..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kariga

A ja gdybym mogła wybierać ( swoją drogą super,że nie mogę!) to nie chciałabym "parki". Według mnie i z moich obserwacji wynika, że rodzeństwo jednopłciowe jest "fajniejsze". Wydaje mi się, że mają więcej wspólnego. Np dwie dziewczynki mogą razem chodzić na śpiew/balet itp. Póxpźniej razem bawić się. A jeszcze później gadać o facetach i innych plotach Mruga

Zastanawiam się jak funkcjonuje taka "parka" jak mają np 6 i 4 lata ? On biega z karabinem, a ona za nim z lalką? W otoczeniu mam takie dzieci i wiadomo, że bawią się trochę ze sobą(np układają klocki), ale sporo czasu spędzają też osobno. Już teraz mają innych kolegów/ koleżanki. Mój mąz ma brata i zawsze mieli super relacje, razem się bawili itp. Ja mam brata, mam z nim dobry kontakt, ale do zabawy średnio się nadawał- ja sobie i on sobie.
Dlatego też drugą wybrałabym również dziewczynę, w sumie bardziej ze względu na R. niż na mnie. Wesoly

Justek

Ja co prawda mam braci dużo starszych od siebie i o jakiejkolwiek wspólnej zabawie nie było mowy, ale za to mam kuzyna o 3 lata starszego to po prostu razem się w wojnę bawiliśmy

i strzelaliśmy z karabinów zrobionych z nogi od krzesła, a z drugim kuzynem o 2 lata starszym razem urządzenia elektryczne konstruowaliśmy przez co kiedyś w całym domu wystrzeliły korki

A nawet z kuzynką w moim wieku budowałyśmy szałasy i biegałyśmy po lesie i tropiłyśmy zwierzęta i chodziłyśmy po drzewach, a nie przypominam sobie żebyśmy kiedykolwiek bawiły się lalkami. Ehh... dzieciństwo...

Tak więc co do stereotypów płci może być jak Lanolina napisała- można się bardzo przeliczyć

mamma

kariga ja mam siostrę niewiele młodszą i brata, a że z siostrą miałyśmy całkiem inne charaktery i całe dzieciństwo się nie lubiłyśmy to razem się bardzo rzadko bawiłyśmy i dobrze się to nie kończyło Mruga

za to z bratem obie się lepiej dogadywałyśmy i bawiłyśmy, ja nawet mimo dużej różnicy wieku z nim Mruga

tak, że tu płeć nie ma nic do rzeczy, raczej charaktery i zainteresowania Mruga

channel

Ja mam dwie siostry - są super nie wyobrażam sobie życia bez nich mimo że między nami dwiema a trzecią jest bardzo duża różnica wieku ( o wspólnej zabawie nie było mowy ale o pilnowaniu tak). Zaprzyjaźniłyśmy się już jako dorosłe kobiety - mężatki, wcześniej bywało różnie.

Za to sama mam "parkę" chłopiec (hihihi mężczyzna ma już 21 lat!) i dziewczynka (panna 16 lat) i powiem że zawsze stoją za sobą murem, wspierają się i są zgranym rodzeństwem.

Relacje między rodzeństwem też zależą niestety od wychowania (choć nie tylko)

mamma

my odkąd z siostrą nie mieszkamy razem, też się przyjaźnimy, za to z bratem mam teraz niestety gorszy kontakt, ja wybyłam z domu, a on w tym czasie dorósł... do tego mieszkamy bardzo daleko od siebie i widujemy się bardzo rzadko

mama była jedynaczką i zawsze chciała mieć rodzeństwo, więc próbowała nas z siostra zmuszać do wspólnej zabawy, chciała żebyśmy miały wspólny pokój (mieszkaliśmy w dużym domu i nie było to koniecznością), jak byłyśmy młodsze to tak samo nas ubierała, ciężko jej było zrozumieć relacje między nami, chciała dobrze ale często wychodziło na odwrót...
zresztą pisałam już o tym kiedyś na forum, nie będę się powtarzać Mruga

fresita

my to się z moją córunią dobrałyśmy jak w korcu maku

uwielbiamy większość tych samych rzeczy typowo babskich, ale muszę powiedzieć, że jeżeli chodzi o aktywność fizyczną to córcia preferuje towarzystwo tatunia Mruga

u nas na wieść, że będzie chłopak(podobno) cała rodzina oszalała Mruga

właśnie ze względu na tę parkę...ja akurat chciałam i chłopca(inne podejście w wychowaniu) i córeczkę(uwielbiam dziewczynki) i naprawdę było mi obojętne czy będziemy hodowcami króliczków czy nie Mruga

ika

Justek ja bym mogła mieć i 5 chłopaków i 5 dziewczyn Mruga

Mam kolezankę, która ma 7 siostr i ani jednego brata i mowi, ze jest super, chociaż tutaj to chyba tata faktycznie czekał na syna, ale po 8 córce już przestali próbować

Też mi się wydaje, że częsciej jednopłciowe rodzeństwo się lepiej dogaduje, ale znam przypadki, ze tak nie jest. Natomiast plotkowanie o chłopakach z siostra po nocach jest niezapomniane, a z bratem nie wyobrażam sobie czegoś takiego. No i pewnie wtedy mielibysmy już oddzielne pokoje a tak to przez praktycznie całe dzieciństwo te nocne rozmowy chyba najbardziej zbliżały nas do siebie Wesoly

Cera

BRAT I SIOSTRA w wieku 5 i 6 lat funkcjonują i dogaduja się super. Mają wiele wspólnych zabaw i wiele osobnych dlatego mają swoje kąciki:-)
I dlatego, że są różni nie pobierają sobie zzabawek i się uzupełniają. Fajnie tak.

Cera

Ja i córcia mamy "swoje" sprawy a mężczyźni "swoje". Już widzę że obie lubimy filmy dla dziewczyn z wątkiem miłosnym i ppieczenie ciastek wspólne.
Tata i syn sklejaja modele nas to nie interesi.

ika

Tak to faktycznie tez od dziecka zalezy. Ja zawsze byłam jakby synkiem, malowałam z tatą mieszkanie, naprawiałam samochód, wymieniałam zawory w zlewie, tata nauczył mnie rzeczy, których mój mąż zrobić nie umie. Po prostu mnie to interesowało i pewnie chętniej kleiłabym z tata modele niż piekła placek z mamą.

Cera

Też prawda. Mój brat to ma babskie zainteresowania...tak, że w kuchni byliśmy we troje: sis, ja i brat. Zero zmysłu naprawczego nie ma.

matunia

elusiaczek

Też mnie denerwuje określenie "parka"

Chcielibyśmy mieć więcej niż 2 dzieci i wiadomo jak będzie. Ja drugi będzie chłopak, to to że mamy trzecie będzie już podejrzane... A jak druga dziewczynka, to też wiadomo, że pewnie chcieliśmy chłopca i stąd kolejne próby

A ja to bym mogła mieć same dziewczynki

Jak sobie wcześniej myślałam o płci naszych dzieci, to chciałam mieć chocaiż jedną dziewczynkę

Chociaż jak tu piszecie o byciu jedyną kobietą w doku, to chyba zaczynam rozumieć

Mam nadzieję, że przy kolejnych dzieciach gin się nie wygada jaka płeć tak jak przy A. (ale o tym wiecie tylko Wy

)

kukułka

Ty msz tak z dziewczynkami jak ja z chłopakami, zawsze chciałam mieć choćby jednego a najlepiej dwóch Mruga

Na przekór mojej rodzinie, gdzie od lat same baby ( u męża od lat same chłopy;) nasza córka będzie jedna z dwu dziewczyna w tym pokoleniu w baaardzo dużej rodzinie, i jedna z trzech ma przestrzeni dwu pokoleń ( a rodzina naprawdę duża, gdzie każdy ma 1-5 samych synów, a córek zero Mruga

),

elusiaczek

To nie ma sie co dziwić że rodzina sie cieszy z dziewczynki