Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:10, 24 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie słyszałam nigdy nic o zakazie krewetek w ciąży. Pewnie pierożków od Justka sie zachciało
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:13, 24 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Pierożki od Justka? Hmmm nie słyszałam, chyba muszę nadrobić dział kulinarny Raczej mam ochotę na jakiś makaron z nimi;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:24, 24 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
surowych nie można bo zagrożenie listerią, podobnie jak w rybach. Smażone są ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:48, 24 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
O ile nie jest się uczulonym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:05, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Słyszałyście może o tym ,że nie powinno się jeść takiego zwykłego kurczaka ze sklepu w ciąży? Podobno jest zbyt duże ryzyko że zawierają antybiotyki. Niby to nielegalne ale sanepid tak dokładnie nie sprawdzi wszystkich porcji mięsa dopuszczonych do sprzedaży. I to ponoć baaardzo niebezpieczne szczególnie w ciąży. I najwięcej tych antybiotyków jest właśnie w kurczakach. Trochę mnie to martwi bo ten rodzaj mięsa jest najtańszy i najłatwiejszy do przyrządzenia i smaczny, a wiadomo że jeść coś trzeba. Podobno były jakieś badania na ten temat ale nie podam źródła.
Natknęłam się na taki artykuł :
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Itka dnia Śro 13:07, 03 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:23, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
o antybiotykach widziałam kiedyś taka prowokację, że hodowcy szprycują nimi zdrowe zwierzęta - na wszelki wypadek - więc myślę, że na bank w takich sklepowych mogą te antybiotyki być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:27, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
żeby wiedzieć, co jesz, to musiałabyś mieć własnego szczęśliwego kurczaka i go samemu karmić to przerażające, ale staram się nie dopuszczać do siebie wszystkich tych czarnych scenariuszy, no bo w dzisiejszym świecie nie da się uniknąć szkodliwych substancji, niestety.
W ciąży jem o wiele mniej kurczaka niż wcześniej, zamiast tego indyk. Wolę też kupić droższą wołowinę, byle jakoś ograniczyć tego nieszczęsnego kurczaka.
W I trymestrze i tak niewiele jadłam, może Ciebie też złapią permanentne mdłości i bez trudu odstawisz kurę
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:29, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Itka generalnie kurczaka to jak najmniej.
Ale z drugiej strony to nie ma co popadać w panikę. Np ostatnio czytałam artykuł, że o tych chemikaliach w owocach i warzywach to też nie do końca prawda. Bo polskie badania wykazują tylko niewielkie ilości, to Stany mają problem, ale na fb ktoś coś wrzucił i panika "nie jemy owoców ".
Wiadomo, że różnie bywa, zawsze lepiej mieć mięso z pewnego źródła niż np z supermarketów, gdzie niby normy, ale podejrzanie tanie.
Tyle że i tak szkodzimy swoim dzieciom samym przebywaniem na dworze w Polsce. Bo są po wielokroć czasem przekroczone związki pyłów i niemowlaki niepalących rodziców wdychają po 200 i więcej papierosów na rok. Bo takie powietrze jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:35, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
zamiast kurczaka się je indyka i nie tylko w ciąży, u nas kurczak gości rzadziej niż indyk - dla alergika to obowiązek nawet (jak był na ścisłej diecie elim. to wolno tylko było 1x w tyg. kurczaka)
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:42, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Niestety sklepowe kurczaki powinno się omijać nie tyko w ciąży. Hodowane w dużych skupiskach, sztuczna pasza, antybiotyki bo o choroby nie trudno, podejrzanie duże. Tanie i dobre jak ktoś na diecie. W ciąży lepiej jeść czerwone mięso ma najwięcej żelaza. Idealna jest wołowina z mięsnych ras. Tylko steki i tatar odpada.
Jak się raz czy dwa w miesiącu zje kurczaka to tragedii nie będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:47, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Ponoć indyk jest bardziej wrażliwy, tylko czy z tego powodu mniej go faszerują tą chemią? już sama nie wiem...
Pewnie że nie można wariować, bo nic by się nie zjadło i z domu nie wyszło, aż dziw ile dzieci zdrowych się rodzi na to co ludzie jedzą.
Na pewno ograniczę kurczaka na rzecz trochę zdrowszego mięsa, i tak mam szczęście że rodzice męża mają kilka swoich kur i kaczek, to i tak mam czasem zdrowsze mięso i jajka. A w lecie to nawet część warzyw i owoców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:54, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Jak tesciowie mogą to niech króliki hoduja idealne do rozszerzania diety niemowlaka.
Mi znajomi dostarczają młoda kure z targu 35 zł ok 3-4 kg. Wystarczy duże udo by mieć 2 l rosołu. A ze sklepu to całego w sadzisz i cienki rosół wychodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:31, 03 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Z tymi chemikaliani i warzywami to prawda niestety
Dla mnie to byl problem zwlaszcza w ciazy i przy kp. Jak zjem takue śliczne warzywko z supermarketu, czy nawet z targu warzywnego - nie ma sie co oszukuwac - ten sam shit, to zaraz dostaje uczulenia w ostrej formie
Z ogrodka od babci czy siostry meza moge zjesc kilogram np. Ogórków czy pomidorow i nic mi nie jest, podczas gdy po sklepowych po kilki godz zaczynam sie drapac
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:21, 04 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
dziewczyny, jak Wasze doświadczenia z chodzeniem na koncerty w ciąży? zdarzyło się Wam? jeśli tak, to w którym tygodniu? pytałyście lekarza o zgodę?
Nie wiem, jak będę się czuła, bo termin koncertu na maj, więc nasza ostatnia prosta ale tak sobie gdybam, bo bardzo mnie kusi
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:45, 04 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
To zależy jaka muzyka czy duży tłok, jak długo i czy są siedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|