Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:38, 28 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Heidi, imbir pod każdą postacią
I leżenie
Lekko się odżywiaj. Kurka ja już te moje wyparłam... ale grudzień wspominam jakoś tak szaro...
A i w sumie spacer na świeżym z imbirem kandyzowanym w kurtce. To też działało
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:30, 28 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Niestety w pierwszej ciąży nic nie pomagało...
W ciągu dnia się poprawiło. Ale obawiam się, że na dniach się rozkręci...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:25, 28 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
No tyle pocieszenia że wiesz że jest ok.
Ja w ciąźach ktore się nie utrzymały czulam się fantastycznie. A na ruchy jeszcze poczekasz więc może mdłości nie takie złe
Dobra są beznadziejne, no ale to taki nasz durny spadek po przodkach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:23, 28 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
A ja nie wspominam jakoś tragicznie wymiotów Dawały mi one pewien spokój. A poza tym jakieś takie śmieszne to było
aaa i mi nie pomagało nic . Ani na zgagę ani na wymioty.
Ostatnio zmieniony przez elemka dnia Pią 23:24, 28 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:07, 29 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
W pierwszej ciąży pierwszy raz zwymiotowałam ostatniego dnia pierwszego trymestru. Potem jeszcze ze 4 razy się zdarzyło. Mdłości miałam po każdym śniadaniu. Po jedzeniu musiałam się na chwilę położyć. W drugiej ciąży zwymiotowałam raz w busie. Za bardzo mnie wytrzęsło.
Koleżanka z pracy wymiotowała w ciąży na samo słowo "jajecznica". Mąż robił pokazy dla kolegów
Cieszę się że znów ruch w "Ploteczkach" się zrobił. :*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:29, 29 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Na razie mam popołudnia i wieczory wolne od mdłości Ale w poprzedniej ciąży dostałam później, w 6/7 tc. Przynajmniej w tym wszystkim cieszę się, że jestem "kurą domową", mogę sobie rano poleżeć, w razie czego położyć się, postękać Wtedy musiałam wstawać o 6:00 i zasuwać przez całe miasto zatłoczonymi tramwajami na uczelnię, teraz bardzo się podziwiam, że miałam na to siły
Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Wto 9:11, 02 Maj 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
panna_cotta
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 06 Wrz 2016
Posty: 166
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:16, 29 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Heidi, a jak opieka nad Pierworodnym? Bo przyznam, że mnie właśnie bardziej przeraża, że będę w domu z dzieckiem (i tu nie ma jak odpocząć), niż jeżdżenie do pracy w pierwszej ciąży (godzina w jedną stronę)...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:12, 29 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
panna-cotta tego nie da sie przewidzieć ale sama byłam zaskoczona jak to jest przejsc z jednego na dwoje dzieci Teraz jak mam pod ręką tylko jedno to "wakacje". spokojnej ciazy i wszystkiego dobrego dziewczyny oby było nudno
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:24, 30 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Młody jest grzeczny, więc nie narzekam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:09, 30 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
heidi ja tez miałam grzeczne dziecko a po narodzinach drugiego dziwne rzeczy...
nagłe cofnięcie ubrać, podać jeść, zaprowadzić do wc, podciagać gacie... a jeszcze wszystko to w czasie kp albo przewijania... Przy braku szybkiej reakcji płacz i zal... Potem cisza a teraz zwracanie na siebie usilnie uwagi... Jeszcze mniejsze i wieksze akcje przy bracie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18923
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:21, 30 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Jak ja nie lubie tego określenia " grzeczne / niegrzeczne dziecko " wrrrr
Trzymaj sie heidi
Ja miałam przez cała ciąże mdlosci, po paru miesiącach ( nie 12 tygodniach;) ) zmalały a potem znow sie zwiększyły. Nie za milo to wspominam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:07, 01 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Heh, ja wiem że nie powinno się tak mówić, ale jestem tak przyzwyczajona że sama często tak określam spokojne dzieci
Za to nie lubię jak ktoś chce pochwalić córę za to że jest spokojna, "ale ty jesteś grzeczna!".
A jakby latała w te i spowrotem to już niegrzeczna?
Nie mówiac o tym że zaraz komuś dziecko płaczące przeszkadza, ech...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:37, 01 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Mój lata w te i z powrotem, ale nadal jest grzeczny I czasem płacze, i jest marudny.
Dla mnie grzeczny to taki, co jakichś cudów na kiju nie wyczynia... Ale też nie przepadam za tym określeniem, a szczególnie w momencie "byłeś grzeczny?"
Zobaczymy, jak to będzie. Na razie jest w porządku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:12, 01 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Mój starszy jest bardzo grzeczny. Dla mnie niegrzeczne dziecko to takie co z czystą premedytacją robi coś złego albo coś o czym wie że mu nie wolno. Mój broi i jest ruchliwy ale nie jest to celowo ani złośliwie. Tylko naprawdę nie może się powstrzymać albo nie rozumie. I jeszcze robi coś natychmiast jak to wymyśli.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:48, 01 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Mój jest niegrzeczny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|