Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:03, 06 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Mam nadzieję, że ze swoim to jakoś inaczej (że to nie jest jak z jazda na rowerze: zanim się nauczysz, 10 razy wylądujesz na ziemi ). Tak mnie jakoś strach obleciał, co to będzie, jak to będzie i w ogóle.
Ewcia dzięki za link i rady. Ten poradnik już mam. Ktoś kiedyś (nie wiem, czy nie Ty ) przy okazji pielęgnacji właśnie Twojej córeczki linkował i wtedy pobrałam. Ćwiczenie z misiem może i dobre, ale.. miś się nie rusza, a dziecko a i owszem. Pewnie mam chwilowy napad strachu i lada chwil a przejdzie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:34, 06 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, noworodek nie będzie Ci się wyrywał i uciekał Zanim zacznie, opanujesz obezwładnianie noworodka trzeba raczej w kupie trzymać w miarę prosto. Dlatego tak ważne jest podparcie całego ciałka.
edit - nomen omen, dwuznacznie wyszło - absolutnie nie namawiam do trzymania noworodka w kupie - przewijaj jak tylko się spaskudzi
Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Pią 21:37, 06 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:00, 06 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Miśka potwierdzam, że ze swoim to inna bajka. Włącza się chyba jakaś funkcja "mama" i robi się wszystko jak automat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:01, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
To dobre wieści Mam nadzieję, że i u mnie taka funkcja się aktywuje
Ewcia świetnie z tą "kupą"
Tymczasem walczę z przeziębieniem. Pierwszy raz od... nie pamiętam kiedy. Po poranny kichnięciu obiecałam sobie nie kichać do końca ciąży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:28, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie w rodzinie zawsze były małe dzieci, ale nie specjalnie się nimi zajmowałam, póki nie dało się z nimi sensownie bawić, chociaż na czworakach.
Przy pierwszym dziecku super sprawdzał się usztywniany becik.
Przy drugim żadne nowe instynkty mi się nie pojawiły. W pierwszych miesiącach wszystko robiłam dość mechanicznie, a od dziewczyny z sali obok usłyszałam, że widać, że to nie moje pierwsze dziecko. W sumie... pierwsze wszędzie nosiłam w usztywnianym beciku póki nie wyrosło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:54, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Miśka napisał: | To dobre wieści
Po poranny kichnięciu obiecałam sobie nie kichać do końca ciąży. |
hehe wiem, co to znaczy niestety, ja kicham codziennie po kilka albo nawet kilkanaście razy odkąd jestem w ciąży nie wiem czemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:59, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja miałam tak samo. Gorzej że od połowy ciąży kichanie kończyło się zawsze skurczem BH
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:04, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Suchy męczący kaszel w 7mc - to dopiero było straszne..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:41, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja po tym porannym kichnięciu (jakoś mi na brzuch napór uderzył), jak mnie w dole brzucha zabolało, to sobie cały brzuch dokładnie wydotykałam i obejrzałam w lusterku (powiększającym ) czy mi się jakaś przepuklina na zrobiła. I technikę na nie-kichanie opracowałam: trzeba jak tylko zaczyna nas nos łaskotać od razu opróżnić nos. Minusy: chusteczka zawsze w pogotowiu, nie zawsze się udaje np. jak mam mokre ręce, zanim je wytrę..., więc kilka razy już dziś kichnęłam. I tyle było z niekichania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:19, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pod koniec ciąży każde miejsce gdzie przebywałam było zaopatrzone w chusteczki po obu stronach sofy, na stole, na blacie w łazience Na szafce mojej przy łóżku i męża (nigdy nie wiadomo po której stronie się zdrzemnę )
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:17, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ale o co chodzi z tym nie - kichaniem? ja normalnie kichałam w ciąży, nie zauważyłam, żeby to było jakieś nieprzyjemne czy coś
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:24, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
babajaga napisał: | Suchy męczący kaszel w 7mc - to dopiero było straszne.. |
uuuuu współczuje.
Niestety na mnie żadne wypróbowane metody na niekichanie nie działają.
matunia, no tak jak pisały dziewczyny ból w dole brzucha.
Ja, jak kicham w dzień to jest w miare ok, ale jak kicham z rana (po opróżnieniu pęcherza) albo w nocy - to przez jakiś krótki czas mocno boli, jakby skurcz mięśnia brzusznego złapał
ale, ale przestrzegam. Lepiej kichnąć niż wstrzymać kichnięcie zatkaniem nosa, ja raz tak zrobiłam w którejś ciąży to myślałam, że mi brzuch rozerwie. To gorsze niż kichnięcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:52, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Mnie też kochanie bolało w ciążach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:58, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | Mnie też kochanie bolało w ciążach. |
a mnie kochanie nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:07, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
o ja...
..no rzesz..kichanie, kochani jedna rybka
Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Sob 22:07, 07 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|