|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:22, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Cera wow...
ja nie chce krwistych wspomnień... mam zdjecia z porodówki... wystarczy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:55, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Brrrr... krew jak krew, ale te wszystkie śluzy i inne paskudztwa, które wychodzą przy okazji
No ale co kto lubi.
A ze strony praktycznej gdzie to wszystko trzymać? Koszulki, pępuszki, smoczki, nie wiem pierwsze śliniaczki, buciki itp. itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:40, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Krew? Śluz? Żartujecie prawda..?
Taa nie ma to jak zachomikować to wszystko prosto zdjęte z ciała po porodzie...
No raczej wyprane te koszulki. Przecież by to wszystko przez te lata zgnilizną zarosło i robale nas zjadły.
Każde z dzieci ma swoje pudło a w nim" pierwsze razy". Często w ramach rodzinnej okazji i pytan: Mamo jak to było jak maly bylem siadam z nimi i pokazuje. Pierwsze sprawdziany też są i zabki i komsyki włosów. Kiedyś im to dam w prezencie ślubnym lub przy innej okazji ważnej. Mi rodzice podarowali coś takiego: Książeczki zdrowia nawet były. Moje zdjęcie rentgena jak zlamalam maly palec u ręki i inne cudeńka. Mam to do dziś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:54, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Nie Cera, po prostu jestem obrzydliwa na tyle, że palcem tego nie chciałam tknąć. Tylko delikatnie zdjąć i fru do kosza. Porzygałabym się jakbym to miała zapakować w reklamówkę, a po tygodniu wyjąć (tyle byłam w szpitalu) i jeszcze prać w rękach (no bo z krwią do pralki raczej nie wrzucę, bo plamy zostaną). I to wszystko z noworodkiem za plecami.
Ps. Mleczne zęby nie doczekają. Zamienią się w proch.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:17, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ja moje mleczaki mam
Cera mi się bardzo podobają Twoje skarby. Ja po cc wiec koszul nie mam, ale opaski pepuszki schowane do pudełek.
A wiecie, że w niektórych kulturach zachowuje się łożysko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:19, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
jeszcze przescieradło z nocy poslubnej z tych wspaniałosci
ja tez mam opaskę ze szpitala, szatkę, swiece, pamiątkę chrztu. Telegramy z wesela, kartki z zyczeniami dla synka...i moimi. Zbieracz jestem do kwadratu ale musi byc suche i bez resztek... ludzkich...
Nawet jakies parę zeszytów, ze szkoły znajde i pare sprawdzianów...pamietniki z podstawówki tez mam... Jestem sentymentalna bardzo...
U mojego byłego szefostwa był wypchany pies rodzinny, skórka z konia na podłodze i jeszcze swoiste pamiątki... brrr...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:17, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ja też mleczak mam. Nie mam pojęcia co to obrzydzenie do wydzielin ciała pod żadną postacią. Nigdy nie miałam i nie mam.
Na szczęście mąż też nie ma (mył mnie po porodzie, odnosił podkłady, zmienial jak trzeba było podkłady czy podpaski) i zabrał do domu a mamusia wyprała i też się nie brzydziła koszulki uprać.
Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Sob 21:18, 03 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:15, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
anuszkaja napisał: | Miska, z jakiego powodu godzinami musialas lezec pod ktg? Mi na poczatku podawania oxy faktycznie zrobili dlugi godzinny zapis a potem smigalam po korytarzu. Co 1.5/2h mialam ktg polgodzinne, wspominam je koszmarnie, plakalam ze kaza mi sie klasc, cialo w skurczach bronilo sie przed lezeniem kazdym centymetrem. Kilku h bym nie zniosla, to bylyby tortury. Jesli nie bylo wskazan, to niepotrzebnie uwiazali Cie do tego ktg, masz prawo chodzic! |
Anuszkaja moje ciało też się broniło. Starałam się sobie pomóc gazem wziewnym, ale nic nie dawał no i mąż masował mi uda, ale jak na początku ten masaż pomagał, tak z czasem zaczął drażnić A czemu leżałam? Szczerze nie mam pojęcia. Pamiętam, że położna coś mówiła o zaleceniu lekarza i czasem pozwalała mi wstać i postać z tymi głowicami na brzuchu przy barierkach, ale wiesz ja dłuugo leżałam bez jednego skurczu. Od 5 rano do jakiejś 13 albo 14 już nie pamiętam. Nawet się wyspałam Może chodziło o mój wiek (wtedy 33 lata)? Nie wiem, ale wolałabym nie leżeć, zdecydowanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:14, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
aleen, tak, nawet zjada, co obecnie przerodziło się bodajże w stanach w koktajle z łóżyska do picia, czy też w sproszkowanej formie tabletek do łyknięcia.
