..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kariga

Luka super, że pokoik już gotowy, teraz jeszcze tylko trzeba poczekać na Małą Wesoly

Ja za każdym razem jak przechodzę koło łóżeczka naszej Mani to nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę, jak sobie tam śpi Wesoly

Luka pewnie, że dacie sobie radę finansowo! Pieniadze to nie wszystko i wcale nie trzeba mieć ogromnego majątku żeby dzieci wychować. Oczywiście o ile to nie jest naszxym priorytetem żeby dziecko chodziło na tysiące dodatkowych zajęć i miało same renomowane zabawki i ubrania.
Emika uszy do góry! Będzie dobrze!

Luka a kiedy Twoja przyjaciółka rodziła?

ika

karinga a jak Wasza coreczka będzie miała na imię ?

buba

Jak Mania, to pewnia Marysia, dobrze myślę? Wesoly

Luka, całkiem w porządku. Wesoly

Nie mogę się doczekać kiedy sama będę się starać, myślę o tym często, śni mi się ciąża, no ale naprawdę jeszcze to potrwa. Mruga

kariga

Ika, no właśnie jeszcze nie wiemy.. mamy parę imion i nie możemy się zdecydować. Znajomi mówili, że jak się urodzi i na nią spojrzymy to będziemy wiedzieć które wybrać Wesoly

Więc mam nadzieję, że się tak stanie Wesoly

Na razie mówimy na nią Mania Wesoly

kariga

Buba masz rację Mania od Marii - bo tak będzie miała na drugie Wesoly

elusiaczek

elemka

No to buba ja Ci powiem, że się staram, a mam identycznie jak Ty. Brak sił czasami.
emi-ka głowa do góry. Uwierz, że ja często mam takie myśli jak my sobie damy radę? Zła jestem na tą całą sytuację w kraju. Tzn jeśli chodzi o ludzi młodych, dorabiających się. Szczególnie wtedy gdy spotykam dawnych znajomych, bez szkoły, jakiegoś normalnego myślenia i z kwitkiem z wypłaty 3500

A my z emem staramy się oszczędzać na czym się da żeby czegoś się dorobić.

ika

elemka niestety przykre to jest, ale prawda jest taka, ze teraz czesto to widze, że ludzie którzy inteligencją w szkole raczej nie błyskali, jechali na dwójach i trójach lepiej na tym wyszli niż np. jak która się zawsze super uczyłam. Może trzeba mieć w sobie jakąś smykałke do biznesu, może szczęście, a może być głupią blondynką i znaleźc dzianego faceta...nie wiem. I czasami się zastanawiam, czy będe tak dbała o to, zeby Leon się tak super uczył. Boję się, ze moje ambicje go kiedys zjedzą, bo sama nigdy nie miałam problemów z nauką i bedzie to dla mnie niewyobrażalne, jeśli by się źle uczyl w szkole. Ale właśnie nieraz mam wątpliwości, czy to da mu szczeście, albo jakies szanse na sukces. Równie dobrze może zostać hydraulikiem po jakimś CKU i zarabiać kokosy, a ja po studiach nie mam pracy w zawodzie w Polsce Smutny

I to wcale nie po kierunku humanistycznym

Edwarda

Też takie zjawisko dostrzegam Smutny

albo
1. mieć skończone naprawdę studia dobre (medyczne, prawnicze), bądź takie w których nie ma wielu specjalistów
albo
2. mieć w miarę dobry fach po zawodówce lub technikum - elektryk, mechanik, kosmetyczka, fryzjerka
albo
3. sytuacje ekstremalne odziedziczyć firmę, ziemię po rodzicach lub wyjść bogato za mąż

Pozostałe dziesiąt procent ludzi raczej nie ma żadnych szans "zabłysnąć" pod względem finansowym Smutny

elusiaczek

Ja myślałam sobie, pójdę na studia na coś co kocham, żeby z przyjemnością się uczyć. Nie pytajcie co chcę robić po tych studiach.. Praca w szkole prawdopodobnie. Mój mąż na studiach humanistycznych i też nie wiem gdzie pracę znajdzie..
Ale jestem optymistką, bo nic innego mi nie pozostaje Mruga

luka

Kariga ona rodziła 9 lutego Wesoly

A jeśli chodzi o pracę to trzeba mieć też trochę szczęścia. Ja miałam. Dostałam się do dużej warszawskiej firmy, później oczywiście praca i dojazdy zabierały wiele godzin, siedziałam po godzinach, zarabiałam grosze ale później coraz więcej.. Niestety kosztowało mnie to wiele poświecenia, wyżeczeń itp.. A dzisiaj nawet nie wiem czy po wychowawczym będę miała gdzie wrócić bo w takich firmach nie lubią matek z małymi dziećmi. Najlepiej jakby się w firmie zamieszkało i było oddanym w 100% jej.

tinuviel

niestety takie są realia... więc trzeba wierzyć i szukać sensu w tym co się nam przytrafia Wesoly

kariga

Dziewczyny czy wystarczy mi 10 pieluch tetrowych, czy mam dokupić? Ja będę używała jednorazówek, więc sądziłam, że tych 10 wystarczy, ale wczoraj zaczęłam się pakować do szpitala i tam na liście dla dziecka mam napisane żeby wziąć ze sobą 10 pieluch tetrowych i się zastanawiam czy nie za mało kupiłam ?? No bo jak do samego szpitala chcą 10 - swoją drogą nie mam pojęcia po co aż tyle ? - to do domu powinnam mieć więcej? Jak wasze doświadczenia w tym temacie ?

Karafka

lepiej miec fach w reku niz jakies studia, po ktorych i tak nie ma pracy. ale ludzie jak wybieraja kierunki to mysla czesto, zeby latwe i przyjemne bylo. albo ida na takie, po ktorych w polsce i tak pracy nie ma bo nie ma R&D (research and development; prace badawczo-rozwojowe). ale kto ma im doradzic w tej materii.

byl szal na taka biotechnologie. no i co teraz? podobno bardzo ciezko maja i nie ma sie co dziwic. ikas ty chyba tez wlasnie po tym jestes, bo nie wiem czy dobrze pamietam?

przyjemnosc przyjemnoscia, ale studia trzeba z glowa wybierac. chyba, ze chce sie i tak na kasie robic.

Aglaia