..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

aleen

A ja dziś wybrałam się na pielgrzymkę. Przeszłam z moja grupą pierwszy etap 4km ale spacerowke pchalam. W połowie etapu miałam kryzys ale nie było przystanku autobusowego bym miała jak wrócić wiec doszłam do postoju.

lisc

II trymestr w najlepsze, a ja jestem tak zmęczona, że ledwo sobie radzę... głównie śpię, ciężko mi się wybudzać - nawet do godziny potrafię chodzić jak zombie i próbować cucić się jakimiś cukrami Embarassed

krówka

liść natura chce zebys odpoczywała i tyle ciesz się ze mozesz spac. Czasem w ciązy sa bezsenne noce i to dopiero koszmar jak jestes zmeczona a spac nie ma jak...
Ciaza to stan odmienny i ja sie trzymam tej nazwy... Mruga

koszatniczka

lisciu, a żelazo ci robią?
bo to może być przez anemię, mnie dopadła na przełomie I i II

a ja byłam u gin - wszytko ok, najprawdopodobniej rodze w terminie Wesoly

lena_d

też śpię jakoś inaczej. budzę się nad ranem - niby na siku, niby się drapię (mam atopowe zapalenie skóry) i potem łażę z pół godziny, znów się kładę i jak kamień do 10... fe. a o 10 jest już gorąco i tak się rozparzę z tą moją skórą pod tą kołdrą. fuj.
a dziś, to obudził mnie sen. w związku z tym atopowym, mam zakodowane, że muszę karmić prze pół roku wyłącznie piersią. i przyśniło mi się, że nasz dzidziuś najadł się jakiejś marchewki (coś mi się chyba pomieszało z królikiem) i obudziłam się i usilnie starałam się sobie przypomnieć, czy nasze dziecię kończyło te 6 miesięcy czy nie. i nie mogłam za żadne chiny. i obudziłam męża, który przemęczony też nie wiedział i tak leżałam przestraszona z dobre pół godziny..

emma

Liść a może tarczyca się odezwała?
Albo wszystko w porządku, to tylko ciąża.

Twój organizm pracuje za dwa i ciężko mu w lato wyrobić.

lisc

no właśnie nie wiem, czy to ta tarczyca ciągle szaleje czy co Smutny

właśnie obudziłam się po drzemce (a spałam w nocy długo i dobrze), wybudzałam z niej 40 min a teraz wyjadam dżem by się ocucić...
przed ciążą robiłam ferrytynę i zapas był wysoki...

aleen

Ciąża cudowny stan gdzie można się odwadniać i mieć obrzęki jednocześnie. Obrączka już drugi dzień leży w puzdereczku. Po tym jak starszak zerwał mi dwa łańcuszki trochę boję się ją na nim nosić by gdzieś nie spadła (choć krzyżyk zawsze lądował w biuście).

Lena urok wyrazistych ciążowych snów. Wesoly

Ptysiak

Lisc, opisujesz to, co ja przeżywałam jeszcze parę tygodni temu, ale w definicji I trymestru to się jeszcze mieściło, ale żeby jeszcze w drugim? Smutny

Choć słodkiego bym nie przełknęła, to inna sprawa...

lisc

No właśnie dlatego mnie to wkurza, obiecali, ze drugi będzie lepszy

A z tym słodkim to nie tak, ze mam wielka ochotę, po prostu muszę się docucać, dopiero godzinę po wyjściu z łóżka jestem ok... nie wspominając, ile trwa wychodzenie Rolling Eyes

koszatniczka

Liściu, no ja odnajduję się w 100%!
też spanie, też powolne wstawanie i cucenie. Ostatnio znów mi sie zdarza, zasaypiam na drzemkę i nie mogę sie dobrze wybudzić

Zapas ferrytyny to jedno, ale lepiej jakąś tam kontrolę mieć. Ja miałam wysoką na początku I trym, a w drugim strasznie mi poleciała. Mi się po żelazie poprawiło...

Lena, masz atopowe zapalenie? Współczuję... Moja siostrzenica też ma, kp jej nie uchroniło, ale niewykluczone, że mogło by byc gorzej.

Trzymajcie się w te upały! Miejcie ze sobą zawsze wodę mineralną, nie zapominajcie

lisc

Koszatniczko, a możliwe, że to jest u Ciebie związane z tymi przebojami z glukozą? Bo może tu też powinnam poszukać... albo po prostu przyjąć to za normalny stan ciążowy

koszatniczka

tzn cukrzyca ciążowa wychodzi w określonym czasie w ciąży, na czczo zawsze była w normie

ale to mogło też być to, nigdy nie wiadomo Mruga

aleen

Zazdroszczę, że możecie się godzinę budzić. Przy drugim tak fajnie nie będzie. Wczoraj pobudke miałam o 6.50 dziś o 6.30. Gdyby chociaż rano było chłodno, niestety mieszkanie od wschodniej strony. Przed południem uciekam do mamy i tam mogę się zdrzemnac. To chyba upał nie daje nam się cieszyć II trymestrem.

lisc

Nie wiem, czy jest czego zazdrościć, bo fatalnie się z tym czuję... ale fakt, druga czy trzecia ciąża to musi być wyzwanie przy tego typu problemach!