..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Nastka55

ja zgadzam sie z Wami wszystkimi dziewczyny, starsi ludzie sa madrzy i nie raz potzrebni w domu np.chciazby zeby popilnowac malenstwo. ja swoja tesciowa bardzo szanuje, szanuje jej zdanie i to co dla mnie zrobila, bo zrobila wiele. to dobra kobieta, ma wielkie serce ale... niewyparzony za przeproszeniem jezyk. nie raz nazwala mnie wariatka albo kazala mi isc sie leczyc, w o gole takie teksty i narzekanie na mnie pod kazdym wzgledem, bo wedlug niej mam''wszelkie mozliwe wady'' i nic nie potrafie to codziennosc. nie raz drze sie na mnie bez powodu, a cokolwiek bym powiedziala i tak przekreci ze wychodze na glupka i nie mam zadnych szans. odkad mieszkam razem z ta kobieta normalnie stracilam poczucie wlasnej wartosci. juz teraz nawet sie nie odzywam jak naskakuje na mnie, wole scichnac i ustapic, bo i tak z nia nie wygram nawet jak mam racje. ja nawet dla niej wedliny nie potrafie dobrze ukroic, bo to za grubo albo za cienko. a ostatnio uslyszalam tekst, ze nie po to ona wedzila mieso zebym ja marnowala i ze najlepiej to mam nie lezc do miesa, bo ''ona sama''. a za chwile potrafi powiedziec ze ''samej'' to jej za ciezko jej wszystko robic i ze niekt jej nie pomaga, a jak chce nie raz cos pomoc, to nie nie bo ty nie potrafisz.... wiec sory ale chwilowo naprawde ciezko z nia wytrzymac.

okoani

może to rzeczywiście menopauza?

Nastka55

menopauze miala niestety juz ladnych pare lat temu Mruga

chyba ze przechodzi druga Wesoly

Dona

Nastka... współczuje takiej teściowej.. Sad

,

jak można w ogóle tak krzyczeć na kogoś i tak obrażać...?

moja teściowa to złota kobieta ale i to czasami potrafi byc irytująca...nawet tą swoją troską i dobrocią
(tu ja wychodze chyba na zołze ze tego nie doceniam i mnie to irytuje)

ika

agu

Moja teściowa ustaliła sobie miesiąc urlopu, jest gotowa dorzucić do tego zwolnienie lekarskie... żeby zająć się moim dzieckiem jak ja będę po porodzie...
Nie wiem, co jej powiedzieć...

szarotka

a będzie z Wami ew. mieszkać?

agu

szarotka

ika

Najlepiej porozmawiaj z mężem, żeby to on z nią porozmawiał. Tobie będzie niezręcznie jej odmówić, ale on jest jej synem, chyba może powiedzieć, że bardzo dziękujecie za ofiarowaną pomoc, ale poradzicie sobie sami.

Edwarda

Kurczę, ale masz dylemat Confused

Ja też wolę, żeby trudne sprawy między nami i teściową załatwiał mąż.

A tak w ogóle to skąd się to wzięło, że synowa nie odpyskuje Mruga

Oj czasem to mam taką ochotę coś powiedzieć :hamster_wryyy:

ika

Eh ochotę to ja też mam często, ale wtedy skończyłaby się "ukochana synowa"

Wolę przemilczeć, albo kulturalnie, logicznie i rzeczowo odpowiedzieć, tak że i tak wychodzę na najcudowniejszą Laughing