..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

lisc

Bo jeszcze dojde do wniosku, ze i na trzecia moge sobie pozwolic

Ptysiak

Ja się skuszam na jedną kawę, nie codziennie, ale tyle mi do szczęścia wystarcza Mruga

Ale za to po ciąży została mi miłość do gazowanych napojów Sad

Więc nadal przeliczam ile tej kofeiny można...

krówka

a ja ostanio na wizycie usłyszałam zeby nie uprawiać seksu w ciazy, bo to czynność mechaniczna!!!. Do tego lepiej profilatycznie dmuchać na zimne itp... Ogolnie to dziwne rzeczy usłyszałam ostatnio na wizycie... Rozumiem ciaza zagrozona ale w normalnej póki co, na wszelki wypadek?

strzyga

?

Ja to usłyszałam na 2 tyg przed porodem i to jak powiedziałam, że nie mogę urodzić wcześniej...

żaden gin wcześniej mi tego nie powiedział.

krówka

dla mnie do pełna załamka, bo oznacza czekanie do stycznia 2017
A wtedy na wizycie pewnie bedzie chciała mi zapisać pigułki na wszelki wypadek...

gyal

strzyga

zależy jaka odległość od głośników i czy wyregulowane bassy. Koleżanka musiała wyjść ze zwykłej imprezy Confused

Bo rewolucja w brzuchu była...

Busola

ja piję Inkę zamiast "zwykłej" kawy, ale w pracy często piłam rozpuszczalną tylko taką słabą. Odkryliśmy też ostatnio Lech free - piwo 0,5 % podpijam od męża po trochu. Przy karmieniu zamierzam już podpijać sama - skoro mi położna kazała karmi pić po 2 butle dziennie i miało nie szkodzić, to jak takie raz na tydzień wypiję to raczej nie zaszkodzi. A piwo ma w składzie wodę ekstrakt chmielu, słód jęczmienny i chyba tyle. I smakuje jak piwo.

gyal

no właśnie się zastanawiałam nad tym lechem free, czy on rzeczywiście taki free jest

bo niby napisane jest na nim, że po kilku puszkach nie można już prowadzić? jak to jest?
w smaku to on szałowy nie jest, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma

anuszkaja

W Carrefour jest "piwo" Bavaria 0%. W sklepach z winami można kupić "wino" bezalkoholowe-serio było kiedyś winem, tylko zostało poddane dealkoholizacji. Piłam białe i smakowało jak wygazowany ruski szampan pomieszany z sokiem z winogron

Miśka

gyal ja ci powiem, że po 1 butelce tego Lecha free miałam większy szum niż po całej serii innych zwykłych piw. Ja Wam polecam jak macie u siebie sieć Aldi coś takiego jak Maltz. W składzie słód jęczmienny, i 0,00000% alko. Tyle, ze gazowane i słodkie, piwa ie zastąpi, ale na laktację dobre. Karmi tez mi w głowie szumiało, więc w ciąży nie tknę. Jadnak to alko. Swoją droga to ciekawe jest, bo ja jestem mocny piwosz i winiarz i nigdy nic mi nie uderzało do głowy, a ten Lech free i Krami jakoś tak. Sama tego nie pojmuję.

Busola

Ja nic nie czułam po tych dwóch karmi, po pół szklanki lecha też nic nie czuję. Pisze na nim, że ma do 0,5 % alkocholu - więc oczywiste że jak się dużo wypije (ale swoją drogą musiałoby tego być chyba naprawdę dużo) to już może coś alkomat wykazać. No i smakuje jak piwo Wesoly

- nic dodać nic ująć. u nas w okolicznych sklepach nie ma innych bezakoholowych, więc kupujemy to.

gyal

w ciąży nie ruszę nawet free, ale przy kp na pewno się na coś skuszę w odpowiednim czasie Mruga

mamma

Miśka

Dziewczyny jak to jest z noszeniem ciężarów w ciąży. Niby do 5 kg, to wiem, ale pytanie dotyczy noszenia dziecka (synek ma mniej więcej 10 kg), które nosiłam od początku do teraz. Moja gin krzyczy, żebym go nie nosiła, ale ona też krzyczy, że mam luteinę brać i w ogóle oszczędzać się. A ja się dobrze czuję, dolegliwości nie mam żadnych (no dobra brzuch mi przeszkadza i mam wrażenie, że jestem wielorybem, ale na tym etapie to chyba normalne),, żadnych skurczy, napięć, bóli. Nić. Szyjka zamknięta długa na ponad 4 cm, więc wszystko gra. A synek nauczony zasypiać po lekkim wybujaniu tylko u mamy. No i mam czasem wyrzut sumienia, że go bujam, ale jak tu nie bujać?