..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Gitka

Mnie się wydaje, że oni próbują te dzieci uczyć pływać Mruga

jak dla mnie to na początku to strasznie wyglądało...

elemka

Widziałam takie koła na allegro. One są do kąpieli. Wesoly

ika

Faktycznie !! Musze to miec

ewcia87

Dlaczego strasznie? Maluchy się nie boją, są spokojne. Głowa utrzymywana nad wodą. A że to na szyi, to też nie szkodzi, bo przecież w wodzie nie "wiszą", siła wyporu je utrzymuje na z grubsza takiej głębokości - kwestia stabilizacji pozycji tylko.

babajaga

Mi się jakoś nie spodobały. A co do nastroju tych dzieci to jakoś po skośnych dzieciach trudniej mi poznać po minie czy zadowolone czy lekko przestraszone

koszatniczka

babajaga - a to nie jest tak, że jak tak małe dzieci boją się lub cokolwiek jest nie tak to po prostu płaczą?

te też nie mają jakiś szczególnych minek, ale nie płaczą. Myślę, że dobrze bawią się z rodzicami Wesoly

https://www.youtube.com/watch?v=FDySW1fVFXo

fajne, nie?

elemka

Niesamowite Wesoly

Acayra

Hihi urocze, nieźle się uśmiałam. Ależ te dzieciaczki mają słodkie minki pod wodą; czasami wręcz się uśmiechają Wesoly

ika

Tez mam zdjecie L. pod woda jak mial 7 miesiecy Wesoly

ewcia87

To jest takie 100% bezpieczne, nigdy się nie zachłysną? Wygląda fajnie, ale chyba bym się bała jednak.

ika

Na poczatku moga sie zakrztusic lekko ale potem sie uczą. Poczytaj o basenie gdzies jest kukulka pisala jak sie uczy dzieci. My nie chodzilismy duzo na basen z L. woec nie umie plywac a o nurkowaniu nie ma mowy teraz bo on sie troche nadwrazliwy zrobil i zmoczyc mu wlosy teraz to wsciekanie sie jak nie wiem, chociaz jeszcze rok temu sam sobie lał po glowie i oczach i sie smial.

ewcia87

Fajnie by było tak od początku z wodą oswoić. Muszę poszukać informacji na ten temat, dzięki Wesoly

Tylko niestety teraz zima idzie, utrudni to parę rzeczy... nie widzę zabierania malucha na basen w zimie (podobnie jak dłuższych spacerów czy wyjazdu gdzieś dalej).
Cóż, zobaczymy.
Najpierw się jeszcze rozpakować musimy. Nie poganiam Małej, a jej się całe szczęście nie spieszy za bardzo Wesoly

i nawet jak "przypadkowo" mi wyszło 13km spaceru zamiast normalnych 5-7, to się nie zabrała do wyprowadzki (ale już trochę stracha miałam

)

A tak ogólnie to mi się zmiana pogody podoba bardzo, żyć się da, nawet nogi przestały puchnąć!

Polly

Jaka zmiana pogody? Shocked

U mnie dalej upał, jutro ma być trochę lepiej.

Podobno do 6. miesiąca życia dzieci mają jakiś mechanizm nie pozwalający im zakrztusić się pod wodą. Położna u nas mówiła, że jak ktoś chce wcześnie przyzwyczajać dzieci do basenu, to właśnie warto przed ukończeniem pół roku.

Ewcia, masz już skurcze przepowiadające?

ewcia87

U nas trochę lepiej, nie muszę spać w mokrych ciuchach. W dzień nadal moczę - i nadal wysychają migiem, w południe zwykle domu nie opuszczam, ale wolę 27 stopni niż 35 Mruga

Nie mam skurczy. Raz jeden miałam nad ranem coś, co chyba mogło być tym, ale to już dość dawno (w lipcu jeszcze). Szyjka w badaniach też niezmienna, nic nie widać, żeby się działo. Mała się szykuje na szybką akcję? Bo już chyba powoli się rozkręcić nie zdąży, do terminu został nam tydzień.

Polly

Szyjka się może zmienić w parę godzin, widocznie Mała chce Wam zrobić niespodziankę i nie daje wcześniejszych sygnałów Mruga