..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera

A czym ta opryszczka grozi?

kariga

Aha, ja dostałam hoviran (chyba jakoś tak).
Do końca właśnie nie wiem czy to był pierwszy raz, bo pare lat temu miałam coś na ustach, posmaorowałam maścią i znikło - ale nie wyglądało to jak tradycyjna opryszczka, więc sama nie wiem co to było

Z resztą jak byłam wczoraj u dermatologa to on też nie potrafił stwierdzić czy to jest opryszczka, czy nie. No bo książkowo to wygląda ona inaczej, ale ja mogę mieć jakąś inną odmiane... powiedział, że sama muszę zdecydować czy wziąć lek Smutny

Ale dzisiaj wstałam i nie ma już po niej śladu, więc chyba jednak nie wezmę tego leku. Jeju straszne są takie decyzje

Opryszczka - również ta wargowa - może prowadzić do poronień w I trymestrze, w III do przedwczesnego porodu, a w II i w III najczęściej uszkadza układ nerwowy i sluch, ale mogą być również inne komplikacje, więc ogólnie nie można jej bagatelizować.

Hikari

Jeśli chodzi o opryszczkę wargową. Od wielu, wielu lat na to choruję (nawet kilka razy w roku).
W pierwszym trymestrze robiąc badania na toxo i pozostałe wyszło mi, że owszem, chorowałam, ale przeciwciał już nie mam. Kilka tygodni później dopadło mnie jakieś przeziębienie i zaczęła robić się opryszczka, na szczęście udało mi się zwalczyć ją w zarodku - miodem. W połowie drugiego trymestru sytuacja powtórzyła się - dwa dni i po wszystkim. Również pomógł miód. Tak mi się wydaje, bo wg badań cały czas wychodzi, że ostatnia infekcja była tak dawno temu, że organizm o niej już nie pamięta.

Przy opryszczce wargowej trzeba koniecznie przestrzegać zasad higieny, rękoma po dotkęciu chorego miejsca i dotykać niczego innego, łatwo przenieść wirusa na oczy (wirus opryszczki może je zaatakować). Jednak bardziej niebezpieczny jest ten wirus narządów płciowych.

Nana

byłam dziś na badaniach, po 3 tyg. przerwy. rozwarcie powiększyło mi się o pół cm (czyli teraz 1,5). gin. twierdzi, że przy drugiej ciąży to się często zdarza. cieszę się, że nie jest większe - w końcu przez 7 tygodni, odkąd leżę, powiększyło się tylko nieznacznie. Jeszcze 4 tyg. i mogę zacząć biegać (w końcu w 38 tc. mogę już bezpiecznie rodzić).

moja Mała-Inaczej-Córcia waży już ponad 2,5 kg i jest o prawie 1,5 tyg. większa jak na swój wiek. tak więc leżakowania ciąg dalszy na następne 14 dni do następnej wizyty

ps. musiałam dziś przejść się trochę (znieść l4 do pracy itp.) i tak mnie bolą mięśnie ud i brzucha...! człowiek trochę poleży i flaczeje. Aż strach się bać wysiłku przy porodzie

Mam nadzieję, że będzie w 40 tc., to będę miała jeszcze kilka dni na podciągnięcie kondycji

ika

Oj mi te nieszczęsne półtora palca będzie się po nocach długo sniło

Niby miałam rodzić a cały dzień słuchałam tylko palec, półtora palca

Dopiero pod wieczór ruszyło Mruga

Dobrze, że już niedużo czasu Ci zostało. Już coraz bliżej bezpiecznego terminu Wesoly

Nana w takim razie przygotuj się na duże dziecko, mój maluch też ważył cały czas za dużo no i waktycznie mały nie był Wesoly

Ja bym go nie urodziła naturalnie...

Nana

jestem przygotowana na olbrzymkę Wesoly

Wampir miał 4330 Wesoly

I dałam radę z naturalnym porodem

ika

A no to jak tak, to z córkę też powinno pójść Mruga

Ja sie nie nadaje na rodzenie dużych dzieci, chyba, że je z brzucha wyciągają Mruga

bakteria

Nana, bardzo podoba mi się Twój środkowy suwaczek

kariga

Nana

tyle się słyszy o lekarsko-aptekarmim sporze z receptami po nowym roku. No i odczułam to sama. mój lek zdrożał czterokrotnie, przez to, że gin przystawiła sławetną pieczątkę. na szczęście cena skoczyła z 3 zł na 13, więc tego nie odczuję, ale nie wiem jak to zamieszanie z nfz-em przeżyją emeryci... to jest straszne co się w Polsce dzieje,,,

strzyga

kargia. Heviran się nazywa lek na opryszczkę. \
ja chyba miałam w ciąży i tylko smarowałam zwykłym vratizolinem.

Mi nie mierzyli miednicy, bo nikt się nie spodziewał dziecka >4 kg, a takie "wyszło" Mruga

ika

Mi też nie mierzyli, ale wątpię, żeby takie dziecko przeszło...ja mam mały tyłek, biodra nie za szerokie, sama jestem mała, zaledwie 155. Moja mama ma jeszcze mnie 152 i moja siostra z waga zaledwie 3200 zatkała sie w kanale rodnym i ledwo ją odratowali przez cc. No i miała głowę taką jak mój 36. Poza tym on się nawet w kanał rodny nie wstawił po całym dniu skurczy

Nana to juz te recepty dzialają?? O co chodzi z tymi ieczątkami bo nie interesowałam się tym za bardzo. Że lekarz musi określić czy lek ma byc refundowany czy nie tak? I kiedy oni refundują, wg jakich kryteriów?

strzyga

o to, że musi sprawdzić ubezpieczenie na wizycie przed wypisaniem leków i na jego podstawie sprawdzić jeszcze i napisać na recepcie jaki masz poziom refundacji.

Nana

z tymi lekami jest zamieszanie, nikt nic nie wie. lekarze mają określić jak ile % pacjent dostanie zniżki, ale to robili od zawsze, tyle że tym razem mają odpowiadać z własnej kieszeni, jeśli się pomylą. A że faktycznie, biurokracja w przychodniach jest potwornie rozbudowana i lekarz poświęca pacjentowi może 10%czasu wizyty, przez resztę czasu wypisuje różne druczki - nie dziwię się, że w końcu się zbuntowali. Przystawiają pieczątkę, że o wysokości refundacji ma zadecydować nfz, a nie oni. A aptekarze - co mają zrobić - sprzedają lek bez żadnej zniżki, bo inaczej to oni będą płacić. tak jak to przynajmniej rozumiem.. szczerze współczuję poważnie i długotrwale chorym...