..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Iskra · Wysłany: Śro 15:50, 18 Mar 2015 Temat postu:

za 20lat wejdzie na forum i powie... "co ta moje matka tu pisała?

"

linga · Wysłany: Śro 22:23, 18 Mar 2015 Temat postu:

Miśka mi się wydaje że nie masz takich tragicznych wyników. W ostatniej ciąży hemoglobina spadła mi do 10,6 z tego co pamiętam, mimo że łykałam tardyferon. Ktoś mi doradził żebym dodatkowo piła sok z buraków, tak zrobiłam i wtedy dopiero wyniki sie poprawiły tak do 11,5. W pierwszej ciąży też miałam podobne wyniki i brałam żelazo.

Miśka · Wysłany: Czw 10:59, 19 Mar 2015 Temat postu:

Dzięki dziewczyny Wesoly

Może nie jest źle z tym żelazem, ale mimo wszystko myślałam, że jak biorę Tardyferon to poprawią się bardziej. Martwię się tym ze względu na dziecko. Nie chciałabym mu fundować anemii na starcie Smutny

Tymczasem byłam dziś na wizycie i zapomniałam karty ciąży Wstyd

Ginka na żelazo stwierdziła, że nie jest źle, zapisała dalej Tardyferon i dodatkowo zaleciła suplementację magnezu. Dziecię rośnie prawidłowo, płci nie było widać Wesoly

A! Jednak mam nauczkę, że z próbką moczu nie należy chodzić do labka pieszo (jak się ma do niego 1,5 km) Mruga

. Pierwsze wyniki tak zrobiłam i wyszły mi lekko podwyższone leukocyty, powtórka zawieziona samochodem w normie. Teraz znów przeszłam się pieszo i znów leukocyty lekko podskoczyły. Czyli powtórka przejedzie się samochodem (a taka piękna pogoda, aż żal za kółkiem siedzieć) Wesoly

sylwuska90 · Wysłany: Wto 15:39, 24 Mar 2015 Temat postu:

No i ja dziś odebrałam wyniki krwi. Które mnie zadziwiły.
Specjalnie, do tych wyników co mam dopłaciłam pare złotych i mam wynik też żelaza. By rozjaśnić sprawe.
No i wyniki przedstawiają się tak:
hemoglobina: 11.3 czyli spadła (bo miałam 11,6) a norma zapisana to 11,5
hematokryt również trochę obniżony: 33,1 (gdzie minimum to 37 a max 47)
erytrocyty niewiele obniżone 3,51 (gdzie mimimum to 3,8 )
a za to żelazo 65,88 Shocked

(gdzie mimimum to 40 a max to 145)
Czyli ta niedokrwistość nie jest spowodowana niedoborem żelaza?? Czy źle interpretuje? przecież żelazo mam w normie, w takim razie co może być przyczyną? czy to po prostu sprawa rozrzedzenia krwi w ciąży czy niedobór czegoś innego?

Mocz mam dobry i test na glukoze w miare. Pisze w miare, bo wyniki są ok, tylko wynik po 1h jest nieco podwyższony 114 (gdzie mimimum to 65 a max 110. Czy to już o czymś świadczy czy nie? bo na czczo mam ok, i po 2h mam ok, tylko po tej 1h lekko zawyżony.

Miśka · Wysłany: Wto 15:47, 24 Mar 2015 Temat postu:

Sulwuska tak jak dziewczyny pisały mi. Z resztą moja gin potwierdziła, że jakby mi hemoglobina nadal spadała to będzie do zrobienia żelazo, kwas foliowy i witamina B12. Czyli możliwe jest, że słabe wyniki hemoglobiny są efektem czegoś innego niż niski poziom żelaza. Nie wiem czy można winić za to kwas foliowy, bo pewnie bierzesz, ale może warto faktycznie sprawdzić poziom wit. B12? Wizytę masz 1 kwietnia, więc pewnie gin coś na to zaradzi Wesoly

sylwuska90 · Wysłany: Wto 16:06, 24 Mar 2015 Temat postu:

można winić za to i kwas foliowy, bo nie biorę. Ale z tego co czytałam w necie, jeśli niedokrwistość jest spowodowana w wyniku niedoboru kwasu foliowego i B12 tzn, że MCV i MCH są podwyższone. A u mnie to w normie jest. Ale jak to internet, wątpliwe źródło wiedzy.

hermiona · Wysłany: Wto 18:41, 24 Mar 2015 Temat postu:

lisc · Wysłany: Wto 18:51, 24 Mar 2015 Temat postu:

A było to badanie żelaza żelaza, czy ferrytyny? Ponoć tylko badanie ferrytyny jest miarodajne, gdyż pokazuje zapasy, które organizm może wykorzystywać do tkanek, a wynikiem żelaza nie powinno aż tak przejmować.

sylwuska90 · Wysłany: Wto 19:35, 24 Mar 2015 Temat postu:

lisc · Wysłany: Wto 19:51, 24 Mar 2015 Temat postu:

sylwuska90 · Wysłany: Wto 21:23, 24 Mar 2015 Temat postu:

w takim razie co z tym robić? czy jeśli ferratyna nie jest w normie to się jakoś leczy? bo sumplementy żelaza chyba wtedy nic nie dają?

Gitka · Wysłany: Wto 22:52, 24 Mar 2015 Temat postu:

Koszatniczko, fajne wieści!

Sylwuska, o ile się orientuję, to przyjmuje się wtedy żelazo (ferrytynę) przez dłuższy okres czasu żeby odbudować zapasy. O ile dobrze rozumiem lisc'ia to chodziło jej o to, że badanie samego poziomu żelaza oznacza jego poziom w danym momencie , natomiast poziom ferrytyny oznacza zapasy żelaza, więc jeśli te zapasy są niskie, trzeba go organizmowi dostarczyć. Tak jak dziewczyny wspomniały, warto sprawdzić też poziom B12 i kwasu foliowego żeby mieć pewność.

BTW nawet nie wiem kiedy stałam się znawcą NPR

Polly · Wysłany: Śro 9:44, 25 Mar 2015 Temat postu:

Sylwuska, zrób ferrytynę, ale na spokojnie. Niedokrwistość nie jest duża i może wynikać z rozrzedzenia krwi, na co wskazuje niski hematokryt.

Gitka · Wysłany: Śro 10:21, 25 Mar 2015 Temat postu:

Dokładnie, zgadzam się z Polly, nie ma się czym aż tak martwić. Badania trzeba zrobić, spokojnie czekać na wyniki i się nie stresować Wesoly

lisc · Wysłany: Czw 12:43, 26 Mar 2015 Temat postu: