..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika · Wysłany: Pią 12:58, 08 Mar 2013 Temat postu:

Co ty grl mówisz, mój ok 50 % ma w brazie bo mu do oczu pasuje. Bez problemu znajduję takie rzeczy. Ogólnie uwielbiam go w brązie i zielonym, ale ma tez żółte, czerwone ubranka i też mu do twarzy. Nawet miał różwe śpioszki i wyglądał przesłodko

bakteria · Wysłany: Pią 13:00, 08 Mar 2013 Temat postu:

glr, ja z tych samych

jako niemowlak mały miał dużo beżów, zieleni, brązów. Teraz też go lubię w takich barwach. On jest blondyn z brązowymi oczami i nie bardzo mu wręcz pasuje niebieski (a ja nie lubię niebieskiego

). Ale teraz coraz więcej mu pozwalamy decydować o ubrankach, np. w sklepie. Często wybiera czerwone

Wczoraj mnie rozwalił pytaniem (bo ja mu zawsze rano pozwalam wybrać bluzkę, dając wybór, ale czasami komentuję, że jakaś nie pasuje do spodenek i tłumaczę, dlaczego): „a do czego mi będą pasować te majteczki w piłki? Do bluzeczki?” esteta, kurcze

kukułka · Wysłany: Pią 13:09, 08 Mar 2013 Temat postu:

Misiczka · Wysłany: Pią 13:09, 08 Mar 2013 Temat postu:

he, he.. u nas wybieranie rano na porządku dziennym, ale myślałam, że to tyko dziewczynki tak mają, bo starszemu było i do tej pory jest wszystko jedno co nosi..
Różu nie uniknęliśmy - raz że trochę dostaliśmy, dwa że w żłobku niestety modny jest "kolol luziowy" i szybko staje się ulubionych wszystkich dziewczynek. Mamy dziewczynek - czy udało Wam się kiedykolwiek znaleźć nieróżowe buty dziewczęce????

kukułka · Wysłany: Pią 13:12, 08 Mar 2013 Temat postu:

Widuję czasem białe albo czerwone buty dziewczęce ( ostatnio w wiosenno-letnim katalogu Deichmanna)

MalutkaMilka · Wysłany: Pią 13:18, 08 Mar 2013 Temat postu:

Mi osobiście podobają się różne odcienie fioletu i żółtego oraz szary. Różu też za dużo nie chcę dla mojej dziewczynki, ale dużo rzeczy już podostawałam no i teściowa nie może sie od różu opanować, bo dwóch chlopaków miała,a za czasów jej córki to się nosiło co było a nie jeszcze wybierało - teraz szaleje. Sama jak nie znałam płci to kupiłam kilka rzeczy białych, kremowych i w delikatnym brązie - taka kawa z mlekiem, choć mam też delikatny błękit co pięknie napewno będzie pasował dla dziewczynki jak i chłopca

Co do wystroju to też raczej stawiałam na stonowane kolory- może bardziej podświadomie że jak z tego pierwsze wyrośnie to przyda się za dwa lata dla drugiego a może to będzie wtedy chłopiec i róż by nie pasował zbytnio. Pościel i kocyki mam w różnych odcieniach beżu bądź delikatnej żółci. Tylko jeden kocyk i pieluszki mam różowe.

Mąż mówi że będzie pierworodną łatwiej znaleźć w łóżeczku jak będzie ubrana na różowo a reszt będzie w beżu inaczej by się wszystko zlało.

walecznaS · Wysłany: Sob 8:38, 09 Mar 2013 Temat postu:

fiamma75 · Wysłany: Sob 10:13, 09 Mar 2013 Temat postu:

bez problemu można dostać nieróżowe Wesoly

agu · Wysłany: Sob 11:25, 09 Mar 2013 Temat postu:

Trudno znaleźć dla dziewczynki buty, które nie są czerwone/różowe/fioletowe. Inne kolory też idą w parze z różem. Nawet nie próbuję szukać butów w sieciówkach.
Moja córka ma granatowo-błękitne na zimę (do wyboru były takie same czerwono-fioletowe), oraz granatowe i różowo-białe tenisówki i błękitne klapki. Wolę już róż od czerwieni.

walecznaS · Wysłany: Sob 12:11, 09 Mar 2013 Temat postu:

też wolę róż od czerwieni w ubiorze ale czerwień też mamy

jak dla mnie to jest kwestia gustu, ja właśnie akurat róż lubię, podobnie jak fiolet, sama czasami noszę, uważam że jest kobiecy i do wszystkiego pasuje więc no problem

faktycznie może ten róż dominuje
ale wcale nie jest tak, że moje córki od stup do głów w różu

a pokój moje córki mają na niebiesko, akurat to "Maryjny" kolor Mruga

więc też problemu nie widzę Wesoly

wybrałam ten kolor jak już starsza córka była na świecie
dla mnie nie tyle kolor co bardziej aplikacje na ubraniach i sam krój ubrań świadczą o tym, czy dana rzecz jest dziewczęca czy chłopięca

fiamma75 · Wysłany: Sob 13:03, 09 Mar 2013 Temat postu:

Nigdy nie miałam problemu z kupnem nieróżowych butów

Moja córka lub zarówno rzeczy różowe jak i bluzy z dinozaurami Laughing

minnesota · Wysłany: Sob 14:17, 09 Mar 2013 Temat postu:

mój syn póki co jednakowo wszystko olewa, w sensie dosłownym Wesoly

i my też, ma parę różowych rzeczy, wamżne że wygodne

matunia · Wysłany: Pon 9:23, 11 Mar 2013 Temat postu:

ja tam bardzo lubię mojego Synusia w niebieskim, najchętniej kupowałabym wszystko w tym kolorze i jeśli by nam się teraz trafiła dziewczynka to nie miała bym nic przeciwko przesłodzonemu różowi

minnesota to się tak szybko zapomina, ale jak ostatnio czytam o Twoich rozterkach...czy Synuś już najedzony czy nie, że długo trawi.... ja już zupełnie nie pamiętam jak to jest z niemowlakiem!!! a przecież to wcale nie było tak dawno, mam nadzieję, że mój instynkt mnie nie zawiedzie!
Twój wszystko olewa, a mój przy każdym posiłku robił takie kupy, że praktycznie zawsze był cały do przebrania Yellow_Light_Colorz_PDT_43

Kukułka a jak u Ciebie? musisz leżeć cały czas?
Radość z Córy chyba nie ma końca, cio? Very Happy

Rewelacja!

kukułka · Wysłany: Pon 11:17, 11 Mar 2013 Temat postu:

Leżę, chodzę tyko do przedszkola.

minnesota · Wysłany: Wto 10:55, 12 Mar 2013 Temat postu: