..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mk, · Wysłany: Nie 13:32, 16 Mar 2008 Temat postu:

a swoim Microlifem(tym do NPR)

Weronika · Wysłany: Śro 9:22, 26 Mar 2008 Temat postu:

jedno pytanie :kiedy??tzn. kiedy zacząć już zbierać sobie ubranka dla bobasa bo ja najchętniej już bym chciała ale czy to nie za wcześnie?

Karola · Wysłany: Śro 9:44, 26 Mar 2008 Temat postu:

Ja zaczęłam jeszcze wcześniej

najpierw uniseks. Jak się dowiedziałam w 20 tc że to dziewczynka no to już całą parą.

Bardzo dużo ubranek dostawałam więc jak znajomi dawali to nie odmawiałam i tak miałam mnóstwo siat z ubrankami w pokoiku dzidziusia.

Na takie konkretniejsze zakupy ( łóżeczko itp.) wybrałam się w 32 tc, bo tak sobie tłumaczyłam że może się zdarzyć że urodzę wcześniej. Zresztą ja z takich co zawsze muszą mieć wszystko przygotowane wcześniej.

micelka · Wysłany: Śro 9:52, 26 Mar 2008 Temat postu:

Weroniko, nie kieruj się przesądami i kupuj wyprawkę wtedy, kiedy masz ochotę, zwłaszcza, że to są jednak pewne koszty. Na koniec zostaw sobie tylko wózek, żeby jak najdłużej miał gwarancję /jeśli kupisz nowy/.

Dracena · Wysłany: Śro 10:29, 26 Mar 2008 Temat postu:

Na tyle wcześniej, żeby spokojnie zdążyć wszystko wyprać i wyprasować, obowiązkowo z dwóch stron i posegregować wg rozmiarów i kolorów w komódce. Mruga

Weronika · Wysłany: Śro 16:31, 26 Mar 2008 Temat postu:

jupi!! no to pomalutku już zacznę...chyba na przekór przesądom teściowej Very Happy

krewetka · Wysłany: Pią 16:46, 28 Mar 2008 Temat postu:

Ja też dość wcześnie zaczęłam kompletować wyprawkę, pierwsze śpioszki kupiłam na samym początku ciąży Cool

Najpierw kupowałam uniwersalne kolorki, później jak już znałam płeć zakupy szły bardziej w kierunku chłopca, ale bralam pod uwagę, że możliwa jest pomyłka. Pomyłki nie było. Jedną z pierwszych rzeczy był też kombinezon na zimę, trafiła sie super okazja i młody całą zimę przechodził (no w sumie to przejeździł....) w tym kombinezonie. Wózek kupiliśmy pod koniec sierpnia czyli dwa miesiące przed terminem, inne wyprawkowe akcesoria na początku października.

micelka

Zauważyłam, że 10 kwietnia mają pojawić się w Lidlu ubrania i różne akcesoria dla niemowląt, podgrzewacze, sterylizatory, kocyki, biustonosze do karmienia, bluzki ciążowe. Może akurat komuś się przyda ta informacja.

Weronika

oho może podskoczę Wesoly

kukułka

novva

Na ile konkretna płeć dziecka jest dla Was ważna? Bo dziś trafiłam na coś naprawdę niesamowitego

[link widoczny dla zalogowanych]

micelka

Kiedy zaczęliśmy starania, nie oczekiwaliśmy, że to będzie chłopiec lub dziewczynka, ale kiedy zaszłam w ciążę, chcieliśmy wiedzieć, kto we mnie zamieszkał. To była zwykła ciekawość i tyle. Ułatwia nam to zwracanie się do dziecka i trochę kompletowanie wyprawki. Jeśli w szpitalu okaże się, że lekarz się pomylił, to pewnie będziemy zaskoczeni, ale wcale nie mniej szczęśliwi.

Natalka

Ja nie wiedziałam co będzie do urodzenia Wesoly

I nie chciałam się nastawiać na konkretną płeć.Mąż preferował synka i synek się urodził. Według metody planowania płci również miał być synek (kochaliśmy się wiczór przed skokiem temperatury).
Jednak nie wyobrażam sobie braku akceptacji dziecka ze względu na niechcianą płeć. Zarówno dziewczynki,jak i chłopcy mają ,,zaprogramowany"arsenał słodziutkich,cudownych zachowań na swoje dzieciństwo.
Nie wypieram się,że chciałabym miec kiedyś córunię. Ale równie dobrze mogę mieć męską drużynę piłkarską Very Happy

Karola

Ja bardzo chciałam chłopca. Miał być chłopiec od początku.
Kochaliśmy się 1 dnia wysokiej temperatury więc wg wszelkich znanych mi metod planowania płci miał być chłopiec.
Dowiedziałam się w 20 tc że maluszek jest dziewczynką. Nie uwierzyłam do końca. W 26 tc potwierdziło się że to dziewczynka Wesoly

i nie mogłam w to uwierzyć, ale się cieszyłam.

Byłam zawiedziona skutecznością planowania płci chociaż wiem że nie ma 100% metody. Z płci dziecka byłam zadowolona, bo przecież nie to jest najważniejsze. Zawsze to moje dziecko, będę je kochać nad życie, a czy jest chłopcem czy dziewczynką to nie ma takiego znaczenia. Nie zamieniłabym tego skarbka na chłopca - przenigdy

espree

o matko.... tekst przerażający...
ostatnio z moją ginką temat zszedł właśnie na to. mówiła, że teraz to już się zmienia i rzadko spotyka, ale wcześniej było tak, że np. matka rodzi 16 godzin, ledwo żyje, personel wokół też, przychodzi na świat mały chłopiec i co? i właśnie ma swój pierwszy sukces! Shocked

mi tam obojętne czy chłopiec czy dziewczynka, ważne że NASZE