..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Nana

o mięcie w ciąży było tutaj
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-zdrowie-color,14/mieta-w-czasie-ciazy,2813.html

kariga

Fantada ja tez piłam mięte i nie miałam takich historii wymiotnych.

Luka, jak tam się czujesz na finishu ? Wesoly

fantada

Dużo osób mówi: "można wszystko, ale z umiarem", a mnie to zupełnie nie przekonuje, bo dla mnie od takiego sformułowania już krok do: "kilka papierosów/piw dziecku nie zaszkodzi". Trzeba uważa i ta to bardzo. Po moim wymiotnym maratonie będę chuchać na zimne, choćby mieli mnie za idiotkę.

Jeśli chodzi o miętę to ja piłam taką "fabryczną", sklepową i ona nic mi nie zaszkodziła. Ale taka może miec jednak inne właściwości niż świeża.

luka

Fantada ja Tobie o napojach a Ty o papierosach wyskakujesz. Nie popadaj w skrajności. Ja dodawałam też sobie do wody liście mięty. Rozmawiałam wielokrotnie z lekarzem co można a czego nie bo na początku byłam trochę przewrażliwiona. Później mi przeszło. Jak się po czymś źle poczujesz to odstawisz - proste. I nie mówię o papierosach czy alkoholu bo to oczywiste, że żadna normalna kobieta nie truje własnego dziecka.

Kariga ja się czuję trochę podekscytowana a trochę znudzona i zmęczona czekaniem. W nocy zaczyna się już coś dziać i zaraz mija. Zaraz jedziemy do CH, pobiegam po sklepach to może coś się ruszy Wesoly

Co chwilę twardnieje mi brzuch już od dawna ale bezboleśnie. Czekam na te właściwe skurcze Wesoly

fantada

Po prostu wolałabym nie mieć powtórki z rozrywki

To chyba zrozumiałe...

A poza tym, jak wszędzie np. piszą, aby hibiskusa nie pić w ciąży, a hibiskus jest w 90% herbat owocowych, które są czerwone, a taką herbę piłabym codziennie to... chyba nie jest dobry pomysł, aby jednak korzystać...

Itka

ja słyszałam że zielonej herbatki nie można w ciąży pić.

Justek

Fantada uwierz wszystko jest dopuszczalne ale w ludzkich ilościach, ewentualnie możesz po prostu słabsze herbaty sobie robić. Ja nawet słabą kawkę raz dziennie piłam. Naprawdę większość z nas przechodziła takie dylematy, a jakoś nie wierzę że to przez miętę wymiotowałaś bo przecież ona jest na regulację pracy żołądka. Chyba że byś się najadła kg liści to wtedy możemy mówić o zatruciu się miętą.

kariga

El

Ja chyba jestem farciarą. 24 tydzień i jedyne kulinarne ostrzeżenie od organizmu dostałam za... niewinne brokuły na parze! Cola, herbaty (zielone, hibiskusowe, pu-erh, białe), fastfoody i pizze - wszystko przechodzi jakoś bez echa.

ika

Fantada, ja tez nie piłam herbat z hibiskusem Wesoly

Też wolałam dmuchac na zimne Mruga

Uwielbiałam melisę z gruszką, piłam nałogowo całą ciążę Wesoly

Na początku próbowałam tez herbatek z imbirem ale były okropne, zwłaszcza zimne !!

fantada

Imbir na zimno robi się strasznie mocny, przynajmniej taki z korzenia, zalany wrzątkiem.

Mi się zdaje, że moje wymioty już minęły (oby, oby, oby!). Ostatni raz wymiotowałam przedwczoraj rano i chyba tylko dlatego, że pochyliłam się do mycia głowy w wannie, więc głowa znalazła się ponizej żołądka a wtedy...

Wcześniej w szpitalu czyli tydzień temu. Hiu!
Drugi sukces: mamy 23:30, a ja siedzę przy kompiku i jestem całkowicie przytomna Laughing

Dawno się to nie zdarzało.

Teraz mam tylko nadzieję, że minie okropny chorobowy kaszel i że nic ten kaszel nie zrobił Małemu. Ale nic mnie nie pobolewa, więc chyba jest ok. W szpitalu, jak znaleźli krwiaka to jednak mnie pobolewało, jak przy owulacji.

Do przodu!

luka

Ja piłam herbatki z imbirem. Mi smakowały Wesoly

Ale na ciepło Wesoly

Ja ciągle z brzuchem. W sobotę już prawie rodziłam

Skurcze miałam już co 10 minut i przeszły Smutny

W poniedziałek KTG wyszło ok a dzisiaj mam wizytę u lekarza, mam nadzieję, że dowiem się ile mój mały ciężar waży.

Jak leżałam pod KTG słyszałam jak jakaś dziewczyna pytała takiej średnio miłej Pani Doktor co tu zrobić, żeby już urodzić... a ta do niej z ironicznym śmiechem; "Pij herbatę z liści malin haha, wyczytałam w internecie, że pomaga na skurcze. Nie wiem skąd biorą się te pomysły".

Hmmm...

gosica502

Kurczę ja to próbowałam wszelkich możliwych sposobów żeby ten poród przyspieszyć i nic nie dawało. Jak sobie przypomnę jak po gorących kąpielach przysiady ćwiczyłam z takim ogromnym brzucholem to śmiać mi się chce z samej siebie

No i to szorowanie podłóg na kolanach chociaż od roku chyba tylko mopem je ścierałam

Artykuły spożywcze żądne również nic nie zdziałały

W ciąży piłam praktycznie wszystko poza napojami alkoholowymi i było ok Wesoly

Nawet cola się zdarzała. Wiadomo że nie dwa litry na raz ale szklaneczkę i owszem. Kawę też w 3 trymestrze czasem piłam, wcześniej mi ją odrzuciło Wesoly

luka

Gosica ja to samo. Był i seks i orgazmy i nasienie. Podłogi myłam na kolanach, weszłam pieszo na 9 piętro i nic. Herbaty nie piłam z liści malin.
Muszę czekać aż mała zechce wyjść i tyle. Nic na siłę.

elusiaczek

Mi moja położna dała herbat z liści malin na skurcze właśnie, ale ja raczej wstrzymać poród chciałam więc jej nie piłam.