Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Płeć
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:05, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Kukułko - moja Ola jest JEDYNĄ dziewczynką w swoim pokoleniu w bardzo dużej rodzinie męża.

Z mojej strony - ma tylko kuzynkę (córkę mojej siostry), a tak to sami faceci.

Co do zajęć to w kuchni duuużo częściej pomaga/pomagał mi syn, Ola wolała z tatem coś robić Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:44, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Channel, a chciala Ci ją rodzina zrozowic/ przeslodzic/ zakokardowac?
Bo ja bym chciala, by mi ja traktowali jak normalne dziecko płci żeńskiej, nie manekin do strojenia...


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 8:45, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:58, 13 Kwi 2013    Temat postu:

co wy z tymi kokardami? kto teraz w kokardach chodzi jak takie fajne gumki są do włosów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:03, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Symbolicznie mówię.
Sama lubię się ubrać, ale nie wariować na punkcie strojów i z dzieckiem bym chciala tak samo.
Uwierz, fresi, ci, co maja same chłopy w rodzinie, sklep z szyfonami by wykupili, bo och ach ojejku...
A mnie się podobają normalne dziewczęce i uniwersalne ciuchy typu wystawione na naszym targu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:06, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Rodzina mojego męża jakoś niespecjalnie przejęła się tym że mają dziewczynkę w rodzinie. Moje dzieci NIGDY nie otrzymywały prezentów na mikołaja czy Dzień Dziecka. O urodzinach też często zapominają - nooo czasami wieczorem smsa wyślą z życzeniami Smutny

W związku z tym - ubierałam swoją pannę jak chciałam/ albo raczej w to co się dało ją ubrać Od małego nie znosiła pewnych ubrań - falbaniastych sukienek, szyfonowych/ satynowych/ tiulowych i tej maści.

Najchętniej wkładała leginsy, tiszerty, jakieś dżinsowe bezrękawniki do bluzek, wygodne buty, niekoniecznie sportowe (kupowałam Bartki). Włosy lubiła zapleść w warkocz, żadnych loków (teraz się zmieniło i śpi na warkoczykach
)

Miała lalki (zainwestowałam w baby born i "annabelle"), kuchenkę, garnuszki i inne "babskie" akcesoria - wolała puzzle, modelinę, nożyczki, klocki - wszelkiej maści.

I tak jej zostało. Teraz zaczęła "robić oko" Shocked wpływ "chłopaka", kręcić włosy, ale w ubiorach dominuje przede wszystkim luz i wygoda. Na bardzo szczególne okazje wkłada studnicę lub pożycza ode mnie kiecki (małe czarne).

Kukułko - przy dwóch braciach Twoja mała może mieć podobne podejście do życia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:09, 13 Kwi 2013    Temat postu:

kukułka to widze, że ja podobnie jak Ty, zawsze marzyłam, żeby miec syna chociaz jednego, albo i dwóch, trzech....z córką to mi obojętne, chociaz teraz jak tak myslę, to mogłoby byc nawet większym wyzwaniem...ale tez się tego różu boję. Chociaż to też od dziecka dużo zalezy, mama nas może w róż nie stroiła, ale dużo kupowała bardzo dziewczęcych ubran, ale ja na przekór chodziłam albo w unisex, albo w chłopięcych, włosów nie dałam sobie związać za nic, uszu nigdy nie dałam sobie przebić więc jako dziecko bardziej wygladałam i zachowywałam się jak mały chłopiec niż dziewczynka. Swoją droge ogladałam ostatnio program, gdzie pozwalają dzieciom ok 7 latnim już na powolna zmianę płci. Jak sobie o tym pomyslę, ze rodzice by mi pozwolili to może dzisiaj nie byłabym kobietą !! Jako dziecko na prawdę wolałam byc chłopcem, ale potem sie to rozmyło i mi przeszło, chociaż bardziej męski styl ubierania i do dzisiaj pozostał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:12, 13 Kwi 2013    Temat postu:

e tam kukułko może na początku Ci dają ubranka, a potem pewnie przestaną, albo rzadko będą Mruga

a ja miałam taką ciocie, co miała samych synów i niespełnione marzenia o córeczce, zawsze bawiła się moimi włosami, czasem dostawałam od niej jakiś ciuch, ale mimo wszystko ją lubiłam bardzo, to było bardzo sympatyczne Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:57, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Na razie nie dają, a jak dają to fajne ( siostra też nie kupuje szyfonow), ja się boję jak się dalsza rodzina zacznie zjeżdżać po porodzie i różne rzeczy w prezencie dawać. Przy pierwszym też się bałam, ale mniej, pzu drugim mało kupowali, bo wiedzieli, że mam po pierwszym.
Ja się też boję, co to będzie jak zacznie się zakochiwac nieszczęśliwie i mi potem płakać itd, chłopaki takie rzeczy przeżywają inaczej, zadaniowo bardziej, a dziewczyny....aaaaa....
Ja źle wspominam swój okres dojrzewania, bo byłam z tym sama, zero psychicznego wsparcia w domu i będę musiała to robić na czuja. Relacji z moimi chłopakami nauczyłam się jakoś instynktownie, są jakby prostsi w obsłudze. I top mimo ze chlopczyca nie byłam i kolegów nie miałam. Aaaaaaa!
Przez te odmiane w konfiguracji płci czuję się jakbym pierwsze dziecko miała urodzić dopiero, wiele tygodni mi zajęło przestawienie się na myślenieodruchowe że w brzuchu to jest ona.
Bo ja się przez 6 lat prawie już przyzwyczailam mentalnie/językowo, że cudze dziecko=on lub ona, moje dziecko i dzieci z prawie całej rodziny= on Laughing


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 11:10, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:40, 13 Kwi 2013    Temat postu:

przyzwyczaisz się kukułka
ja mam trochę też takie myślenie jak ty tylko na odwrót w stosunku do potencjalnego chłopaka, nie wiem czemu w końcu miałam młodszego brata, ale opiekowałam się zawsze małymi dziewczynkami (jako niania) i takie myślenie stąd mi zostało, że syna mi trudno wyobrazić sobie Mruga

a niechciane prezenty od dalsze rodziny to możesz nie używać/sprzedać


Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Sob 11:47, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:44, 13 Kwi 2013    Temat postu:

bebe napisał:

a niechciane prezenty od dalsze rodziny to możesz nie używać/sprzedać


No, wszak działa nasz "targ", pewnie zawsze chętny jakiś się znajdzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:13, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Kukułko, przesadzasz Laughing
Można mieć dziewczynkę i nie stroić jej w szyfony (albo stroić od święta) -to przecież zależy od Ciebie. Generalnie, to czy na podwórku czy w przedszkolu dziewczynki chodzą wygodnie ubrane (a nie wierzę że to tylko w moim mieście). Co do koloru różowego to taki etap po prostu - zachwyt nad tym, co różowe, błyszczące, ma kwiatki, motylki itp.. nie przeszkadza to zupełnie w tym, żeby bawić się samochodami czy dinozaurami (a z drugiej strony synek właśnie bawi się barbie. Pozwól swojej córce samej określić to, czym będzie lubiła się bawić i w co ubierać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:29, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Fiamma - Olka nie lubiła i nie lubi różu. Ulubionym kolorem był pomarańczowy/zielony/granatowy. Jak sama kupiła sobie różowa bluzę - bo modna - nie nosiła jej - no może ze 2 razy założyła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:25, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Ja nie rozumiem pojęcia przekoloryzować kogokolwiek....

Dziewczynki chcą być ładne, chcą się podobać i chcą nosić ładne kucyki z ślicznymi gumkami- same od siebie, bo są małymi kobietkami. Moja córa ma teraz etap, że nie będzie chodzić w spodniach-bo nie jest chłopakiem-, tylko sama wybiera sukieneczki z konikami i bluzki z fifi niezapominajką. Jak malują paznokcie sama palec nastawia bo chce być ładna jak mama, robię makijaż to az jej oczy świecą i dopytuje co i jak, po co to, do czego i ...mnie też...
Mi to nie przeszkadza, a wręcz widzę, że naśladując mnie uczy się powoli, że fajnie być dziewczynką.
Na silę nic nie zrobic- bo będzie płacz i ucieczka- ma długie włosy po pas teraz- dla wygody chciałam ściąć jej do brody, coś ty! Płacz, bo ona jest dziewczynką a nie chłopakiem i ma mieć długie i ma długie bo cóż mi po tym, że jej zetnę tylko dlatego by mi było łatwiej.

Równocześnie z tym jak to określasz cukierkowym/ kokardkowym ubiorem idzie np. zabawa w dom lalkami i żołnierzykami syna.


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Sob 15:28, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trulek
za stara na te numery



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:42, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Kukułko więc ja od serca gratuluję Ci córki !

Jeśli rodzina chce ją zacukierkować to po prostu nie zgódź się na to !

Córka jest bardziej skomplikowana, lecz głębiej przeżywa relacje międzyludzkie więc większe szanse na relacje z rodzicami np za 25 lat właśnie Twoja Córka będzie chciała świętować z Wami w Wielkanoc !
Czy zauważacie kierowanie dorosłymi mężczyznami przez żony ? Tzn. mąż chce spędzić święta z rodziną a żona z rodziną przy swojej mamie Mruga

Ja bardzo chciałam mieć córkę i syna choć nigdy wprost o tym nie powiedziałam! MAm co chciałam ! Różnicę zauważam ogromną ! Cieszę się z kontrastu Wesoly

W temacie kremów, błyszczyków, obcasów staram się podążać za Małolatą, która sama wymusza na mnie takie zainteresowania Cool Nie jest to w moim stylu wcale Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:06, 14 Kwi 2013    Temat postu:

Trulek napisał:

Czy zauważacie kierowanie dorosłymi mężczyznami przez żony ? Tzn. mąż chce spędzić święta z rodziną a żona z rodziną przy swojej mamie ;)


Zauważamy. I STRASZNIE nas to wkurza. Bo powinno być po równo.
Ja akurat wolę rodzinę męża od własnej ;)

Akurat o relacje z synami za 25 lat to się nie boję, ot po prostu materia relacji z synem jest inna, a nie od razu jakośc ;)
Ja nie mówię, że ja córki nie chce, ja po prostu się muszę do tego przyzwyczaić ;)
Bo mimo że płcie, a nawet ich kolejność mam wymodlone, to i tak mnie to dziwi ;)
A bez makijażu to ja od lat nie wychodzę z domu, nawet po domu się maluję ;)
PS chyba tylko Trulek do końca zrozumiała o co mi chodzi-że ja nie chcę wychować babochlopa jakiegoś, ale też nie cukierka w hello kitty, co ma przyklejony uśmiech na twarzy, i na którego mówią lalunia, bo przecież jest dziewczynką...


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 6:14, 14 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 28, 29, 30  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 14 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin