Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lena_d
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Kwi 2015
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:54, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
dziekuję dziewczęta, uspokoiłyście mnie :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:39, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
No i połówkowe za mną
Wszystko ok, narządy ok, ma już 20 cm i waży pół kilo. Dziewczynka. Z jednym zastrzeżeniem. Ma mały żołądek...
Lekarz od razu zaznaczył, że to może być kwestia tego że się nie najadła (jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało). Ja niestety sprawdziłam w necie co to może być
Ale: jestem dobrej myśli. Żadne tam zrośnięcie przełyku, tylko młoda jest kapryśna i będzie niejadkiem
Kontrola za miesiąc
A gin lekko mnie zbeształ, że on mi przepisuje wszystkie konieczne badania i żebym nie latała do innych lekarzy bo to tylko większy zamęt
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:42, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Koszarniczko, mala niejadka Ci rosnie
Aaaale szybko zleciało u Ciebie! Juz polowa za Tobą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:32, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Koszatniczka spokojnie, trzeba być dobrej myśli i tyle. Tak jak mówisz, żadne tam zrośnięci, tylko dziecko z charakterem
A gin, to ten, który Ci nie zlecał morfologii i moczu (albo moczu tylko, już nie pamiętam) co miesiąc?
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:37, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
ano ten
zdaje się że we Francji to może być norma. Podejście typu: no z dzieckiem wszystko ok a matka to sobie poradzi
Chyba będę robić na własną rękę
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:43, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Koszatniczko, oby wszystko było dobrze.
Cóż, ale chyba jednak nie przepisywał tego co powinien.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:52, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
buba ja jestem skołowana, bo po rozmowie z położną wynikało że tak bywa i żelazo bada się później.
A później to u mnie mogła by być zaawansowana anemia. Zapytał czy biorę przepisane witaminy.
ale coś wyczul, bo mnie aż do sekretarki odprowadził, żeby mnie zapisała na wizytę za miesiąc
|
|
Powrót do góry |
|
|
lena_d
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Kwi 2015
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:53, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy piszę w dobrym miejscu.
mianowicie, nurtuje mnie kwestia zwierzaków i ciąża. toksoplazmozę roznoszą koty, których i tak unikam ze względu na uczulenie, ale ostatnio od znajomego słyszałam o podejrzeniu toksoplazmozy u ciężarnej żony kolegi, który ma królika. wiecie coś o toksoplazmozie i królikach? bo tu początek czwartego tygodnia a ja mam prawie roczną królicę. oczywiście nie śpię z nią, nie daję się lizać po buzi, po każdym głaskaniu myje ręce a do czyszczenia kuwety wkładam rękawice. mam się czego obawiać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:01, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
w niemczech sa tylko 3 usg w ciazy i tez z tego co wiem nie robi sie z automatu co miesiac morfologi toxo tez nie jest w programie chyba ze prywatnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:04, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Lena, toxo można też dostać jak się zje surowe mięso, niedomyte warzywa i owoce, czy niedosmażone/ niedogotowane mięso.
Ja mam świnki morskie, hodowane w domu, toxo co miesiąc ok
Więc prędzej zaopatrz się w oddzielną, najlepiej plastikową deskę do krojenia mięsa, dobrze ją myj i myj uważnie ręcę. Do tego myj owoce i warzywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:43, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Lena to ja Cię przerażę Mam w domu i kota i spa, o innych czworonogach nie wspomnę. Ze wspomnianymi kotem i psem śpimy standardowo. Z resztą kot sam włazi do nas do sypialni i w ciągu dnia wyleguje się na łóżku. Nie raz przyłapałam kota chodzącego po blatach w kuchni. Kuwetę od zawsze sprzątał mąż, ale np. jakbym miała myć ręce za każdym razem jak któreś z naszych zwierząt się mi o ręce choćby otrze to myłabym je co 5 minut . Myję zawsze jak wiem, że będę dotykać rzeczy kuchennych i wiadomi jak zawsze przy okazji pobytu w toalecie. Jedynie codziennie porządnie myję wszystkie blaty kuchenne i po krojeniu mięsa wyparzam (tak, nadal jeszcze wyparzam) deskę i nóż. Toxo ok. Przed ciążą niczego nie wyparzałam i tez toxo nie było, więc wiesz. Jak to mi kiedyś dziewczyny napisały, złapanie tego nie jest takie proste. Jak jeszcze jakieś minimum ostrożności zachowasz to już raczej spokojnie. Jak sobie pomyślę ile razy przed ciąża powinnam toxo złapać (jako dziecko to już nawet nie wspominam) a nie miałam, to faktycznie myślę że nie ma co panikować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:30, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Miśka napisał: | Lena to ja Cię przerażę Mam w domu i kota i spa, o innych czworonogach nie wspomnę. |
Phi, spa w domu i co w tym przerażającego?
No, chyba że całe forum przyjedzie się zrelaksować
|
|
Powrót do góry |
|
|
lena_d
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Kwi 2015
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:42, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Edwarda
Miśka, zrelaksowałaś mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:55, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Lena krolik toxo tez musi skądś zlapac. Najwieksze zagrozenie jak koty są wychodzące, krolik trzymany w domu nawet nie ma sie skad zarazic. Tez mialam koty w pierwszej ciazy sąpiace ze mna i lizace mnie. Rąk nie mylam non stop, kupy sprzatalam nawet bez rekawiczek (toxo wylega sie jakis czas w temp. pokojowej wiec nawet "chora" kupa przez pierwsze paredziesiat godzin nie zaraza
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:16, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze dodam, ze z siostrą niemal wszędzie byłyśmy razem, pół tuzina zwierząt było w domu, poza domem, w rodzinie nie policze i co siostra ma, ja nie. Pojęcia nie mamy jakim cudem.
Znam też panią, która nabawiła się w ciąży a dziecko mimo to zdrowe i co najmniej magister. Więc też jeszcze zarażenie nie musi znaczyć tragedii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|