..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

matunia

minnesota czyli położna trafiła w Twój gust Wesoly

a co to za badania do porodu w wannie? może warto je wykonać, a w trakcie zobaczysz czy ta wanna Ci służy czy nie.

Ja jestem po raz kolejny w tej ciąży przeziębiona, siedziałam ostatnie dni w domu bo mam urlop, ale jakoś nawet nie miałam siły na włączanie kompa. Zaczęłam już czuć ruchy Maleństwa

i coraz bardziej przeżywam kolejne usg - ze względu na ewentualne poznanie płci

bakteria

a kiedy masz to USG? kurcze, ciekawe, kto u Ciebie siedzi!

matuniu, a te badania to chyba kwalifikujące (bądź nie) do porodu w wannie, a nie że odbywają się w wannie?

matunia

MalutkaMilka

Przeżywasz i jednocześnie dużo o tym myślisz. Ja sobie tak myślałam i myślalam, że w końcu przyśniło mi się że będę mieć coreczkę. I wszyscy mi mówili, że sny się na odwrót tłumaczy, że jak śniła mi się córa to będę mieć chłopczyka. Zresztą w koło na 5 ciężarnych jest 5 chłopaków a ja jestem szósta i wątpią bym się wyróżniła. A co się okazalo na połówkowym USG? Że będzie córa. I wątpię by się lekarz zajmujący się tym na codzień i badający wszystkie markery genetyczne mógł się pomylić.

minnesota

ika, matunia - poczytałam więcej o tych wodnych porodach i zrobiłam te badania - chodziło po prostu o powtórzenie paru ciążowych - HIV, HCV i WR, bo miałam trochę "nieświeże". Będę mieć wyniki na czwartek więc zaciskam nogi Wesoly

I nawet się zmieściłam w 80zł. No trudno, najwyżej się nie przydadzą jak się nie uda trafić do odpowiedniego szpitala i sali.

buba

Minnesota, ale sen. Laughing

Justek

Oj sny w ciąży to są kosmiczne

przeżywa człowiek bardziej porody i inne takie związane z ciążą bardziej niż nam się wydaje a potem w snach wszystko wychodzi Wesoly

A za poród w wannie byś miała dopłacać. Wiem że w moich okolicach takie coś kosztuje ok 800zł

(chodzi o końcową fazę porodu w wannie)

hebanowe noce

Mam skierowanie na patologię ciąży. Musiałam w gabinecie na szybko wybrać szpital i w końcu wybrałam MSWiA. Nie wiem, czy dobrze, ale w końcu jestem u nich w komputerze, bo leczyłam się tam endokrynologicznie i leżałam na gruczolaka. Kurdę, od początku ciąży chciałam wiedzieć na czym stoję i jakoś nie mogłam się z nikim dogadać, a teraz jakieś dziwne zamieszanie powstało. Sad

Na USG wyszedł mi II stopień dojrzałości łożyska i będę musiała robić ktg. Sad

Justek

współczuję Hebanowe stresów. Najważniejsze jest to żebyś czuła się pod dobrą opieką. A KTG i tak trzeba już regularnie robić pod koniec ciąży. Może tak na spokojnie porozmawiaj z położną o swoich obawach, niech Ci wszystko przedstawi jak może wyglądać poród przy Twojej dolegliwości. Weź głęboki oddech! Bedzie dobrze! :*

bakteria

no ale to idziesz do szpitala na jakiś czas, czy po prostu masz zrobić ktg na oddziale? Trzymaj się dzielnie!

hebanowe noce

Mam robić ktg, ale w poradni już mnie mają prowadzić i zdecydować co dalej.
Nie znam położnej z tego szpitala. Miałam rodzić na Inflanckiej i tam byłam w SR, a tutaj to nie wiem co i jak wygląda, nie znam tych wszystkich procedur.

Justek

To idź, popytaj się, nikt Cię nie wygoni. To Cie uspokoi

hebanowe noce

zostalam przyjeta na oddzial na obserwacje bo mam za malo wod plodowych. nic wiecej nie wiem oprocz tego ze kilka razy uslyszalam ze jestem za gruba i czemu nie schudlam przed ciaza i kilka razy ze powinnam schudnac po porodzie - jakbym nie wiedziala. kurde to przeciez jest malo istotne w tym momencie. nie mam ani cukrzycy ani nadcisnienia. ale w kazdym razie to jest wina tego ze na usg nic nie widac bo tkanka tluszczowa i ktg zle widac i slychac. dostalam kroplowke i wypilam 2 litry. najpozniej w sobote rano ide di domu i koniec. nie chce tu siedziec dluzej.

glr

E, nie przejmuj się głupimi uwagami. Gadają żeby gadać - najważniejsze, że nie masz ani nadciśnienia ani cukrzycy, bo wtedy mieliby się do czego przyczepić w związku z wagą. A na cukrzycę ciążową niekoniecznie zapadają panie z nadwagą. Ja przytyłam w ciąży 10kg, przed ciążą miałam wagę idealną, a cukrzycę i tak miałam

Jak się jakieś cholerstwo ma przyczepić to się i tak przyczepi Mruga

hebanowe, myśl teraz o maleństwie i dla niego się nie denerwuj na głupich ludzi Mruga

pozdrawiam!

bakteria

A ja oczywiście już nabawiłam się rozwarcia 1,5 cm. No szlag by to. Za tydzień płucka i jelita już powinny być gotowe, natomiast dla gina szczytem marzeń (i moim też) są jeszcze 3 tygodnie - czyli skończyć 36 tc i niech się dzieje wola nieba.
Leżałam całkiem grzecznie, prochy łykam, a i tak szyjka puszcza - no co za sprawiedliwość? Mała ma 2,2 kg i zdaniem lekarza do 36 tc powinna mieć 2,5 kg i to nas uwolni od obserwacji w poradni wcześniaków. Oczywiście równie dobrze mogę chodzić do 41 tc - ruletka.
hebanowe, głupie uwagi to jest to, co część personelu medycznego (i nie tylko) lubi najbardziej. Pokaż im się jako zadziorna babka, która sobie nie da w kaszę dmuchać, to odpuszczą Wesoly