..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mk,

mi już zgaga trochę przechodzi Wesoly

okoani

mk, - ja miałam kilka dni spokoju, a ostatnio wróciła mi ze zdwojoną siłą

a niby piszą, że jak brzuch się obniża, to ucisk na żołądek się zmniejsza... ech... A jak się czujesz? Przygotowujesz się już do porodu? Kwadratowy

ika

yarise napisz co u Ciebie. Napisałam Ci wiadomość na prv, pewnie nie zauważyłaś. Po wykresie widać, że na razie jest już w porządku Wesoly

Kiedy masz to USG? Za tydzień z tego co pamiętam tak?
Ja idę jutro, nie wiem, czy się bać, czy cieszyć. Na razie się cieszę po cichu Wesoly

luka

ciesz się Ika Wesoly

pewnie już coś będzie widać Wesoly

nie bierz w ogóle innych ewentualności pod uwagę. Wesoly

ika

No mam nadzieję, że usłyszę już serduszko Heart

Ale człowiek taki głupi...to się martwi...chociaż nie mogę się doczekać i staram się odpędzać czarne myśli Wesoly

Zrobiłam też badania i wszystko mi wyszło dobrze. Szkoda tylko, że gdzieś wcześniej nie złapałam toksoplazmozy, bo mam dwa koty i teraz muszę chuchać i dmuchać, żeby się nie zarazić. Mam nadzieję, że one też nie mają...pewnie bym już złapała jak coś, bo jakoś przesadnie higieniczna i pedantyczna nigdy nie byłam, całowanie, ściskanie i przytulanie koteczków jest na porządku dziennym

Mocz mi trochę wszedł taki o, bo jakieś tam moczany i nabłonki płaskie mam bardzo liczne, nieliczne bakterie

Zobaczymy co on jutro powie.
No i progesteron zrobiłam dla spokoju własnego, to wyszło 27,83 ng/ml to czytałam że nawet dobry Wesoly

luka

Usłyszeć serduszko.... jejku rozmarzyłam sie eh.... Wesoly

Od psa też można się tokso zarazić? Ja kotów niel ubię bo mam na nie uczulenie. Wystarczy, że są w poblizu a ja mam nos zapchany i łzawią mnie oczy. Ale małe kotki są słooodkie.

ika

Moje nawet duże są słodkie

Takie puchate kłębuszki Wesoly

Od psa tez można się zarazić. Koty są żywicielem ostatecznym, rozwija się forma dorosła zdolna do rozmnażania. U psów tak jak u ludzi i innych ssaków i ptaków może dojść do zakażenia formami larwalnymi. Dlatego trzeba uważać głównie na kupki zwierząt, czy ich ślinę. Kusi mnie, żeby koty przebadać może byłabym spokojniejsza Wesoly

Surowego mięsa nie jedzą, więc jakby się miały zarazić to tylko jakimś cudem przez przyniesienie przez nas larw na butach.

mrówka

Dziewczyny tokso tak naprawdę najłatwiej się zarazić nie myjąc dokładnie warzyw i owoców i jedząc surowe mięso. Koty są w dalszej kolejności. Ale w ciąży sprzątanie kuwety lepiej powierzyć komuś innemu.

buba

ika

Już z jestem zdenerwowana, bo się okazało, że mam zajęcia do 19.30 w tajnym laboratorium pół godziny od miasta Wsciekly

Nie wiem jak zdążę na 19.45 jestem wściekła po prostu....jak się szybciej nie skończą to będzie beznadziejnie

Do tego wiozę ze sobą 4 koleżanki , z czego 3 nie wiedzą o ciąży i będę je musiała jeszcze pod miastem wywalić, bo lekarz na obrzeżach przyjmuje...może jakoś dojadę....eh....chyba, że pogadam z gościem, żeby mnie zwolnił i powiem jaka jest sprawa, ale wtedy będzie musiał też zwolnić pozostałe koleżanki, chyba, że się gdzieś indziej w samochodzie miejsce dla nich znajdzie...wrrrr...

lanolina

Ale mam zaległości po paru dniach

Ja powiedziałam mężowi , że byłoby mi bezpieczniej, gdyby był przy porodzie, ale decyzja należy do niego. W necie jest taki komunistyczny edukacyjny film o porodzie, więc mu poleciłam do obejrzenia i stwierdził, że to zniesie. Zresztą standardowo chyba nie ma zaglądania "od pasa w dół"? Swoją drogą wyczytałam, że w USA kobiety lubią rodzić "do lustra", bo wtedy wszystko kontrolują i mają większą motywację. Ja boję się, że bym właśnie przy czymś takim zemdlała Mruga

ika

daj linka do tego filmu

Hikari

ja chyba też wolałabym nie widzieć jak rodzę. Widziałam jeden krótki filmik w TV, nie spodobało mi się to za specjalnie (w sensie, że po pierwsze i tak nic nie widać), więc cóż. Nic na siłę, prawda? Wesoly

lanolina

[link widoczny dla zalogowanych]

Ach, te piękne sale, królująca trwała ondulacja na głowie i rzeczowy głos narratora. W sumie, pewnie tak właśnie było, jak rodziła moja mama Wesoly

okoani