..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

Chyba jednak nie rodzę Mruga

Zresztą mąż mi przed chwilą zabronił, mam rodzić w dzień pracujący bo innaczej przepadną mu dwa dni okolicznościowego. Kochany jest

Justek

Ale jest jeszcze to dwutygodniowe zwolnienie "na opiekę" więc niech się nie przejmuje

Małgorzatka jak lubisz czytać marudzenie to proszę bardzo

walecznaS

ika, chyba się zaczyna

różnie bywa z tym poczatkiem porodu, mi przy pierwszym odeszły najpierw wody a skurcze przyszły kilka godz. później
a przy drugim miałam jednej nocy skurcze, ustąpiły całkowicie i pojawiły się kojejnej nocy i rano urodziłam a pecherz miałąm przebijany tym razem

ika

Eh, chyba się nie zaczyna Smutny

Jak siedziałam przy kompie to mnie brzuch bolał, ale wstałam i już mi przeszło. Idę się myć i tyle

Justek

Ja pamiętam że pierwsze poważniejsze skurcze miałam o 23 2 maja (4 maja urodziłam) więc to już coraz bliżej Wesoly

Justek

Ja też idę spać. Ika może jutro się nie "zobaczymy" Mruga

Dobranoc dziewczynki Mruga

:*

Aglaia

Cera

Och kochane, fajnie się czyta co piszecie, wspomnienia wracają do mnie. Fajny czas, naprawdę to oczekiwanie.

ika

No i nie urodziłam jeszcze. W nocy brzuch mnie bolał cały czas, ale czy to skurcze? Raczej taki ciągnący się bol okresowy. Za każdym razem jak się budziłam to bolało.
Teraz już wstałam, mam skurcze gdzieś może co 20-30 minut. Jeszcze nie mam wystarczającej ilości pomiarów Mruga

Na razie się nastawiam, że musze jechać szukac apteki, która mi globulki zrobi

Justek

Jak zasypiałam to cały czas o Tobie myślałam

i jak się obudziłam to też zaraz

moim zdaniem to już powoli się zaczyna. Ja też miałam właśnie takie uczucie dzień lub dwa przed Wesoly

ja obstawiam że do poniedziałku urodzisz Wesoly

(w poniedziałek najpóźniej) dobrze że to koło napisałaś Mruga

ika

Też się z tego koła cieszę, teraz rano już na prawde myslałam, że zaraz sie rozkręci, ale raczej ucichło.
Nikt mi nie chce leku zrobić w weekend

Martwimy się trochę, że nie podleczymy tej bakteri trochę i się maluszek zarazi przy porodzie

Justek

Nie rozumiem podejścia takiej apteki, bo ludzie w weekend nie mogą chorować? skoro sprzedają normalnie to czemu nie mogą zrobić leku? zazwyczaj robią w tym samym budynku a każdy mgr farmacji umie takie leki zrobić

ika

Dzwoniłam do tej apteki znajomej to powiedzieli mi, że weekendy sie nie robi, bo nie ma kto robić. W całodobowych dyżurujących tez powiedzieli, że nie zrobią. No bezsensu

walecznaS

Ika, myślę, że wystarczy jak podadzą Ci podczas porodu antybiotyk, moje koleżanki tak miały, jedna gronkowca, druga paciorkowca...
i nic przed porodem nie leczyły a jedna to nawet całej dawki podczas porodu nie zdążyła przyjąć bo zbyt szybko urodziła... i dziecko się nie zaraziło
innej znajomej córka w ogóle nie zrobiła tego badania w ciąży (inny szpital w innym miescie, u nas jest obowiązek, tam nie było no i nie wiedzieli) i dziecko miało zapalenie płuc...
a w szpitalu sąróżne bakterie, to fakt, wszędzie można się czymś zarazić, nie martw się na zapas

ika

Tylko, że ja mam Klebsiella pneumoniae i to jest bardzo zajadliwa bakteria, która ciężko się leczy. Często sa epidemie właśnie w szpitalach i dzieci umierają na zapalenie opon mózgowych, na sepse i inne takie, bo ona jest bardzo oporna. Na szczęscie ja nie mam szczepu szpitalnego, ale czytałam, że się tez mogą krzyżować i w ogóle smutno mi strasznie, bo do poniedziałku dużo czasu, a tak to już bym ją mogła leczyć Smutny

W ogóle to jakiegoś doła załpałam Smutny