Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ploteczki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 293, 294, 295 ... 757, 758, 759  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:53, 26 Cze 2013    Temat postu:

Ika nie przejmuj się zbytnio, może za dużo sie mnie naoglądałaś... stres na pewno Ci nie służy, a nie spotkałam jeszcze mamy będącej w ciąży z drugim żeby nie podnosiła malucha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:22, 26 Cze 2013    Temat postu:

On mi ostatnio tak nagle przytył bo tak to cały grudzień ważył z 10kg-10,5kg i w ogóle nie tył styczeń luty, tak, ze się martwiłam. Potem coś miał około 11. A teraz go ważyłam na wakacjach to 12kg było ! I dobrze ważyła waga bo mi moją wagę pokazała. Jak będą szczepienia to zobaczymy dokładnie, chciałabym, żeby do 2rż dobił do 13kg. Mi się wydawało, ze on taki chudziutki i mały właśnie jest.

Bebe, nie martw się, nie zestresowałaś mnie tak bardzo, po prostu na prawdę mi w kość dało te parę metrów Niby normalnie i nie tyle niosłam, ale teraz to myślałam, ze wyjdę z siebie już...jednak w ciąży to nie ta kondycja co zawsze. Już się bez wózka nigdzie nie wybieram, nawet do sklepu pod blokiem bo nie wiadomo co mu do głowy strzeli.

Karinga Ty faktycznie masz nieciekawie z tym noszeniem. Mój jakoś rozumie, że mamusia go nie nosi, ale wtedy on już odpływał i kładł się na chodniku. Dzisiaj rano wyciągnął do mnie ręce, żeby go zabrać z wersalki, ale powiedziałam, że mamusia nie może go nosić bo ma w brzuszku dzidziusia to zrobił zdziwioną minę, ale sam zszedł i poszedł za mną

A Twoja córeczka w ogóle nie chodzi jeszcze, czy dopiero zaczęła ? Schody najgorsze, mój chociaż już 7 miesięcy umie chodzić to po schodach idzie powolutku i mu się trzymać ściany lub szczebelków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:29, 26 Cze 2013    Temat postu:

Wiecie co, zaczynam się powoli bać drugiego porodu i ciąży Znaczy nie jestem w ciąży, ale jak sobie chociaż myslę o ciąży, nienoszeniu, i co mi zrobi poród to jakoś mi nieciekawie

Ika, nie schizuj, organizm dał Ci znać co jest dla niego za ciężkie i teraz już wiesz!


Ostatnio zmieniony przez minnesota dnia Śro 13:30, 26 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:04, 26 Cze 2013    Temat postu:

Ika to dzielny z niego chłopak, super, że zrozumiał Wesoly oczywiście pewnie po swojemu Wesoly

R zaczęła chodzić jak miała 11 miesięcy, więc chodzi teraz już bardzo sprawnie. Niestety po domu często chce być noszona. Np przebieram ją w sypialni stawiam na podłogę jak skończę, a ona wyciąga ręce żeby ją nieść do salonu, a jak jej nie wezmę to idaie za mną i płacze Mruga albo np zmieniam jej pieluchę to muszę ją wziąć na ręce bo sama do zmiany nie przyjdzie, potem ją niosę do łazienki umyć dupsko Wesoly potem z łazienki do sypialni na przewijak a potem do salonu - no i zbiera się tego noszenia.
Dzisiaj pierwszy raz szła sama po schodach Wesoly tzn trzymała się poręczy i mojej ręki. Wlazła sama na pierwsze piętro! Była z siebie sama zadowolona i chciała iść wyżej Wesoly

A ja dzisiaj idę na pierwszą wizytę do ginekologa i ijuż się stresuję! Mam nadzieje, że wszystko jest dobrze!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:37, 26 Cze 2013    Temat postu:

Ja nie wiem, jak przetłumaczyć dziecku, żeby nie uciekało Smutny Na tłumaczenie, że jeżdżą auta opowiada, że trzeba uważać, żeby nie została z niej mokra plama. W teorii ekstra, w praktyce zwiewa Neutral Łatwiej by było z niemowlakiem w wózku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:45, 26 Cze 2013    Temat postu:

ika, skoro nie masz problemu z wciąganiem wózka, to to jest chyba jedyne rozwiązanie Wesoly

Ja coraz bardziej jestem przekonana do ciut większej różnicy wieku. Wcześniej o noszeniu nie myślałam, ale to też jest argument za zaczekaniem. Moja A. dopiero niecałe 2 tygodnie temu zaczęła chodzic sama, i nadal chodzi niepewnie. Więc noszenia wszelkiego mam bardzo dużo (pomijając chustę, z której też bym nie chciała za wczesnie rezygnować )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:06, 26 Cze 2013    Temat postu:

To pewnie zależy od dziecka, mój wydaje mi się bardzo samodzielny, na szafki sam wchodzi po krześle, po łóżku, nawet na blat w kuchni się wspina po krześle Ale jak jest śpiący i głodny na mleko to nie ma chodzenia ani nic, tylko płacz i mama.
W chuście już dawno go nie nosze bo nawet nie mam gdzie i ramiona mi szybko drętwieją. Do sklepu to szkoda się motać tyle, jak on sam idzie. W ogóle on bardzo lubi sam chodzić i najgorsze, ze nawet za rękę nie chce. Ale w wózku tez się nie wścieka, więc da się z nim wszędzie dojechać. Po prostu teraz muszę pamiętać o tym wózku już zawsze, nawet na krótkie dystanse.
Elwira myślę, że u Ciebie to kwestia tego, że A. nie chodziła bardzo wcześnie i jeszcze musi się podszkolić. Ja tez jak nie miałam powodu do nienoszenia to go nosiłam, żeby było szybciej. Ale teraz widzę, że to niemal zbędne. Jeszcze parę miesięcy i też byś dała rade bez noszenia. A do 2-3 lat dla mnie to nie jest duża różnica. W sumie właśnie ok 2,5 to się zaczyna robić dość duża przepaść. Mam koleżanek pełno z różnicą 3 lata (one są starsze) i dopiero jak siostra miała z 16-17 lat zaczęło się jakieś lepsze dogadywanie. Wcześniej to każda miała swoje towarzystwo i raczej nie spędzały ze sobą więcej czasu niż wspólny pokój tego wymagał. Między mną a siostrą jest 21 miesięcy różnicy i miałyśmy i wiele tematów do rozmów i wspólnych znajomych i w ogóle zawsze byłyśmy we dwie prawie jak bliźniaczki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:10, 26 Cze 2013    Temat postu:

Moje tez w tym wieku zaczęły same chodzić co Twoje ELWIRAA.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:11, 26 Cze 2013    Temat postu:

ika napisał:
Między mną a siostrą jest 21 miesięcy różnicy i miałyśmy i wiele tematów do rozmów i wspólnych znajomych i w ogóle zawsze byłyśmy we dwie prawie jak bliźniaczki.


Właśnie dlatego liczę po cichu na drugą córeczkę Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:13, 26 Cze 2013    Temat postu:

A ja na synka. Taki karinga, dwie córki z małą różnicą to na prawdę fajna sprawa Wesoly I koniecznie niech mają jeden pokój nawet jakbyś miała jeszcze 10 pustych
Ja zawsze marzyłam o swoim pokoju bo nie raz się z siostrą kłóciłam o porządek o to i tamto, ale jednak więcej plusów teraz widzę, no i z nikim tyle nocy nie przegadałam i nie przepłakałam co z nią Mruga


Ostatnio zmieniony przez ika dnia Śro 21:13, 26 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:02, 26 Cze 2013    Temat postu:

Ika, miedzy moimi corkami jest 3,5 roznicy
dogaduja sie swietnie, b.duzo czasu spedzaja ze soba
nawet towarzystwo na podworku maja wspolne
wszystko jest kwestia nastawienia do siebie
ja swego czasu duzo tlumaczylam im, ze sa dla siebie najblizszymi osobami na swiecie
w ogien za soba by poszly
roznica wieku super, bo moge spokojnie Mlodsza puszczac pod opieka Starszej i sie nie boje tak o nie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:11, 26 Cze 2013    Temat postu:

Może faktycznie to od nastawienia zależy. U mnie te koleżanki to między siostrami te 3 lata to już przepaść była. Jak małe bardzo były to jeszcze, potem te już się chłopakami zaczęły interesować, te jeszcze w bajkach siedziały. Może tez zależy od wychowania rodziców i otoczenia. W sumie u nas była duża segregacja wiekowa na podwórku. Tzn. było w każdym wieku po trochę dzieci i rówieśnicy bawili się z rówieśnikami. Myśmy bawiły się z dziećmi rok starszymi i rok młodszymi. Potem była grupka już właśnie 3-4 lata młodsze i one bawiły się w swoim gronie. Dopiero teraz te koleżanki zapraszają siostry na jakieś imprezy z nasza paczką (dalej trzymamy się razem), ale to już też są dorosłe kobiety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:24, 27 Cze 2013    Temat postu:

Wydaje mi się, że tez zależy od charakteru dzieci. Ja w rodzinie mam dwie dziewczynki, jedna 6, druga 3 lata i niestety razem bardzo mało się bawią. Wydaje mi się, że po części dlatego, że starsza to typ "księżniczki", lubi róż, bawi się lalkami, konikami pony, wróżkami itp, a młodsza to typ "męski" Mruga lubi bawić się w ziemi, narzędziami- śrubokrętami, młotkami.

Mój mąż ma 1,5 roku młodszego brata i to zawsze był jego najlepszy przyjaciel. Mają super kontakt i tego im zazdroszczę Wesoly bo ja ze swoim starszym bratem mam juź zupełnie inna relację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:00, 27 Cze 2013    Temat postu:

my z siostra 3 lata różnicy mamy i ciężko było sie nam dogadać, ale chodziło właśnie o różnice charakterów, różnica wieku aż tak nie była widoczna miałyśmy takie same zabawki itp. zwłaszcza, że jedna drugiej inaczej zazdrościła Mruga i czasem potrafiłyśmy sie razem świetnie bawić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:10, 27 Cze 2013    Temat postu:

O różnicy wieku i jej wpływie na relacje dzieci było już sporo na forum, i reguły nie ma, dlatego ja pod tym kontem nie patrzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 293, 294, 295 ... 757, 758, 759  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 293, 294, 295 ... 757, 758, 759  Następny
Strona 294 z 759

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin