Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Płeć
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:58, 15 Kwi 2013    Temat postu:

Moja ma jedno różowe body z hello kitty i jest bardzo ładne, zakładam tylko czasem jak wiem że się nie pobrudzi
Wiem że pewnie zabrzmi to dziwnie, ale ja sama mam jedną bluzę z hello kitty, ale nie jest różowa, tylko czarna. Kupiłam ją kilka lat temu, bo była wygodna i ciepła. Wtedy nawet nie wiedziałam że nadruk na plecach to jest cos szczególnego Uwielbiam ją nosic w zimie, bo jest naprawdę ciepła, ma super kaptur i ogólnie jest świetna Mruga

Ja mam wszystkie ubranka dla A. po kimś, sama kupiłam dosłownie kilka sztuk. Niektóre są nawet po moim mężu Nikomu nie mówiłam czego nie kupować, ale u nas na szczęście większość osób pyta, a jak nie, to i tak fajne rzeczy kupują

W sumie moja córcia jeszcze mała, więc nie mówi w co chce się ubrać. I ja z tego korzystam póki mogę

grl, co do Twojego smykowego offtopu, na takie (i nie tylko takie Cool ) wypady przydaje sie chusta Wesoly


Ostatnio zmieniony przez elusiaczek dnia Pon 23:59, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:17, 16 Kwi 2013    Temat postu:

a ja uważam, że to nietakt dyktować komuś co ma kupić bądż co nie niech każdy kupi co uważa; ja mam ten problem, że matka mojej chrześnicy zawsze co swięta mi dyktuje co by chciała, abym kupiła dla młodej...efekt taki, że latam po sklepach od annasza do kajfasza i szukam, szperam...zaczęłam robić to samo i odkąd ona polatała, zobaczyła co to znaczy i już mi nie dyktuje warunków
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:43, 16 Kwi 2013    Temat postu:

U nas chrzestna K pyta co trzeba dziecku, ja też pytam ( jestem chrzestna u niej).
Ja wolę z ustaleniami niż bez, po co ktoś ma kasę niepotrzebnie wydać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:50, 16 Kwi 2013    Temat postu:

chrzestna A też pyta co by dziecku się podobało, co by chcialo dostać, a nie nam

ja nie mam fobii na różowy kolor, moja mloda ma taki kolor ścian, mebelki białe plus czerwone akcenty, moim zdaniem nie wygląda to źle. Jak urządzaliśmy jej pokój, to miala sporo do powiedzenia, chciała taki pokój, to ma, to ona ma się w nim czuć dobrze; teraz mówi, że znudziły jej się ściany różowe(pewnie wyrosła) i chciałaby miec żółte.jak będzie malowanie, pomyślimy Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:38, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Z obserwacji -mamy, które mają najpierw synów, potem córki, mają inne podejście do różu itd niż te, co najpierw mają córkę
Nawet inaczej mówią o dzieciach i do dzieci ( wiele mam mających pierworodne córki zdrabnia więcej, nawet w rozmowie z dorosłymi, niż mamy synów pierworodnych), mnie np wzdraga na hasło córcia/corunia czy synuś, bo ja mam synów i córkę, syneczku mówię czasem do dzieci, ale to do nich, jak ktoś o płeć pyta, to mówię córka/ dziewczynką, nie corunia Moje dzieci mają w pokoju meble a nie mebelki (Mruga), kupuję im buty i spodnie, a nie buciki i spodenki itd.
A jak mi ktoś "synusiuje" to,mam ochotę udusic


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 8:42, 16 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:48, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Kukulko, bardzo ciekawe obserwacje Ciekawe czy pottwierdzilyby sie w badaniu na duza skale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:13, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Ja wolę zapytać co kupić, albo czego potrzebuje dziecko, bo np. ludzie którzy nie mają dzieci i nie wiedzą nic o pielęgnacji/wychowaniu kupują smoczki, butelki albo inne takie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:07, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Nietaktem są rozmowy z bliskimi o tym co lubimy i co jest nam potrzebne? No bez przesady!
To lepiej udawać kilka razy w roku radość na widok n-tego w kolekcji różowego bodziaka? I jeszcze uczyć dziecko, że ma mówić, że podoba mu się piżama z jakimś potworem skoro ono prędzej się go przestraszy?

