..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

MalutkaMilka

Ja urodzilam w srode w poludnie i w piątek rano mialam wychodzic do domu ale mala spadla z wagi za dużo i musialam zostać dzien dłużej. Natomiast moja kuzynka miska cc ale w innym szpitalu i wyszla w poniedziałek wieczorem, a cesarkę miała w nocy z soboty na niedzielę

koszatniczka

Przepraszam, że znów bałaganię - już przekopiowałam post do odpowiedniego wątku

http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-ciaza-color,7/szkola-rodzenia,541.html#613043

sylwuska90

Dostałam taką ulotkę u swojej gin, że dobrze jest leżeć po porodzie na brzuchu wtedy lepiej i szybciej zwija się macica. I to jedyne ćwiczenia, które można od razu robić po porodzie i jest co zalecane. Nie wiedziałam wcześniej o tym.

bakteria

Kochane ciężarne, jeśli któraś z Was się rozgląda, to w TARGU moje ogłoszenie - sprzedaję mandukę

sylwuśka, nie wiedziałam, że dobrze leżeć na brzuchu, jakieś dziwne mi się to wydaje Mruga

choć brzuch już pusty po porodzie Mruga

sylwuska90

Nie ma to jak poleżeć na brzuchu po 9 miesięcznym leżeniu na plecach bądź na boku

A tymczasem.. wiecie co, dziwnie się czuję. Całą noc budziłam się praktycznie co godzine, bo twardy brzuch tak uciskał mi pęcherz, że musiałam iść na toalete. Ale później spokojnie zasypiałam. Z rana czułam się bardzo dziwnie - ścisnął mnie brzuch, poszłam do toalety się załatwić (ale u mnie ostatnio to nie nowość, zresztą Wam o tym pisałam..), nie miałam apetytu, było mi nieobrze - ale jak zjadłam śniadanie to zrobiło sie ok. No i cały dzisiejszy dzień to twardnienia brzucha, dość częste. Czasem delikatne, czasem aż ściskające w dole. Chodze jakoś dziwniej, jak ociążała kaczka. Raz miałam tak, że leżałam sobie na boku a mi nagle jakby prąd przeszedł przez odbyt, tak promieniowało dziwnie przez chwile i było dość mocne.

Wiecie co, już głupieje.. rodziłam dwa razy, a za trzecim najbardziej się boję. I czuje się jakbym to teraz rodziła pierwszy raz. Nie wiem co ze mną jest, psychicznie to chyba jednak przygotowana nie jestem... ciągle tylko myśle o porodzie, stresuje się każdym napięciem brzucha... i po co...? Pewnie to jeszcze nie pora na poród, a raczej przygotowania choć nie wiadomo czy to się nie przerodzi w inne skurcze..
jutro mam wizyte - chciałabym do niej dotrwać żeby zobaczyć co i jak...
ech, chyba chciałam się jakoś komuś wygadać/wypisać bo nie mam komu....

aleen

Mi się brzuch napinał jak młody się w brzuchu ruszał. Myślałam, że to skurcze bo czasem nieźle bolało. Może to to. Niekoniecznie skurcze ale dziecko się może już ustawia.
Na pocieszenie napiszę Ci, że moja znajoma rodzi lada moment 5 dziecko a boi się bardziej niż przy pierwszym Mruga

koszatniczka

Sylwia

no zupełnie się na tym nie znam, nie umiem napisać nic mądrego Smutny

współczuję serdecznie tego stresu... i dolegliwości

sylwuska90

czasami to fakt, ruchy dziecka powodują twardnienia brzucha. Ale częściej jest tak, że nawet jak się dziecko nie rusza to brzuch "kamienieje" i ściska. Te skurcze nie mają regularnosci.

koszatniczka

a masz mozliwość zrobienia sobie relaksacji?
chwila w wannie, spokojnie puszczenie myśli, czy po prostu półlezysz i rozluźniasz ciało kawałek po kawałku
Może potrzebujesz rozmowy z mężem o tym co potem?

aleen

Koszatniczka dobrze piszesz. Oddajcie dzieci babci idźcie na randkę pogadać na spokojnie. A potem kompiel itp Mruga

ika

Sylwuśka ja takie twardnienia miałam od 18 tygodnia w obu ciążach po parę razy dziennie do parudziesieciu przed porodem. Innych skurczy nie mialam, tylko kamienienie brzucha. Na poczatku stresowalo mnie to strasznie bo sie balam, ze za wczesnie urodzę ale przy drugiej ciazy juz wiedzialam, ze taka moja uroda. Niestety uczucie bardzo nieprzyjemnie zwlaszcza jak brzuch juz ogromny

Busola

moja ciocia ma 3 dzieci, Mówiła mi, że przy pierwszym wcale się nie bała porodu, przy drugim trochę, a przy trzecim szła do porodu i nogi się pod nią uginały ze strachu. Jak sama stwierdził, że wiedziała już co ją czeka (jej akurat ból bardzo się dawał we znaki). Ten strach to pewnie normalny Wesoly

- Trzymaj się.

krówka

Sylwia ja podobne obj. miałm przed samym porodem prawie idnetyczne. Ucisk na odbyt był, kamienien brzucha, niepokoj to chyba u kazdej normalne.
Jak masz mozliwość to niech mąz zrobi ci masaż, kąpiele ciepłe tez tylko mogą pomoc, dalszy ciąg randki w twojej sytuacji tez jak najbardziej wskazany:)

Trzecie dziecko ale przeciez kazda ciąza jest inna, ty też esteś inna, masz swoje doświadczenia i obawy. To wszystko jest normalne.
My tu jesteśmy żeby cie wspierać duchowo:)

gam

Sylwuska nie będę opisywała czego sobie nie obiecywałam przy trzecim porodzie Laughing

, miało być wszystko czego zabrakło przy wcześniejszych , bo przecież już dwa razy to przerabiałam , wiem czego chcę, jak chcę i gdzie i raczej nic nie powinno mnie zaskoczyć, ooooo ! jak bardzo się pomyliłam Laughing

Teoretycznie tylko (!) Cool

,gdybym szła do czwartego , to moje nastawienie byłoby jak do wielkiej przygody o której nic nie wiem, to zdecydowanie najlepsze i najzdrowsze podejście

sylwuska90

Dzięki dziewczyny.....
Dla mnie to też jedna wielka nowa przygoda będzie, pomimo że już rodziłam..
wiecie co, dziś miałam wizyte. Wszystko ok, poza jednym... mała leży pośladkami do dołu Smutny

nie chce tak rodzić....
Gin powiedziała, że się to może zmienić.. bo mam bardzo dużo wód płodowych, a dziecko ma około 3kg, dlatego ma jeszcze miejsce żeby się przekręcić. Czemu ona tak fika, już bodajże cztery razy zmieniała pozycję. Najpierw główkowe, później miednicowe, znów główkowe i teraz znów miednicowe....
Słyszała coś, któraś o tym porodzie naturalnym pośladkowym? Któraś z Was czy znajomych tak rodziła? gin powiedziała, że będzie naturalnie tylko że poród będzie odbierał lekarz.
Smutny