..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

koszatniczka

Hehe, wczoraj u internisty dostałam, tak nie wprost, polecenie: powiedział, gdzie on chodził na usg Mruga

Mam jeszcze za tydzień spotkanie z położną dzielnicową.

A w ogóle - Miśka, przybij piatkę, dostałam tardyferon... Już zapytałam jak radzić sobie ze skutkami ubocznymi to mi lekarz polecił branie magnezu na zaparcia. No i za miesiąc zobaczymy jak wyniki

Miśka

Koszatniczka, tyle że u mnie problem nie tkwi w zaparciach, a właśnie w czymś odwrotnym

. Ileż to razy biegłam rano do toalety zastanawiając się czy zdążę Wstyd

i dziękowałam Bogu, że nie muszę biec po schodach Laughing

koszatniczka

no to nie wiem co gorsze

No nic, za godzinę pierwsze spotkanie, zobaczymy czy się polubimy...

Miśka

Nie chcę Cię straszyć, ale u mnie pierwszy problem pojawił się przy 6 tabletce Mruga

Tymczasem dopijam wodę i może wreszcie uda mi się do labka z moczem dojść Wesoly

Koszatniczka u Ciebie już połowa!! O jaaaaa!!

koszatniczka

ano połowa

też się cieszę

ach! 6 tabletka, czyli może mam tydzień luzu!

pocieszyłas mnie. Przy poprzednich tabletkach to mnie przez cały dzień brzuch bolał żeby się brzydko nie wyrażać, więc nawet rozwolnienie mnie tak nie przeraża Mruga

Tylko weź samochód, nie idź znów na piechotę

Miśka

Nie no, już widzę, że jak noszę mocz na piechotę do labu, to mi w nim cyrki wychodzą Mruga

Wzięłam samochód i pojechałam do bliższego labu. Nie dość, że "zdarli" ze mnie za morfo, to jeszcze pani wkuwała się 4 razy w poszukiwaniu żyły Confused

Za miesiąc zdecydowanie pojadę do wcześniejszego.

Mirunia

Tylko raz dziennie zażywacie żelazo? Szczęściary, ja to juz sama nie wiem co jeść, skoro mam przepisany 3 razy dziennie. Poziom ferrytyny mam bardzo niski Smutny

Koszatniczka juz połowa Wesoly

U mnie coraz bliżej rozwiązania, koniec pozorów, teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że jestem w ciąży.

koszatniczka

Miruniu dopiero teraz widać? Wow szczęściara, ja już nie mieszczę się w swoje spodnie Yellow_Light_Colorz_PDT_37

Ja mam przepisane raz dziennie. Wcześniej jak sobie sama kupiłam żelazo bo miałam niski poziom we krwi, to brałam 3x dziennie taką dużą tabletkę. No i później pralka w żołądku

A ty bierzesz tardyferon?

Miśka

3 razy dziennie

Miruniu szczerze współczuję Smutny

\

Koszatniczko, u mnie też niby coś widać, ale i tak jak mówię komuś, który to tydzień, każdy się dziwi, że mam mały brzuch. Ale ja typowa klepsydra, więc możliwe, że mi się brzuch rozchodzi na biodra, no i równoważy z piersiami Mruga

A w spodnie nie mieszczę się już dawno. Pomagam sobie gumką Wstyd

Wstyd tym większy, że miałam sobie uszyć coś. Wykroje zrobiłam i... tyle.

Miśka

Odebrałam dziś swoją morfologię i hemoglobina ładnie rośnie Wesoly

podskoczyła do 11.8 Hurra

tyle, że wynik robiłam w innym labie i normy też mam jakieś inne.
I Te normy mnie zastanawiają. Nawet w moczu mam inne niż z wcześniejszego labu (w efekcie znowu o włos się nie mieszczę z leukocytami). Eh...

Ale ta hemoglobina... może uda się do 12 dobić. O dzięki Terdyferonie (choć mi robisz wirowanie w brzuchu)! Wesoly

Mirunia

Miśka Super.

Ja biorę Ferrous Fumarate. Hemoglobinę miałam 11.5, za to ferrytynę 7. Co by tłumaczyło zawroty głowy i zmęczenie. Skutków ubocznych na razie brak (no może oprócz czarnego stolca) tylko, że ja biorę po jedzeniu. Dobrze, że już kończę pracować, to zadbam bardziej o zbilansowaną dietę.

W spodnie też się nie mieszczę, dobrze, że mam jedną parę ciążowych i leginsy. Ja mam brzuch do przodu, wciąż mam talię. W biodrach mi przybyło sporo centymetrów i piersiach. Wagą po porodzie będę się martwiła.[/b]

koszatniczka

Miska cool!
No to może się z dziadem pożegnasz?

Miruniu, to dobrze, że nie masz skutków ubocznych. Ja na razie też nie Rolling Eyes

a u mnie na opakowaniu napisane jest, że zalecają pół h przed lunchem, ale to niekoniecznie, w zależności od tego jak kto reaguje

U mnie brzuch idzie w przód, więc raczej wiadomo o co chodzi Mruga

no i udawało mi sie moje luźniejsze spodnie dopiąć pod brzuchem, a teraz jakoś uciskają...

ewcia87

heidi

Ja brałam tardyferon raz dziennie i żadnych skutków ubocznych... Dopiero teraz czytam, że to może tak działać

Miałam hemoglobinę 10 z hakiem, wzrosło do 11 z hakiem i jestem szczęśliwa - nigdy nie miałam wyższej niż 12, ale u mnie to chyba rodzinne Mruga

Od początku ciąży nie wchodzę w normalne spodnie, już po tygodniu po owulacji trochę mi brzuch wyskoczył Shocked

W grę wchodzą tylko ciążowe albo sukienki Mruga

A dzisiaj szok na wadze - w tym tygodniu, mimo że okres wielkanocny zakrapiany słodyczami, schudłam 1,5kg Shocked

A co do wróżenia płci - to od Babci raz słyszę, że ponieważ coś tam, to na pewno chłopiec, a potem, że coś niezbicie świadczy o dziewczynce

Miśka

Bo z tą płcią to wiadomo, że jest 50% na trafienie. To jak z góralskim przepowiadaniem pogody "albo bedzie dysc, albo go nie bedzie". Mnie od niczego nie odrzucało, ani na nic nie ciągnęło, tylko raz na ta kapustę, ale to bardziej dla tego, że dawno nie było, a ja kwaśne rzeczy uwielbiam Wesoly