Nie każę nikomu spędzać godzin w sklepach, ale skoro teściowa ma Lidla pod domem i bardzo chce nam kupić coś fajnego to zlecenie "nie różowe i nie ze Spidermanem" jest dla niej zbawienne. A ja mam potem np. świetne bodziaki (białe z czerwonym) dla córki i piżamy z Zygzakiem dla syna. I wszyscy szczęliwi

Prezenty urodzinowe rozwiązałam w ten sposób, że marzenia syna zamówiłam na allegro (wcześniej ustaliłam z dziadkami kto co ma ochotę sponsorować), a oni wręczali. Syn długo się tymi zabawkami bawił i ogromne znaczenie ma dla niego, że dostał to od dziadków. Do tej pory pamięta co od kogo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:14, 16 Kwi 2013    Temat postu:

U mnie też zwykle ja coś kupuję a rodzice sponsorują jak chcą, zeby to było od nich. A tak to inni to się pytają co mi potrzeba, siostra, czy kuzynka, więc mówię, ze to i tamto nie mam. I zwykle przecież nie określam, że ma byc w takim i w takim kolorze, aż tak żeby ktos musiał szukac niewiadomo ile. Mówię, ze nie mam już body z krótkim rekawem a wybieranie wzorków i kolorów to już jej frajda. Tutaj z chłopakiem nie ma problemu bo wiadomo, ze rózu nie kupi a tak to kolor i wzór mi obojętny, zwłaszcza, ze takie małe to głownie sa z jakimiś pieskami, dinozaurami czy samochodami Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:00, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Mam jak espree, z prezentami też. tyle ze lidl akurat pod moim domem, a chrzestna K pracuje w Aldim, więc kupuje mu rzeczy, których w lidlu nie ma Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:10, 16 Kwi 2013    Temat postu:

espree napisał:
Kukulko, bardzo ciekawe obserwacje :-D Ciekawe czy pottwierdzilyby sie w badaniu na duza skale.

Ciekawe, na razie się potwierdzają na forum/ wśród znajomych ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:40, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Ja też zawsze pytam co kupić mojemu chrześniakowi. Jego ojciec, a mój brat, lubi sobie pożartować i zawsze słyszę, że K. potrzebuje quada...Oczywiście nie biorę sobie tego do serca:P Ja pytam tak mniej więcej, czy bardziej chcą ubranie czy może milionową zabawkę...I tak zawsze potem kupię co uważam i na co mnie staćMruga Zazwyczaj kupuję coś pożytecznego (ostatnio wciąż kupuję mu książki i jakieś gry edukacyjne) i ewentualnie coś słodkiego lub jakąś małą zabawkę, bo wiem, że z samej książeczki czy ubranka 4-latek się nie ucieszy Mruga

Mnie też rodzina pyta czego potrzebuję i uważam to za super sprawę - dzieki temu nie mam (jak dotąd) domu zagraconego zabawkami, którymi i tak F. nie umie się jeszcze do końca bawić. A za to wydaję mniej kasy na ubrania, pampersy, kaszki itp. Mruga) I wszyscy są szczęśliwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:50, 16 Kwi 2013    Temat postu:

kukułka napisał:
espree napisał:
Kukulko, bardzo ciekawe obserwacje Ciekawe czy pottwierdzilyby sie w badaniu na duza skale.

Ciekawe, na razie się potwierdzają na forum/ wśród znajomych Mruga


Chyba coś w tym jest Ja mam pierwszego syna, siostra - córkę Very Happy miałyśmy zupełnie inne podejście do ubrań naszych dzieci, choć moja córa (młodsza od siostry) sporo ubrań otrzymywała.

U nas w rodzinie się utarło - składać listę życzeń: zapotrzebowanie na rzeczy + rozmiar. Siadamy ustalamy kwotę i w miarę możliwości preferencje kolorystyczne. Wszak ubrania powinny pasować do tych już posiadanych.

Ja jestem ciocią od zabawek/akceptorów edukacyjnych. Nikt nie kupuje gier, książek, plastelin, modelin, klocków - zostawiają to mnie - a mi to sprawią ogromną frajdę i pytanie dzieci "ciociu skąd wiedziałaś????"

A ja mam w szkole 24 suflerów..... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:59, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Też lubię takie rzeczy kupować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:13, 16 Kwi 2013    Temat postu:

bardzo ciekawe spostrzeżenia kukułko może coś w tym jest...ja i o mojej A mówię:córcia, córunia, córeńka, córeczkę i tak do niej tez się zwracam

męża chrześnica też ma prezenty ustalone przez rodziców, odbywa się to tak, że oni jej kupuja od nas, a my naszej od nich...bardzo nam się to nie podoba, mąż mój oburzony trochę, no ale skoro taka ich wola...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 28, 29, 30  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 18 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin