..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

szarotka

bo ja "czuje" - i boje się rozczarować. A mąż to już mówi, że na 100% jest pewien. Zobaczymy! Może niedługo się ukarze.

micelka

Nasze przeczucia też się sprawdziły, ale nie miało to większego znaczenia, gdyby się okazało, że będzie odwrotnie, też byśmy się cieszyli.

olivka-1980

A kiedy najwcześniej można się dowiedzieć czego to możemy się spodziewać...?

szarotka

znam jednych co w 12tc się dowiedzieli - ale mieli bardzo specjalistyczne USG (podejrzenie wady genetycznej Smutny

)

dzieciaczek jeszcze w brzuchu wiec nie wiem na ile to się sprawdzi

Natomiast koleżanka mi mówiła, że jej lekarz twierdzi, że w ~22tc na USG w 100% będzie widział jaka płeć. I nie mam możliwości pomyłki. Confused

To chyba zależy od zdolności lekarza i jakości sprzętu.

espree

Na 100% to się dowiesz po porodzie Mruga

Wcześniej, czyli 20-22tc. to zależy chyba i od lekarza, i od sprzętu, a przede wszystkim od dziecka.
Nasz się nie chciał pokazać, ale lekarz był bardzo cierpliwy i zaskakiwał go z wielu stron i w końcu się udało. A jak już się udało to na każdym kolejnym usg badanie zaczyna się od wystawienia genitaliów Mruga

Nad pojęciem skromności i wstydu trzeba będzie popracować po tej stronie brzucha Mruga

Nastka55

zdecydowanie zalezy od lekarza i sprzetu. choc sama nie wiem tak naprawde. mojej szwagierce tuz przed porodem robili w szpitalu usg. miala urodzic sie ''mala dziewczynka'' i to sie wydawalo wiarygodne no bo przed samym porodem. szwagierka ulegla wielkiemu zdumieniu kiedy urodzila ledwo wlasnymi ostatkami sil, duuuzego pieknego chlopca Wesoly

takze nigdy do konca nie wiadomo z ta plcia

Nana

my do końca nie podglądamy Małego/Małej. A niech ma trochę przyjemności z robienia nam niespodzianki

Co prawda od początku marzyłam o chłopcu i większość ludzi "wróżyła" mi synka, ale od jakiegoś czasu zaczynam mieć przypuszczenia, że to jednak będzie dziewczynka. W naszej rodzinie wszystkie kobiety są uparte. Maleństwo na razie nie chce wyjść na świat i nie daje żadnych, nawet najmniejszych znaków, że kiedyś to nastąpi. Jest uparte jak mama. Czyli musi być dziewczynką

Nie ma innego wyjścia

Nastka55

ja bym nie wytrzymała chyba nie wiedząc czy to chłopiec czy dziewczynka. tez jestem uparta i zawzięta, ale bym nie mogla zyc w nieswiadomosci Wesoly

silva

a ja choc chciałam wiedziec, to za każdym razem na badaniu moje dzieci zaciskały nóżki lub odwracały się pleckami i nic nie było widac, więc niespodziankę miałam obowiązkową, choc czułam, że to dziewczyny Wesoly

- od samego poczęcia tak mi się wydawało, mówiłam na nie Iskierka, a to r.ż.

agu

Wszyscy mówili i myśleli o chłopaku, jakby to było oczywiste. Tydzień temu (27 hbd) lekarz powiedział, że "wygląda na kobietę", pokazał szczegóły na usg... A ja nie umiałam się ucieszyć, w takim byłam szoku

, że dziewczynka i że to widać na usg tak wyraźnie.

Nastka55

mi tez wszyscy dookola mowili ze na pewno bede miala chlopaka Wesoly

lekarz robiac usg nawet zrobil mi zdjecie z ''klejnotow'' Mikołaja Mruga

Justek

Mi wszyscy mówią że będę miała dziewczynkę, nawet mój mąż tak sądzi, a ja mam przeczucie że to chłopak, moja mama i przyjaciółka mnie popierają Wesoly

jestem w 16tc więc jeszcze za szybko żeby się dowiedzieć, no i pozostaje kwestia czy chcę wiedzieć wcześniej...

silva

z tymi przeczuciami bywa różnie, ja chciałam dziewczynkę i przeczuwałam, że to dziewczynka, wszyscy dookoła mówili, że będzie chłopak, zaczęłam więc przestawiać swoje nastawienie, że to przecież niekoniecznie ta dziewczynka będzie, na żadnym USG nie dało się podejrzeć, nawet po przebudzeniu się (miałam interwencyjne cc w znieczuleniu ogólnym) zastanawiałam się "jak dam mu na imię? Patryk? Kuba? bez sensu..., żadne mi się nie podoba, jak ja mu dam na imię?", a tu przychodzi mąż i mówi, że córeczka

przy drugim już chciałam chłopczyka dla "wszystkich i męża", ciąża była zupełnie inna, inne smaki itp., na prawdę myślałam, że to pewnie chłopak, a mam dwie dziewczynki Mruga

Nastka55

tak tak przeczucia bywaja zgubne. jamialam przeczucia ze bedzie dziewczynka a wyszlo inaczej Wesoly

strzyga

heh... ze mnie też Bóg zadrwił i jest chłopak (wiedziałam od 18 tc). U nas w rodzinie jedna ciotka rozpoznaje bezbłędnie wszystkie dzieci - w trafności przebija lekarzy Mruga