Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

na to trzeba w ciąży uważać...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 42, 43, 44  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
El
mistrz NPR-u



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:51, 11 Cze 2014    Temat postu:

Mam trzy ukąszenia na czole, jedno na powiece przy kąciku oka, dwa w okolicy żuchwy, jedno na szyi. Pokazać wam zdjęcie? Nawet chirurg - widujący mnie co tydzień w zabiegowym - przywitał mnie tym razem głośnym "O matko!"

Następnym razem do lasu mam się wybrać w masce do szermierki.
Mam tak od dziecka. Żre mnie wszystko, po wszystkim mam bąble-giganty i ugryzienia nawet komara przede wszystkim bolą, a dopiero potem swędzą. Repelenty na skórę nigdy nie ocaliły mnie w 100%. Moskitiery w domu odpuściłam, bo koty masakrują je w kilka sekund.
Za to koty nagradzane są za upolowanie każdego latającego piiip. Znaczy się, "owada".

Ale robi się OT.

Dopiszę jeszcze w temacie: w ciąży powinno się chyba jadać tylko produkcję własnoogródkową. Znajomy zwiózł swój rabarbar do skupu; w "poczekalni" parkingowej nasłuchał się komentarzy jakimi chemicznymi nowinkami spryskać, żeby w badaniu lab. nie wyszło i żeby zieleninę w skupie wzięli. Smutne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:24, 11 Cze 2014    Temat postu:

El napisał:

Dopiszę jeszcze w temacie: w ciąży powinno się chyba jadać tylko produkcję własnoogródkową. Znajomy zwiózł swój rabarbar do skupu; w "poczekalni" parkingowej nasłuchał się komentarzy jakimi chemicznymi nowinkami spryskać, żeby w badaniu lab. nie wyszło i żeby zieleninę w skupie wzięli. Smutne.


Ja nawet nie chcę myśleć, co jest w tych warzywach albo w mięsie. Jeść coś trzeba, a nie mam znajomych rolników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:40, 11 Cze 2014    Temat postu:

mnie trzęsie jak to czytam Mad już pewnie gdzieś o tym pisałam, że moja świnka nabawiła się porządnego szkorbutu - wręcz sparaliżowało ją - tylko dlatego, że jadła zieleninę, która nie zawierała witaminy C, a powinna. Musiałam je później suplementować witaminą w płynie.
Po wjeździe za granicę żadnego szkorbutu nie ma, witamine daję sporadycznie

to znaczy, że na naszym rynku sa warzywa i owoce tak niechlujnie prowadzone i nikt tego porządnie nie kontroluje!

Teraz Rosja i UE odmówiły kupowania polskich jabłek bo nie przechodzą pozytywnie testów kontroli - mają znacznie przekroczone normy pestycydów!

Ale rolnicy sa źli i twierdzą, że to przez politykę. Bo eksport na rynek rosyjski jest łatwy (Rosja weźmie wszystko), a na rynki europejskie to jest konkurencja i trzeba się postarać

Sorry, że tak sie rozpisałam na jakiś podrzędny temat, ale mała świnka morska, która nie mogła chodzić unaoczniła mi jakie mogą być poważne konsekwencje złego jedzenia na zdrowie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
El
mistrz NPR-u



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:15, 11 Cze 2014    Temat postu:

Dlatego Wampirzydło dostaje głównie jedzenie z najwyższej półki, a ja łudzę się, że je raczej zdrowo - nam musi starczyć Biedronka i analfabetyzm na widok etykiet mówiących np. o zawartości mięsa w mięsie.
Wspomniany znajomy jest mocno pro-ekologiczny, rabarbar biorę od niego w ciemno Mruga Ma też wędzarkę i chody na wsi, gdzie zamawia mięso (oprócz tuczników opasanych do masarni zawsze zostawiają sobie kilka sztuk "wolnożyjących", karmionych normalnie, do konsumpcji własnej). Taki znajomy to skarb!
Szukam wciąż takiego źródła dla innych warzyw.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:21, 11 Cze 2014    Temat postu:

o! no to masz szczęście El!

a w Pl nie ma okropnie drogich sklepów z żywnością bio?

Ja to nawet nie mam pretensji że wypuszczają piękne jabłuszka z całą tablicą Mendelejewa. Ja bardziej złoszczę się, że nie mamy wyboru, że wciskają syfne jabłka i nie wiesz co jesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:55, 11 Cze 2014    Temat postu:

El napisał:
Z nie-chemicznych środków najlepsza na komary jest... El. Poważnie. Gdziekolwiek się nie znajdę, ściągam wszystkie komary z okolicy. Nikt z towarzystwa nie jest pożarty - tylko ja, i to w ilości hurtowej. Mam chyba ma czole wytatuowane w uniwersalnym języku owadzim "Darmowa stołówka, zapraszamy, zawsze smacznie nakarmimy".


Mam tak samo Kwasny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:42, 13 Cze 2014    Temat postu:

Cytat:
Nie dobijajcie - już miałam nadzieję, skoro te pomidory dawały radę...


Donoszę jak u mnie i komarami. Obstawiłam wszystkie parapety przy otwartych oknach miętą i... poza tymi komarami, które już w domu były, nic nowego nie wleciało. Ale miętą mi pachnie w całym domu Wesoly.

Niby mamy tu komarów masę. Las za domem, las przed domem i po sąsiecku, ale dało radę (póki co). Nie wiem, opcje są trzy: albo mam szczęście, albo chwilowo komary "zgłupiały" na inny zapach, albo akurat tutaj są z natury głupie i takie metody na nie wystarczą Mruga. Mam nadzieję, że działa ta trzecia opcja i mam je z głowy w tym roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:44, 10 Wrz 2015    Temat postu:

Czy oscypki w ciąży są na cenzurowanym? Internet straszy możliwością zakażenia listerią, salmonellą czy toksoplazmozą, a Mąż przyniósł... Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:46, 10 Wrz 2015    Temat postu:

ja bym nie jadła, choć bardzo lubię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aleen
za stara na te numery



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:53, 10 Wrz 2015    Temat postu:

Jak mleko pasteryzowane to teoretycznie ok. Jeśli nie to lepiej nie jeść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:35, 10 Wrz 2015    Temat postu:

Ale z tego co wiem to oscypek nie jest z pasteryzowanego mleka. Ja bym nie jadła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:05, 10 Wrz 2015    Temat postu:

zjedz grillowanego z żurawina
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:24, 10 Wrz 2015    Temat postu:

Miałam przez chwilę nadzieję, że może jest tu większe pole do dyskusji jak przy herbacie malinowej Ale ok, czyli tym razem jednak nie Wesoly Dzięki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:40, 10 Wrz 2015    Temat postu:

ja raz zjadłam oscypka surowego, nie mogłam sie powstrzymać ale to było od pana ktorego rodzice nie raz kupują i nigdy nic nie bylo nikomu
ale dziewczyny dobrze radzą wrzuć oscypki do piekarnika albo na grilla i juz Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:47, 24 Wrz 2015    Temat postu:

coś czułam, że chyba nie można oscypków, ale chciałam poczuć smak i spróbowałam kęs od męża...
oj czasem nie ogarniam, tyle tych obostrzeń jest w ciąży Confused
można krewetki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 42, 43, 44  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 42, 43, 44  Następny
Strona 36 z 44

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin