagały mi na mdłości
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:49, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
lanolina napisał: |
Ja jadłam chipsy w pierwszym trymestrze, bo pomagały mi na mdłości  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:25, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mi po chipsach zawsze niedobrze, więc jak zjem od męża 1, czy 2 to max !!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|