Obrzydzenie obrzydzeniem, a lenistwo lenistwem. Co innego konieczność, a co innego chęci. W sumie jakby mi mamusia wyprała to może i dotąd bym tą koszulę miała (bynajmniej w użyciu, nie w pudełku)
Ja nawet czasami i coś odłożę, ale jak mi się za dużo zbiera, czy zaczyna mi zawadzać, to wywalam bez sentymentu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:17, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
z tymi łozyskami to atawizm i nie dziwię sie ze w swiecie zwierzat to insynkt...
Po porodzie traci sie tyle krwi i zelaza, ze taki koktajl, stek czy inna postać moze postawić na nogi...
Sama sie nad tym zastanawiałam ile jest w tym prawdy jak zobaczyłam swoją twarz 3 h po porodzie i rano w kolorze sciany...
Najlepsze na regeneracje są własnie autotransfuzje i endogenne białka (aminokwasy)... to ma sens.
To tak samo jak mleko matki dla dziecka jest najlpesze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:39, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Po porodzie miałam dużą niedokrwistość, musiałam łykać Tardyferon, może łożysko by mi pomogło, hehe
Dlaczego Was tak ta koszula porodowa obrzydza? No trochę była pokrwawiona, ale to przecież myk do pralki i wychodzi nówka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:17, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Nam proponowali zachowanie pępka synka, ale odmówiliśmy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 3:21, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Powiem Wam, ze jak pierwszy raz kilka lat temu uslyszalam, ze kolezanka zachowala kikut piepowiny na pamiatke i jeszcze mi toto pokazala, to dziw mnie ogarnal po co jej ten STRUP
Ja sobie zachowalam na pamiatke pierwsza czapeczke mlodej, ktora kupilam jeszcze w ciazy, gdy pierwszy raz odwazylam sie cokolwiek dziecku kupic. I na dodatek pierwszy raz lekarz wspomnial ze nasz synek moze byc coreczka, wiec to jej pierwszy dziewczynski zakup Zostawilam tez sobie pare pierwszych rajtuzek, bo jako jedyny jej ciuszek powodowaly moje rozczulenie jeszcze zanim sie urodzila, ze takie malenkie. A po porodzie okazalo sie, ze sa za luzne, do tej pory pamietam jak jej te rajtuzki wisza na stopkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:31, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
ja mam cała wyprawke, ost. ja prałam i szok jakie to małe i moj syn sie topił w tym...
mam jego pierwszego smoczka malutki najmniejszy jaki był bralismy tt a zasłaniał pół buzi...
Mozna oprawic w ramke ubranka i odp. opisac, mam w rodzinie na scianach takie dzieła...
Na mnie tycie skapetki i buciki robia wrazenie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:09, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio znalazłam torebkę z czapeczkami małymi, przeniosłam ją juź dwa razy z półki na półkę i juz mnie zaczęła irytować. Sasiadka zza plotu niedawno urodzila, to jej zaproponuje, a jak nie to albo wyrzuce albo skoncza w piecu zimą coś czuję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 735, 736, 737 ... 757, 758, 759 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 735, 736, 737 ... 757, 758, 759 Następny
|
Strona 736 z 759 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|