..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

luka

Buba własnie z tego co czytam to jest odwrotnie. Nadczynność tarczycy lub niedoczynność przysadki mózgowej.

Zanim zaczęliśmy się starać to robiłam TSH i było w normie.

Karafka

luka, spokojnie. w pierwszym trymestrze z tego co pamietam zdarza sie wejscie w nadczynnosc, bo hcg ma cos wspolnego z tsh i jakis wplyw. w drugim trymestrze sie wyrownuje. ale reki nie utne sobie, musialabym szukac. napewno dodatkowe badania musisz zrobic.

i spokojnie! Wesoly

Justek

Luka a bierzesz witaminy z jodem? Pamiętam mój gin podkreślał że jest to niezwykle istotne

ika

Luka mi też się wydaje, że na początku hormony moga szaleć, ale to zobaczysz co lekarz powie. Ja tarczycy w ogóle nie robiłam.

Byłam rano u lekarza, dostałam Zinnat. W sumie bezsensu, ale się cieszę, bo może mnie wreszcie na nogi postawi. Niby nic mi już nie było oprócz kataru, a teraz jakiś nawrót, kaszlę jak nie wiem, odksztuszam flegmę, chrypię i nie wiem co jeszcze. No ale mam nadzieje, że lek szybko zadziała.

Karafka

elemka

Luka jak ja Cie dawno nie ''słyszałam'' Wesoly

co tam u Ciebie słychać ? W ogóle to coś nam forum ucichło. Smużka też rzadko nas odwiedza Smutny

aż smutno ...

maniusa1

Dawno tu nie zagladalam - ika lada dzien rodzisz! Ale ten czas leci...

Co tam slychac u reszty?

Ika moze czas polezec troche i sie wykurowac? bo z tego co piszesz to jestes na pelnych obrotach!

U nas jakos leci, mala rsnie jak na drozdzach i w 7 tyg wazyla juz 2,5 kg wiecej:) niestety odkad skonczyla 5 tygodni ciagle na rekach wisi... kregosłup do wymiany.

Szpaczku piszesz ze mala ciagle na cycku wisi - u nas tez przez pierwsze tygdnnie jadla co godzine, czasem co pol. Teraz w dzien je co 2 a w nocy co 3-5, wiec daje sie wyspac:)

Co tam u was lanolinko i anbi??

szpaczek1

Hej Maniusa! No właśnie zaczynam rozumieć, że moje żale nie mają sensu ... bo każdy tydzień to nowe wyzwanie ... i nowy problem. ech ... Najpierw chce jesć non stop, póżniej je i płacze ... ech ...

Od Cioci ddostałam taką małą książeczke coś "witaj dziecko" i zawsze jak do niej zaglądam to chce mi się ryczeć ...

Właśnie Ika - marsz do łóżka!! I herbata w termos!! Bo właśnie czytam, że ty dosyć aktywna jesteś.

ika

No ja już leże cały tydzień, byłam tylko dwa razy na uczelni

A tak to już opieprz dostałam od mamy i męża i mam nie wyhodzić z domu. Eh, tylko tyle rzeczy jeszcze do zrobienia a się głupie choróbsko przyplątało i jakieś bakterie do tego

Zresztą już mnie trafia od leżenia w łóżku, wiem, że nie powinnam tak głupio narzekać, no ale ile można oglądać telewizję

Dobrze, że już niedługo zostało. Teraz się kuruję i liczę, że szybko mi przejdzie.
A remont już niemal skończony, mąż szafki w kuchni złożył, trzeba jeszcze górne powiesić i kupić blaty (no ja oczywiście chora, a on sam nie wybierze

) a dzisiaj mają przyjść koledzy i mu pomóc meble wnosić i układać Wesoly

maniusia fajnie, że się odezwałaś, zastanawiałam się co u Ciebie. Ja jestem ciekawa jak to z moim synkiem bedzie, czy będzie jadł ładnie czy tak marudził. Mam nadzieje, że będzie dobrze Wesoly

kasiurek1983

luka- no to trzeba leczyc juz cos takiego

wiem bo sama od 8 lat z tarczyca walcze !!!!!

a ja mam dosc znow mam glutowaty całkiem podobny sluz do czopu

tylko ze zółty cyzli infekcja wita mnie znowu, na szczescie orbilam wymaz i w czwartek sie dowiem co tam siedzi, ze nystatyna i pimafucin nie chce tego cholerstwa zabic !!!! lekarz zastanwia sie nad metronidazolem -i w sumie nie wiem czy sie na niego zdecydowac czy nie

a co gorasza to lsuz sie pojawia tylko jak dluzej pochodze, albo jak robie kupke(sorki za dośłownosc) a tak to w ogole nie widac czuje nawilzenie ale na bieliznie nie ma

i nie wiem co mam myslec o tym, gin jak badal mowil ze z syzjka ok a sluz ten wlasnie z infekcji ma czopowaty wygaldad grrr miala ktoras cos takiego ?

szpaczek1

Ika ciesz się z tego oglądania i leżenia ... ciesz ...

ika

Heh szpaczek staram sie cieszyc poki moge

Nie zeby mi nie pasowalo ze sobie odpoczywam, raczej nie pasuje mi ze tyle rzeczy w domu do zrobienia i kupienia jeszcze, a ja nie moge. No i nie jestem w swoim domu Smutny

Kasiurek ja mialam tak sluz juz duzo wczesniej, ale byl albo mleczno bialy, albo zoltawy. Taki zielony mialam z miesiac temu, to dostalam tabletki dopochwowe z metronidazolem wlasnie. Potem byl z tydzien spokoju az do teraz. Tydzien temu robil mi posiew no i wyszly te paleczki

Nie dziwne ze niezadzialalo tamto. Poczekaj na ten posiew to bedziesz mogla juz konkretnie to leczyc, moze takie ogolne leki nie wystarcza, tylko trzeba bedzie cos mocniejszego.

kasiurek1983

Ika - dziekuje, pocieszylas mnie, bo ja sobie do łba wbijam ze cos sie dzieje, boje sie tego metronidazolu, mowie sluz mam taki czopowaty -ale na pewno czopem nie jest bo mialam taki podczas barania posiewu a z szyjka bylo wsio ok, z dnia na dzien zółciejszy sie robi i gestszy wiec na pewno jakas cholera to jest grrrrrrr . do czwartku musze sie w cierpliwosc uzbroic . (myslalam ze jak bede łykac lacibios femina to sie unromuje-nic bardziej mylnego)

Boje sie ze dzidi metronidazol zaszkodzi - dla mnie ta ciaza to tylko zmartwienie , przez to ze pierwsza skonczyla sie jak skonczyla !!! Jeszcze musze powtorzyc krew bo chyba mam cukrzyce i tak sie wali na głowe mi

strzyga

to co opisujesz to mi wygląda na upławy z jakiejś infekcji.
ja dostałam też coś dopochowowo jak miałam w ciąży. dwa razy, za każdym razem inne. Poza tym smarowałam się clotrimazolem jak mnie 'swędziało'.