..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

koszatniczka

hehe, poczytajcie jeszcze Mruga

Często polecają blog osiemgwiazdek o fotelikach samochodowych, tam też ciekawych rzeczy się dowiedziałam.

W wielu modelach wózków masz możliwośc dokupienia adaptera do różnych fotelików, więc 3 w 1 to nie jest konieczność. Dobra, jest temat wózki, może tam się przeniesiemy?

sylwuska90

Niezły off top Wam wyszedł

Ale w sumie to też dotyczy ploteczek ciążowych

w końcu każda myśli o wózku.

A ja chciałam podzielić się swoimi wrażeniami.. wczoraj przeżyłam masakre.. miałam wizyte.. ktg w porządku, na usg wyszło że dziecko ma położenie poprzeczne... do tego ta komora boczna mózgu znowu wyszło 1cm czyli na granicy. I długo siedziałam w gabinecie, myślała co tu zrobić. czy cesarka czy nie. W końcu stwierdziła żebym zrobiła badania genetyczne lepszym sprzętem żeby upewnić się czy ten parametr jest na pewno w porządku...... Shocked

masakra, żeby w 40tyg ciąży obudzić się i robić takie badania, przecież równie dobrze mogłam do tego czasu urodzić i mogła stać się tragedia... biegałam po mieście szukałam, żeby zrobić na tu i teraz i udało mi się... 150zł - no ale trudno. Tyle stresu, nerwów, że mnie na wieczór głowa rozbolała, czułam się wyczerpana.
Pan dr zrobił mi te usg i wyszło wszystko dobrze, komory boczne po 8mm, czyli w normie. Waga 3275 i wszystko ok. Najśmieszniejsze było to, że już na tym usg położenie dziecka było główkowe Shocked

czyli 2godz później..... ja nie wiem co tam ta moja panna wyrabia...
już nie mam na to siły, dziś już ochłonęlam ale wczoraj przeżyłam masakre - do tego jeszcze mąż mnie dobił... zamiast podtrzymywać na duchu to krzyczał i się denerwował (tak w sumie ma, musi wyrzucić jakoś złość).....
Także jest wszystko dobrze, po konsultacji z gin rodze naturalnie... także cieszy mnie to Wesoly

nie chciałam cesarki... no ale jakby trzeba było to wiadomo.

No a poza tym, z mężem stosujemy jedno s Mruga

zobaczymy, może coś ruszy. Skurcze są, ale nie twierdze że to już, bo takie skurcze miewałam już wiele razy

po badaniu wyszło że szyjkę mam gotową, przepuszcza jeden palec. a wczoraj wydawało mi się że wypadł mi czop śluzowy, ale pewna tego nie jestem....

krówka

Sywuska coś zawsze musi być takie zycie, dzięki Bogu się ułożyło... pewnie mocna ulga Wesoly

Faceci to inny gatunek Wesoly

oni inaczej reagują i okazuja emocję jak go znasz wiesz jaki jest w takich sytuacjach.
Dobrze ze cc nie jest potrzebna, ale swoja drogą ma jeszcze tyle miejsca do takich soków na rózne strony...
Może dostałaś tyle czasu do samego terminu zebyś pozałatwiała wszystkie sprawy przed rozwiązaniem, choć to niemożliwe bo spraw jest zawsze więcej niż czasu. Pewnie najbardziej na świecie chciałabyś teraz już urodzić dzidzię...

Powodzenia, strarajcie się nad rozwojem sytuacji najlepiej razem z męzem niech ma swój udział w przyjściu na świat swojego dziecka. Wesoly

Wszystkiego dobrego i szybkiego rozwiązania

aleen

Sylwuska życzę szybkiego porodu co by młoda kolejnego fikolka nie zrobiła. 150zl za USG na dobrym sprzęcie to tanio, w Warszawie 180zl standardowo.

Miśka

Sylwuska, oby to był ostatni stres w tej ciąży Wesoly

Swoją drogą, jak zobaczyłam dziś wpis Edwardy w wątku porodowym, pomyślałam, że to Ty (i ja zostałam pierwsza z brzegu Wesoly

)

Z innej beczki. Od kilku dni zdecydowanie spłycił mi się oddech i często mi duszno. Zaczęłam więc ćwiczyć oddychanie przeponowe (przyda się też do porodu). Zastanawia mnie tylko jedno. Po dwóch wdechach synek zaczyna szaleć. I tak sobie myślę czy to dlatego, bo mu dobrze z większą ilością tlenu, czy nie? Ćwiczyć te oddechy, czy nie? Żebym czasem dziecku na końcówce na zaszkodziła Confused

sylwuska90

No i chyba się zaczęło....
Także jeśli jutro nie napisze tzn, że urodziłam.
Bo w szpitalu internetu nie będę miała.

mamma

to trzymamy kciuki sylwuśka Wesoly

koszatniczka

sylwia, trzymam mocno kciuki!!!

Polly

Trzymam kciuki i myślę o Was ciepło!

aleen

Oby mała akrobatka sprawnie wyszła z mamusi Mruga

Do usłyszenia po porodzie.

krówka

powodzenia na porodówce szybkich akcji Wesoly

i bezproblemowych

babajaga

no to czekamy na dobre wieści

tilia

Może :s" z mężem pomogło

Powodzenia! Wesoly

aleen

A mi znów Wigilia się śniła. Mój mózg chyba przyzwyczaił się do myśli, że po pasterce jedziemy na porodowke Wesoly

Poza tym śniły mi się króliki i że trafiłam do jakiegoś kościoła w którym akurat było bierzmowanie. Strasznie męczące te sny.
Cieiawe jak Sylwuska sobie radzi z akrobatka.

lisc

Sylwuska, trzymamy forumowe kciuki!!
Albo nie, mamy nadzieję, że już urodziłaś