..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

Ja juz po wizycie...szyjka dlugasna i zamknieta jak zwykle. Ktg ok, kazalam lekarzowi pepowine ogladac i byla daleko od glowki Mruga

Za tydzien kolejna wizyta i umawiamy sie co dalej ze mna. Niestety nie ma go w szpitalu do 1.06. Smutny

wiec przy porodzie go nie bedzie Smutny

Edwarda

Przykro mi, ika Yar good

ika

Jakos przezyje chociaz szkoda, ale inni lekarze tam tez sa fajni Wesoly

I zagadka bolacego zebra zostala odkryta. Tam gdzis czuje non stop nacisk i boli nieustannie to nie noga lezy tylko tylkiem tam siedzi na zeberku i sie rozpycha

hermiona

Ikuś dasz sobie radę i bez tego lekarza Mruga

Znów miałam dziś atak prawie regularnych skurczów i znowu zniknęły.
Mam pytanie teoretyczne: czy wody mogą się saczyc jak czop nie odszedł?

matunia

tak hermiona. A co? sączą się? Wesoly

Cera

Justek

hermiona

Aaarggg jak nie chcecie czytać marudzenia to nie czytajcie mojego postu.
Wczoraj wydawało mi się, że to wody ale chyba nie. Za to dziś wydaje mi się, że coś jak kawałek czopa mi się pojawiło w wc po siusianiu (to taka galaretka mętna?).

Czemu ta końcówka jest taka tragiczna? Wiem, że powinnam być szczęśliwa że do końca 38tc byłam w stanie kwitnącym ale teraz to już wymiękam. Katar mnie w nocy męczy, bolą mnie nogi i biodra. Przekręcenie się na drugi bok to naprawdę wysiłek ponad moje możliwości, no i za każdym obrotem czy podniesieniem się (5x wc w nocy) oczywiście brzuch twardy przez co mam wrażenie, że jest twardy całą noc. Już nie będę pisać o tym jak ciężko mi się chodzi i jak nie mam na to ochoty.
Czy ja mogłabym już urodzić proszę? (Zawsze źle się czuję jak marudzę choć nic strasznego mi się nie dzieje ale wiecie przecież jakie to wszystko jest upierdliwe)

Mam zamiar wyciągnąć dziś męża do pobliskiego kina. Jak Transcendencja jest marnym filmem to jutro będę marudzić jeszcze bardziej!

emma

To weź do tego kina torbę do szpitala. Tak w razie czego.

Mi przy drugim porodzie odszedł czop w sobotę a w poniedziałek jechaliśmy do szpitala.
Choć w internecie naczytałam się że może to również trwać dwa tygodnie.

hermiona

Kurczę może faktycznie wezmę tą torbę

ika

Hermiona przez Ciebie pol nocy nie spalam bo rodzilas wiec masz duze szanse na koniec juz. A co czujesz to wiem doskonale bo mi juz kregoslup chrupie przy kazdym przekreceniu Smutny

A tak jak Ty sie czulam w poprzedniej ciazy, codziennie myslalam ze juz, mialam wiecej skurczy ale do.terminu wyczekalam chociaz rodzilam prawie co noc juz

Teraz prawie nie dopuszczam mysli ze moge zaczac rodzic wczesniej co w efekcie moze sie konczyc tym ze mnie porod zaskoczy w najmniej odpowiednim momencie

Torbe wez do auta i koniecznie mala poduszeczke pod plecy !!

hermiona

ika

No snilas mi sie ze mialas skurcze ale nie wiedzialas czy juz jechac...za chwile wygasly i za dwie godziny znowu skurcze rakie regluarne...a to jakas impreza byla u Ciebie w domu i nie chcialas gosci zawiesc

hermiona

LOL super sen

A co do gości i imprez to ostatnio (czyli od 5 dni

) mam dość spotkań z ludźmi a jakoś wszyscy chcą ze mną iść na pizzę. Wrrr jestem paskudna wiem. Ale chce zapuścić korzenie na sofie i nie wstawać dopóki nie zacznę rodzić

gam

Mnie doprowadzał do szału codzienny zestaw telefonow z jednym pytaniem - i jak rodzisz juz ? Jeszcze nie ? A dlaczego? Ojej.....- wrrrrrrrrrr , to działało na mnie jak płachta na byka
I bardziej chciałam urodzić , zeby juz te pytania sie skończyły, niż dlatego ze np .juz zbyt cieżko było